Niezwykle niebezpieczny incydent wydarzył się na tzw. domówce we wsi Łękinia w gminie Koczała. Jedna z uczestniczek imprezy została zaatakowana przez mieszkankę Miłocic (gm. Miastko), która 1 stycznia 2024 roku zamordowała nożem swojego partnera i mimo poważnych zarzutów wciąż przebywa na wolności, pod nadzorem kuratora. Prawdopodobnie pod wpływem alkoholu dopuściła się ataku na bezbronną osiemnastolatkę.
– Ona była nad jeziorem wspólnie z naszą córką. Została zaproszona do domu na imprezę. Ma partnera Gruzina i moja córka też ma partnera Gruzina – relacjonuje rodzina poszkodowanej dziewczyny.
Rodzina wyjaśnia, że agresywna mieszkanka Miłocic po dokonaniu morderstwa była aresztowana, ale wyszła na wolność. Jest objęta nadzorem kuratora. Sprawa zostanie mu zgłoszona.
– Nie może być tak, że człowiek, który zabił innego człowieka, jest na wolności i do tego jeszcze atakuje inne osoby. Byliśmy z tym na komisariacie i usłyszeliśmy, że policja nic nie może zrobić. – To ja się pytam, kiedy mogą cokolwiek zrobić, jeśli dochodzi do ataku na niewinną dziewczynę, a atakującą jest osoba, która ponad rok wcześniej dokonała morderstwa? Przecież to jest osoba nieobliczalna! Na policji powiedzieli, że mamy iść z tym do kuratora, ale to przecież napaść i powinno być wszczęte postępowanie z urzędu – mówi nasz rozmówca.
Przypomnijmy – 1 stycznia 2024 roku Natalia Sz. dwukrotnie i śmiertelnie ugodziła nożem swojego konkubenta.
– Teraz wpadła w taki szał, że trzy osoby musiały ją odciągać od naszej córki – opowiada ojciec zaatakowanej dziewczyny.
Za przyczynę zajścia uznaje się zazdrość. Z relacji ojca wynika, że jego córka wcześniej spędzała wolny czas z obecnym partnerem oskarżonej. Podobno wystarczyło jedno niewinne spojrzenie, aby doszło do ataku. Nie pomogło tłumaczenie, że zaatakowana dziewczyna na imprezie była ze swoim partnerem – również Gruzinem.
– Jestem kierowcą zawodowym. Jeśli wyprzedzę kogoś na autostradzie, od razu traktują to jako przestępstwo drogowe. Dostaję osiem punktów karnych i wysoki mandat. A tu dochodzi do napaści na niewinną i do tego jeszcze nietrzeźwą nastolatkę, a policja nie chce przyjąć zgłoszenia! – mówi oburzony ojciec.
Z jego relacji wynika, że zaatakowana nastolatka przez kilka dni po incydencie nie mogła się pozbierać. Była w szoku. Podobno nawet nie pamiętała, o co poszło, bo w momencie ataku była nietrzeźwa. Rodzice zabrali ją do szpitala, gdzie wykonano obdukcję potwierdzającą pobicie dziewczyny.
Prokuratura Rejonowa w Miastku potwierdza, że prowadzone jest postępowanie w tej sprawie.
– 18 sierpnia 2025 roku do Prokuratury Rejonowej w Miastku wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Udzielenie bardziej szczegółowej odpowiedzi na zadane pytania możliwe będzie dopiero po przeprowadzeniu czynności w sprawie – zastrzega Lech Budnik z Prokuratury Rejonowej w Miastku.
Sprawa została przekazana do Komisariatu Policji w Miastku w celu dogłębnego zbadania.
Jeśli chodzi o status podejrzanej Natalii Sz. oraz postępowania dotyczącego zabójstwa z 1 stycznia 2024 roku, kobieta wciąż nie usłyszała wyroku. Jest oskarżona z art. 148 § 1 k.k., który dotyczy zabójstwa zagrożonego karą od ośmiu do dwudziestu pięciu lat pozbawienia wolności lub dożywociem.
Akt oskarżenia wniesiono 31 grudnia 2024 roku, ale pierwsze posiedzenie odbyło się dopiero w miniony czwartek.
– Została wydana opinia psychiatryczno-psychologiczna. Oskarżona została uznana za osobę poczytalną. Zastosowano warunkowy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania i poręczenie majątkowe w wysokości 20 000 zł. Prokurator je zaskarżył, a Sąd Apelacyjny uchylił tymczasowy areszt i zmniejszył poręczenie majątkowe do 10 000 zł. Wydano też zakaz opuszczania kraju – informuje Andrzej Urbaniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Słupsku.
Sąd został już poinformowany przez kuratora o incydencie z 16 sierpnia. Sędzia z pewnością weźmie to pod uwagę przy analizie tej sprawy.
[ZT]16652[/ZT]
420 000 zł – gigantyczna kara za wycinkę drzew
Spokojnie mamy typka za wycieraczką niech nie wymyśla prawa
Grześ
22:51, 2025-09-04
Wzmożony ruch wojskowych kolumn. Apel do kierowców
Ruskie i tak o wszystkim wiedzą, także nie ma czego ukrywać
Ziutek69
22:42, 2025-09-04
Finisz MILIONOWEJ inwestycji w Czarnej Dąbrówce!
Tak potwierdzam osobiście sprawdziłem te trasy po remoncie, serce się raduje i oby jak najdłużej bez latania dziur w asfalcie,widać że dużo pracy było włożone w remont tych dróg, Sam człowiek zasuwał kiedyś po 12 a nawet i 16 godzin dziennie, oprócz terminu realizacji zamówienia na głowie jeszcze była jakość wykonywanej pracy, także wiem co to znaczy uczciwa i ciężka praca, dzisiaj mogę więc pouczać ludzi ja to wam mówię, wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy ale to każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno ale to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził.
Olek kapusta
17:36, 2025-09-04
KONIEC Ludwika Szredera na stanowisku szefa GOK
Nie, tylko nie na wójta...
Ff
16:22, 2025-09-04
0 0
Chciałbym/abym zaznaczyć, że do mieszkania, w którym wydarzył się incydent nie było żadnej domówki.
Poszkodowana poszła tam do swojej siostry bliznaczki,która ma małe dziecko. Jednymi osobami pod wpływem alkoholu była Pani Natalia i jej konkubent.
Policja, która przybyła na miejsce zbadała osoby alkomatem i nie było osób nietrzeźwych. Mieszkaniu mieszka dwoje małych dzieci z rodzicami i nie ma mowy o alkoholu. Proszę o sprecyzowanie artykułu ponieważ delikatnie mija sie z prawdą. Dziękuję!
0 0
Biją się Gruzinów 🤣🙈
0 0
18 latka nieźle popija
1 0
W komentarzu jest sprostowanie artykułu. Żadna osoba w tym mieszkaniu nie była pod wpływem alkoholu! Więc twój komentarz jest nie na miejscu.