Radny powiatowy Tomasz Śmietana z Dretynia bije na alarm w związku z rozbudową miejscowej wytwórni mas bitumicznych, która budzi poważne obawy wśród mieszkańców. Według Śmietany, w miejscowości powstaje „zakazana instalacja” – ogromna wieża wykorzystująca technologię szwajcarską, która, choć ponoć zakazana w kraju pochodzenia, w Polsce może być dopuszczalna.
– Mieszkańcy obawiają się znacznej uciążliwości związanej z hałasem generowanym przez duży bęben na szczycie instalacji oraz nieprzyjemnymi zapachami z wytwórni – sygnalizuje radny.
Sprawa została już zgłoszona do Wydziału Ochrony Środowiska.
Były sołtys Dretynia i obecny radny Adrian Kundro komentuje kwestię budowy wytwórni mas bitumicznych w swojej dawnej miejscowości. Jak opowiada, inwestycję poprzedziły powiadomienia i konsultacje.
– Była cała procedura uruchomiona przez Urząd Miejski w Miastku – mówi Kundro, dodając, że po przedstawieniu sprawy mieszkańcom powstała petycja, w której podkreślano obawy o degradację nawierzchni. Sam radny przyznaje, że później nie pilotował sprawy, ponieważ nie mieszka blisko tej lokalizacji.
W ocenie Adriana Kundro na razie nie można mieć żadnych pretensji.
– Dopóki po roku nie sprawdzi się, czy ustalone w pozwoleniu normy są przekroczone, czy też nie – wyjaśnia.
Jeśli normy zostaną przekroczone, możliwym krokiem będzie wszczęcie procedury ponownego sprawdzania.
Radny Kundro, choć sam pracuje w tej branży, w wytwórni mas bitumicznych, ale w innej firmie i lokalizacji, nie chce oceniać nowej technologii.
Tłumaczy, że nie chce spotkać się z zarzutami, iż jego stanowisko jest inspirowane przez konkurencyjną firmę. Podkreśla również, że radny Śmietana nie działa na jego polecenie, a jest to jego indywidualne działanie.
Według Kundro, odzysk asfaltu nie jest całkowicie nową technologią, lecz praktyką stosowaną w ramach działań ekologicznych, mającą na celu przetworzenie starego asfaltu od nowa.
Wyjaśnia, że kluczowym elementem technologii jest duży czarny bęben zamontowany na samej górze instalacji. To właśnie on może generować hałas, ale – jak podkreśla – „dopiero po czasie okaże się, czy jest to niekomfortowe dla mieszkańców”.
Radny tłumaczy również proces technologiczny:
– Materiał przechodzi wieżowo od góry w dół. Transportowany jest zimny do góry, gdzie jest podgrzewany i od razu stamtąd wrzucany jest do mieszalnika, nie tracąc temperatury.
Zaznacza, że podgrzewanie materiału na dole byłoby gorszym rozwiązaniem technologicznym, a ogólnie chodzi o prawidłowość całego procesu.
Adrian Kundro ocenia, że firma podjęła duże ryzyko, stawiając instalację tak blisko zabudowań. Z czasem może okazać się, że normy nie są spełnione, co wymusi demontaż i przeniesienie obiektu w inną lokalizację.
W Urzędzie Miejskim w Miastku dowiadujemy się, że zgodę na budowę i rozbudowę wytwórni mas bitumicznych w Dretyniu wydał starosta bytowski, natomiast władze Miastka określiły warunki środowiskowe dla tego przedsięwzięcia w lipcu 2024 roku. Burmistrz poinformował o rozpoczęciu procedury w drodze obwieszczenia, a mieszkańcy Dretynia złożyli petycję sprzeciwiającą się rozbudowie instalacji.
6 kwietnia 2024 roku odbyło się spotkanie mieszkańców Dretynia z inwestorem, podczas którego przedstawiono szczegóły planowanej inwestycji. Jak informuje Jan Gajo, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Miastku, efektem rozmów było porozumienie pomiędzy gminą a inwestorem, zakładające realizację części postulatów mieszkańców dotyczących m.in. poprawy infrastruktury i ograniczenia uciążliwości.
W ramach rozbudowy wytwórni wydano zgodę na montaż dodatkowego zbiornika na pył węglowy, co umożliwia wykorzystanie tego paliwa w procesie produkcji. Zgody udzieliły także: Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie oraz Powiatowy Inspektor Sanitarny.
Rzecznik urzędu podkreśla, że cała procedura odbyła się zgodnie z obowiązującym prawem, a przepisy nie przewidują obecnie norm zapachowych, które mogłyby być podstawą do ograniczenia działalności instalacji.
– Nie ma przepisów regulujących emisję zapachów z tzw. bębna wieżowego, ani zakazu stosowania tej technologii. Urząd Miejski nie posiada też informacji o rzekomo niedozwolonych metodach produkcji – wyjaśnia Jan Gajo.
Mimo zapewnień urzędników, część mieszkańców Dretynia wciąż domaga się dodatkowych analiz wpływu instalacji na środowisko i komfort życia w okolicy. Sprawa budzi emocje i – jak można przypuszczać – nie została jeszcze ostatecznie zamknięta.
Do redakcji dotarła oficjalna odpowiedź Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku w sprawie kontrowersyjnej rozbudowy wytwórni mas bitumicznych w Dretyniu, w tym budowy wysokiej wieży z bębnem. Wyjaśnień udzieliła wojewódzka inspektor ochrony środowiska, Karolina Bogdewicz.
Jak podkreśla, Inspekcja nie jest organem wydającym decyzje określające sposoby i zakres korzystania ze środowiska. Tego rodzaju kompetencje przysługują przede wszystkim staroście, marszałkowi województwa, a na terenach zamkniętych – regionalnemu dyrektorowi ochrony środowiska.
– Pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska przeprowadził kontrolę w 2023 r. na wniosek starosty bytowskiego, w związku z prowadzonym postępowaniem w sprawie wydania zezwolenia na zbieranie odpadów na terenie przedmiotowej wytwórni mas bitumicznych. Kontrola dotyczyła miejsc magazynowania odpadów.
Inspektorat wyjaśnia także, że inwestor nie zgłaszał zamiaru oddania do użytkowania ani zakończenia rozruchu instalacji.
– Do WIOŚ nie wpłynęło takie zgłoszenie – potwierdza Bogdewicz.
Odnosząc się do doniesień, jakoby technologia stosowana w Dretyniu była zakazana w Szwajcarii, a dopuszczalna w Polsce, inspektor wskazuje
– Pomorski Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska nie posiada wiedzy na temat wskazanych technologii ani różnic pomiędzy nimi.
Nie odnotowano również żadnych wniosków o interwencję w związku ze skargami mieszkańców dotyczącymi hałasu czy emisji zapachów.
[ZT]21521[/ZT]
[ALERT]1760907966579[/ALERT]
Mieszkaniec Dretynia18:20, 20.10.2025
Ooo widzę że wybory już nie długo bo radny Śmietana się uaktywnia
Bytów: od 20 października zmiana organizacji ruchu
Wystarczyło pomyśleć przy remoncie ulic i nie robić chodnika szerokosci ulicy i bylo by jak byc powinno czyli dwa kierunki a tym czasem wszyscy jeżdżą na pamięć cały dzien jak wcześniej znaki nie robią na nikim wrażenia
Mieszkaniec
20:34, 2025-10-20
POTRĄCENIE NA GDAŃSKIEJ. 63-LATKA W CIĘŻKIM STANIE
Proszę osobę poszkodowaną o kontakt 783903941
Dominikk
19:58, 2025-10-20
Śmietana BIJE NA ALARM. Ludzie boją się wieży z bębnem
Ooo widzę że wybory już nie długo bo radny Śmietana się uaktywnia
Mieszkaniec Dretynia
18:20, 2025-10-20
TRAGEDIA w Bytowie. NIE ŻYJE UCZEŃ szkoły branżowej
Ten artykuł jest wyssany z palca. Właściciel chce sobie tylko nabić wyświetlenia i sprzedać się większym magazynom jak WP i TVN. Brak informacji że dzieciak dopiero co wgl zaczal naukę w tej szkole, a wszystko się działo wyłącznie w domu.
Poler
16:54, 2025-10-20