Nie będzie europosła Mirosława Maszlucha z Bytowa, przedstawiciela Trzeciej Drogi. Radny powiatowy uzyskał zdecydowanie za mało głosów, aby dostać się do Europarlamentu. Teraz zamierza skupić się na pracy w Zarządzie Powiatu.
Przedstawiciel Trzeciej Drogi uzyskał 1010 głosów. Nie ukrywa, że spodziewał się lepszego wyniku, ale…
- Patrząc na frekwencję i wynik Trzeciej Drogi i tak jestem zadowolony z wyniku. Moi koledzy startujący z dużych ośrodków, takich jak Gdańsk i Gdynia, mieli ok. 2 razy więcej głosów ode mnie, gdzie ja reprezentowałem małe miasto. W tej sytuacji jest to dobry wynik - mówi Mirosław Maszluch.
Jeśli chodzi o wyniki zwycięzców nie dziwi go bardzo dobry rezultat przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości Piotra Müllera, który startował z czwartej pozycji na liście. Jako jedyny z listy PiS dostał się do Europarlamentu w naszym okręgu. Oprócz niego Magdalena Adamowicz i Janusz Lewandowski z Koalicji Obywatelskiej.
- Przewidywałem, że tak się stanie. Piotrek wykorzystał swoje 5 minut, gdy był przy premierze. Był bardzo aktywnym posłem. Zdobył taką rozpoznawalność, że to mu się należało - komentuje Maszluch.
Jednocześnie krytykuje obecne rządy Koalicji Obywatelskiej. Twierdzi, że zmiany idą zbyt wolno, a rząd skupia się na sprawach mało istotnych i nie ma obiecanego rozliczenia poprzedników.
- Mam przeczucie, że PiS wróci do władzy bardzo szybko - przewiduje radny Maszluch. - Niestety, obecny rząd sprawy systemowe odkłada na bok. Widzę również brak współpracy między poszczególnymi resortami. Moim zdaniem nie ma chemii w tym rządzie. Ponadto po wyborach do Europarlamentu odeszło sporo cenionych posłów. Ciężko będzie ich zastąpić w strukturach rządu.
Obawia się również o dalsze wyniki Trzeciej Drogi, czyli połączonych ugrupowań Szymona Hołowni i PSL. Słabość pokazały ostatnie wybory do Europarlamentu. Wewnątrz podobno zaczęły się tarcia.
[ZT]13831[/ZT]
Maszluch krytykuje również ostatnie wydarzenia w bytowskim starostwie. Ujawniliśmy, że Leszek Waszkiewicz zatrudnił w Biurze Rady i Zarządu byłego radnego Bogdana Adamczyka, który z kolei stracił miejsce pracy po likwidacji gazety Kurier Bytowski.
- Jeśli Waszkiewicz chce ratować osoby tracące pracę, powinien w pierwszej kolejności zatrudnić położne zwolnione ze szpitala po likwidacji Oddziału Ginekologiczno-Położniczego - komentuje Maszluch. - Biuro Rady działało bardzo dobrze, więc nie widzę powodu, aby kogokolwiek nowego zatrudniać. Ponadto wytłumaczenie starosty było bardzo słabe. Człowiek na takim stanowisku powinien używać innych argumentów.
Przypomnijmy, że starosta tłumaczył to zlikwidowaniem lokalnej gazety. Były radny ma zadbać o właściwy przekaz informacji ze starostwa. Jednocześnie starostwo od lat do naszej redakcji nie przesyła żadnych bieżących informacji, chociaż większość z nich zostałaby opublikowana nieodpłatnie.
[ZT]4822[/ZT]
7 3
Jeszcze tego by brakowało.
20 5
Start w wyborach do EU wyraźnie pokazał, ze sprawy lokalne kompletnie go nie interesują, a są tylko drabinką do politycznej kariery.
14 1
Dobrze powiedział o Lesiu,ale nie rozumiem dlaczego weszli z nimi w koalicję i ponownie wybrali go starostą.
2 1
Jakoś mnie to nie martwi, a wręcz cieszy. Przedstawiciele Trzeciej Nog..., a tfu, Drogi, powinni zająć się tą trzecią Drog..., a tfu Nogą.
11 2
To fakt, Lesiu zamknął oddział i nie przejmował się ani pacjentkami ani personelem. Jakoś nie zatrudnił położnych w starostwie ,ani nie stworzył np. dziennego oddziału prowadzenia ciąży czy ginekologii dla doobra pacjentek. Co innego partyjny kolega, tu zawsze trzeba pomóc. Lepiej,żeby starostą był Pan Maszluch niż nadal w nieskończoność pan Waszkiewicz