Spółka PKS Bytów należąca do powiatu bytowskiego ma poważne kłopoty. Przychody spadły o 90 proc., a koszty są takie same, jak były dawniej, więc nie jest łatwo. Wszystko to oczywiście z powodu epidemii koronawirusa.
- Dowożenie uczniów do szkół to główne źródło przychodu wszystkich lokalnych PKS-ów. Oczywiście od marca tego nie robimy. Również w komunikacji otwartej jest mniej pasażerów - przynajmniej o 60 proc. Kiedyś do Gdańska woziliśmy po 40 osób w autobusie, a teraz wozimy po 4 osoby, bo wszyscy posłuchali rady i zostali w domach, aby zachować izolację społeczną, a my mamy to, co mamy - opowiada Zdzisław Piskorski, prezes spółki PKS Bytów.
Zastrzega, że normalnie spółka “zaczyna łapać oddech” w okresie wakacyjnym, ale aktualnie też marnie funkcjonuje komunikacja dalekobieżna, bo nie ma chętnych na dalekie podróże.
[ZT]2045[/ZT]
Opowiada on, iż bardzo pomogli lokalni włodarze - chociażby burmistrz Bytowa i burmistrz Miastka - którzy zrozumieli trudną sytuację spółki PKS i udzielili jej zwolnień podatkowych. Jeśli chodzi o załogę, nikt z kierowców nie został zwolniony. Tu Urząd Pracy pomógł finansując tak zwane postojowe dla pracowników. Natomiast Zakład Ubezpieczeń Społecznych zapewnił wypłaty dla pracowników zatrudnionych na umowę zlecenie.
Pomocy z tarczy antykryzysowej nie uzyskali, a postojowe zapisane jest w kodeksie pracy.
- Nie skorzystaliśmy z tzw. tarczy, ponieważ spółki, w których są udziały samorządów, nie były objęte poprzednimi wersjami tarczy antykryzysowej. Wystąpiliśmy o wsparcie w ramach czwartej tarczy w związku z utratą przychodów - opowiada Piskorski. - Epidemia koronawirusa to katastrofa dla wszystkich przewoźników, nie tylko dla takich, jak my, ale i dla tych turystycznych.
Na razie PKS Bytów nie zamierza starać się o pomoc Starostwa Powiatowego.
- Jeżeli szkoły zostaną otwarte, to wróci nasz główny klient i wtedy zaczniemy powoli wychodzić z kryzysu, ale jeżeli szkoły pozostaną zamknięte, to wtedy nie będziemy już nikomu potrzebni. Na komunikację otwartą potrzeba zaledwie 20 do 30 proc. naszych zasobów - przewiduje Piskorski.
[ALERT]1598261042217[/ALERT]
Robert13:23, 24.08.2020
Kierowca z Kołczygłow sprzedaje,ale nie drukuje biletów,może tu jest problem??
Kasia14:36, 25.08.2020
Nie on jeden 😁
Świąteczny prezent dla kontrahenta? Fiskus czuwa!
Zabija całą gospodarkę tym wytrącaniem się do zarobków Dzięki temu że Polacy zarabiają na lewo to wszystko się toczy Jak przestaną bo będzie ich ścigać US to dopiero gospodarka siądzie Nie będzie kupujących i produkcja padnie
Iii
21:11, 2025-11-30
Autobus WIDMO PKS Bytów. „To robienie z ludzi debili”
Panie Prezesie P., Pan nie jest od tego, by się tłumaczyć, czy jakiś pasażer dojedzie tam, czy siam, czy w ogóle gdziekolwiek dojedzie. Pan jest od tego, by pensję brać. Miesiąc, w miesiąc. Pan weź przykład z Lesia-Pekaesia, Pan o posadę starosty się staraj! Koledzy pomogą!
zet
22:04, 2025-11-29
Autobus WIDMO PKS Bytów. „To robienie z ludzi debili”
Jest takie połącznie, którym można by teoretycznie wrócić z Kościerzyny do Bytowa, realizowane przez PKS Bytów. Autobus powinien teoretycznie być na przystanku w Kościerzynie o godz. 15:48. Za KAŻDYM RAZEM kierowca spóźnia się o 30-40 minut pomimo że nie ma żadnych remontów dróg itd. To jakieś szaleństwo jest
GKS_GBY
15:23, 2025-11-29
Autobus WIDMO PKS Bytów. „To robienie z ludzi debili”
Panie Szopa, kim pan jest w starostwie? Jaki stołek się trafił? A teraz poważnie - panie Szopa - będzie koniec świata czy nie będzie?
Stodoła
12:15, 2025-11-29