Pompa ciepła zamiast pieca na ekogroszek. Wójt Jarosław Garbicz: „Jesteśmy terenowo ograniczeni, więc odwiert wykonamy wewnątrz budynku”
W gminie Borzytuchom rozpocznie się długo oczekiwana termomodernizacja Gminnej Biblioteki i Ośrodka Kultury, w ramach której dotychczasowy piec na ekogroszek zostanie zastąpiony gruntową pompą ciepła z odwiertem wewnątrz sali widowiskowej. To rozwiązanie unikalne w skali regionu, podyktowane ograniczeniami terenowymi wokół budynku.
– Z uwagi na to, że jesteśmy tam dosyć terenowo ograniczeni, zastosujemy pompę ciepła z odwiertem wewnątrz budynku, w sali widowiskowej. Wymiary tej sali są wystarczające, by wykonać odwierty – wyjaśnia wójt Jarosław Garbicz.
Realizacja odwiertu w środku obiektu będzie możliwa także dlatego, że planowana jest wymiana dachu, co pozwoli na techniczne przeprowadzenie odwiertu od góry.
– Sama maszyna nie jest ogromna. To wiertnica gąsienicowa z wieżyczkami, które pionowo podają rury o długości kilku metrów – tłumaczy wójt. – Jeśli trafimy na złoże ropy naftowej pod Domem Kultury, gmina będzie samowystarczalna na długie lata – dodaje żartobliwie.
W ramach planowanych prac przewidziano także wymianę okien i drzwi, ocieplenie stropodachu oraz termomodernizację ścian. Choć rozbudowy ośrodka nie zaplanowano, to wnętrza przejdą kompleksowy remont. Wójt podkreśla, że koszty remontu wewnętrznego nie będą kosztami kwalifikowanymi, ponieważ nie wchodzą w zakres prac termomodernizacyjnych.
Przetarg na inwestycję zostanie ogłoszony wkrótce, a roboty zaplanowano na przyszły rok. Przewidywany koszt całego przedsięwzięcia to niespełna 2 miliony złotych. Sam odwiert wewnątrz sali widowiskowej ma mieć głębokość do około 100 metrów, a dokładna wartość zostanie określona po wykonaniu badań geologicznych.
Wójt Jarosław Garbicz: „Chcemy, by wszystkie obiekty publiczne były bezobsługowe, a prąd produkowaliśmy sami”
Jak wyjaśnia wójt, wybór gruntowej pompy ciepła nie był przypadkowy.
– Według kalkulacji, które wykonaliśmy, rozwiązanie z odwiertami jest najkorzystniejsze w dłuższej perspektywie. Taka instalacja jest całkowicie bezobsługowa – tłumaczy Jarosław Garbicz. – Każda pompa ciepła wymaga wsparcia energią elektryczną, ale w tym przypadku prąd pochodzi z naszej instalacji fotowoltaicznej. To system hybrydowy – połączenie dwóch odnawialnych źródeł energii.
Wójt podkreśla, że gmina analizuje możliwość utworzenia własnej spółdzielni energetycznej.
– Wszystko po to, by zmierzać w stronę energetycznej niezależności. Wszystkie obiekty publiczne mają być ogrzewane w sposób bezobsługowy, bez konieczności zatrudniania palaczy. Prąd zamierzamy wytwarzać sami, dzięki spółdzielni energetycznej – zapowiada Garbicz.
Gmina Borzytuchom wydaje rocznie około miliona złotych na energię elektryczną. Utworzenie spółdzielni energetycznej pozwoliłoby zredukować te koszty do około 700 tysięcy złotych rocznie.
– Oszczędzone 300 tysięcy złotych moglibyśmy przeznaczyć na inwestycje lokalne – budowę dróg, chodników i inne potrzebne zadania – podkreśla Garbicz.
Według wójta, każdy członek spółdzielni energetycznej uzyskuje automatycznie około 30 procent oszczędności.
– Członkami mogą być również przedsiębiorcy, którzy produkują energię elektryczną z własnych instalacji fotowoltaicznych – dodaje wójt.
Garbicz zaznacza, że spółdzielnia energetyczna w Borzytuchomiu będzie przeznaczona wyłącznie dla instytucji publicznych.
– Nie chcemy faworyzować mieszkańców, bo nie da się podłączyć wszystkich. To projekt czysto samorządowy, mający zapewnić stabilność finansową i energetyczną gminy – wyjaśnia.
Zdaniem wójta Jarosława Garbicza, łączenie pomp ciepła, fotowoltaiki i spółdzielni energetycznej to kierunek, który w najbliższych latach stanie się standardem w samorządach.
– To przyszłość, która prowadzi w stronę niezależności energetycznej i racjonalnego gospodarowania zasobami. Dzięki takim inwestycjom gmina Borzytuchom stanie się liderem zielonej transformacji w regionie – podsumowuje Garbicz.
[ZT]14591[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
POTRĄCENIE NA GDAŃSKIEJ. 63-LATKA W CIĘŻKIM STANIE
Panią, która ucierpiała w tym wypadku proszę o kontakt - 697723210
Arkadiusz
14:50, 2025-10-20
POTRĄCENIE NA GDAŃSKIEJ. 63-LATKA W CIĘŻKIM STANIE
*%#)!& w powyższych komentarzach jak połamani. To właśnie autem *%#)!& jak szaleńcy, jest przejście to chyba należy zwolnić i przepuścić jak korek to notoryczne wjeżdżanie na pasy, z komórkami przy uchu. Za co zdaliście prawko? Za jajka? Czy w chipsach znaleźliście? Bo wielcy mają auto i się spieszą, bo nie zdążą!
open
14:32, 2025-10-20
Bytów: od 20 października zmiana organizacji ruchu
Dobra decyzja. Jednak chodniki, zwłaszcza przy ul. Kościuszki są bardzo szerokie. Może przyszłościowo władze miasta zagospodarują środki na zwężenie chodnika i przywrócenie ruchu dwukierunkowego? Problem stał się dożo większy kilka lat temu przy generalnym remoncie tych ulic i poszerzeniu chodników. Najtańszą opcją jest chyba obniżenie chodnika po jednej ze stron, tak by samochody parkujące stały przynajmniej dwoma kołami na chodniku. Szkoda, że wówczas projektant i osoby decyzyjne nie zauważyły tego problemu.
Mietek
13:48, 2025-10-20
POTRĄCENIE NA GDAŃSKIEJ. 63-LATKA W CIĘŻKIM STANIE
Zawsze ale to zawsze mówię i mówić będę i to do znudzenia mówić będę, piłeś proszę błagam nie jedź zamów taxi, wyrusz parę minut wcześniej, spiesz się powoli a zdążysz powtarzam zdążysz do celu bezpiecznie ja to wam mówię, wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy ale to każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno ale to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził.
Olek kapusta
12:02, 2025-10-20