Zamknij

BIEDA drogowa. Skromne fundusze na nowe asfalty

M.W. 10:00, 30.07.2025
Skomentuj W puli rządowych środków na modernizację dróg w przyszłym roku jest 68 milionów złotych na całe województwo W puli rządowych środków na modernizację dróg w przyszłym roku jest 68 milionów złotych na całe województwo

Biedny będzie rok 2026, jeśli chodzi o modernizację lokalnych dróg. Wojewoda pomorska ogłosiła, że w puli pozostaje jedynie 68 milionów złotych na całe województwo. To bardzo mało. W minionych latach tyle w jednym roku potrafił wydać jeden tylko powiat bytowski, nie licząc gmin. Dla firm zajmujących się realizacją inwestycji drogowych nadchodzą chude lata.

Ograniczenie środków na modernizację dróg potwierdza Aleksander Szopa, wicestarosta bytowski. Brał udział w bezpośredniej rozmowie z wojewodą, więc ma informacje z pierwszej ręki.

Rzeczywiście suma środków przeznaczonych na ten cel jest niewielka – mówi Aleksander Szopa.

Opozycja już znalazła okazję do skrytykowania rządzących. Radny Wojciech Duda, przewodniczący komisji rewizyjnej, nie pozostawia suchej nitki na puli środków przeznaczonych na drogi.

W minionym roku sam tylko powiat bytowski na drogi z poprzednich dotacji wydał ponad 60 milionów złotych. Teraz podobno pula jest na całe województwo – zauważa Duda.

Ograniczoną pulę środków z Rządowego Funduszu Dróg potwierdza wiceburmistrz Bytowa Przemysław Kraweczyński.

Na tak dużą liczbę gmin jest to faktycznie niewielka kwota – komentuje Kraweczyński.

W gronie samorządowców można znaleźć też takich, którzy twierdzą, że problemu z rzekomo mniejszą ilością pieniędzy nie ma. Jednym z nich jest Daniel Chwarzyński, wójt gminy Trzebielino. Jego zdaniem obecna polityka rządu wobec samorządów jest lepsza. Nie ma wprawdzie wysokich dotacji w stylu słynnego Polskiego Ładu, ale jest większy odpis podatkowy – więcej pieniędzy w standardowym budżecie. W przypadku Trzebielina to ponad 5 milionów złotych rocznie.

Ja biedy w naszej gminie nie widzę. Mamy rekordowy budżet i rekordowe inwestycje. Tak dużej kwoty na inwestycje nasza gmina w dotychczasowej historii nie miała – komentuje Chwarzyński.

Jego zdaniem biedy nie będzie też w 2026 roku. Jeśli chodzi o rządowy fundusz na modernizację dróg – każdy może spojrzeć wstecz, bo pula jest podobna jak w poprzednim roku. Zaznacza, że teraz pieniądze pozyskuje się z innych źródeł, w tym unijnych, a niekoniecznie przekazywanych bezpośrednio przez rząd za pomocą symbolicznych plastikowych czy kartonowych bonów.

Już realizujemy inwestycje z pieniędzy pozyskanych po rządach Prawa i Sprawiedliwości. Mam tu na myśli np. 4 miliony złotych na nowy PSZOK, 3 miliony złotych na żłobek i milion złotych z Funduszu Leśnego. Mógłbym dalej wymieniać, ale spora suma w naszym obecnym budżecie to są pieniądze z innych źródeł niż programy typu Polski Ład – komentuje Chwarzyński.

Przyznaje, że w gminie toczą się jeszcze inwestycje, na które uzyskano pieniądze w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wójt zapewnia, że bez problemu znajdzie fundusze na kolejne roboty z innych źródeł, mimo że rząd Donalda Tuska zaprzestał rozdawania 10-milionowych i większych dotacji dla samorządów, co czyniono w uroczystej oprawie, często w obecności prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Uprawiają teraz taką narrację, że obecnie jest bieda, a raz jeszcze powtórzę, że inwestycyjnie jesteśmy na rekordowym poziomie – zaznacza Chwarzyński. – Ja nie mówię, że w puli na modernizację dróg z Rządowego Funduszu jest dużo pieniędzy, bo jest mało, ale nie jest też tak, że ktoś nagle zabrał pieniądze. Jest tyle samo, mniej więcej, co w poprzednim roku.

Mimo małej puli środków Chwarzyński liczy, że uda się pozyskać dotację na modernizację ulicy Słonecznej. To inwestycja za około 2 miliony złotych. 

Kartonowe bony z milionami złotych to były promesy, które do dziś są wydawane. Wydatki z tych bonów będziemy realizować jeszcze w przyszłym roku. To obecny rząd musi realizować te promesy. W budżecie państwa są 63 miliardy złotych właśnie na te zobowiązania – wylicza wójt.

Z jego wiedzy wynika, że po ustabilizowaniu sytuacji ma pojawić się nowy program na wzór Polskiego Ładu.

Nie siedzę i nie czekam, aż mi spadnie manna z nieba. Sam szukam rozwiązań. Stąd choćby pomysł budowy farmy wiatrowej – komentuje Chwarzyński.

Zaznacza, że po zmianach podatkowych gminy takie jak Trzebielino mają większe wpływy z budżetu państwa. U niego to ponad 5 milionów złotych rocznie.

Może nie mamy tych pieniędzy na kartonach, ale mamy w ogólnej puli, która wpływa do budżetu. Teraz nie muszę realizować nakazanych inwestycji, ale samodzielnie decydujemy, jakie inwestycje będziemy realizować – zaznacza wójt Trzebielina.

Słyszymy od niego, że oczywiście nie wszystkie gminy mogą być zadowolone. Nie wszystkie skorzystały na zmianach podatkowych.

Odwieczny oponent Chwarzyńskiego, radny powiatowy Wojciech Duda, krytycznie ocenia jego słowa.

No i mówi to ten, który ostatnio z takim kartonowym bonem stał podczas spotkania w Rzeczenicy. Na tej dykcie wypisana była kwota 123 000 zł – komentuje Wojciech Duda. – Nie chcę na siłę szukać powodów do krytyki, bo ta gmina jest dla mnie tak samo ważna jak dla wójta Daniela Chwarzyńskiego. Liczą się przede wszystkim mieszkańcy. Cieszę się z każdego grosza ściągniętego z zewnątrz do naszej gminy. Wspomniane przez wójta „dykty” były, a za nimi były też inwestycje, które do dziś są realizowane. Przeczytałem, że Polska jest już zadłużona na 1,7 biliona złotych. Miesięcznie zadłużamy się na około 70 miliardów złotych. Nie mówmy, że spłacamy poprzednie rządy, skoro dług publiczny cały czas rośnie. Panu wójtowi życzę wszystkiego najlepszego i mieszkańcom naszej gminy również. Chciałbym ubrać różowe okulary, ale z danych ogólnokrajowych wynika, że i tak będę widzieć wszystko na szaro. Moim zdaniem trzeba poczekać, zobaczyć i kibicować, aby było jak najlepiej. Pieniądze wydane dzięki tym tekturowym czy plastikowym bonom dziś są gołym okiem widoczne – w postaci zrealizowanych inwestycji.

W tym miejscu pojawia się również odpowiedź członka zarządu Prawa i Sprawiedliwości w województwie pomorskim – Sylwestra Owśnickiego, byłego radnego powiatowego z Lipnicy. Przypomina on, że tylko na powiat bytowski w ramach Polskiego Ładu przekazywane były gminom kwoty rzędu 120 milionów złotych, a nawet 230 milionów. Tymczasem dziś mowa o 68 milionach złotych na całe województwo. Jego zdaniem nie ma na to żadnego logicznego wytłumaczenia.

Jeśli mówią, że pieniędzy teraz nie ma, bo spłacają rzekomy dług zaciągnięty przez poprzedni rząd, niech mi powiedzą, w jaki sposób go spłacają, skoro dziurę budżetową zrobili jeszcze większą? – pyta Ośnicki. – Wówczas każda gmina dostawała przynajmniej 10 milionów złotych, a powiat 15 milionów złotych. Pieniądze te nie były znaczone. Można je było wydawać na różnego rodzaju inwestycje. Sytuacja jest teraz taka, że najpierw zabrano samorządom pieniądze, potem utworzono fundusz wart 68 milionów i każą jeszcze dopłacać 50% kosztów. Oni kpią sobie z samorządów! Jeśli PiS nie wróci do władzy, przez te lata zdążą te drogi ponownie rozjeździć i trzeba będzie je za grube miliony łatać. Kiedyś było tak, że jak był przetarg, to gmina wręcz musiała szukać firmy. Tyle było pieniędzy na rynku. To były złote czasy dla przedsiębiorców, gospodarka się kręciła, były też podatki i miejsca pracy. Teraz jest zupełnie odwrotnie – gospodarka siada, a będzie jeszcze gorzej. Obecnie realizowane są jeszcze inwestycje sfinansowane w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jak w 2026 roku zaczną się kończyć, dopiero zacznie się kryzys na rynku – przewiduje Owśnicki. – Obecne zmiany w rządzie, wymiana ministrów, to już tylko pudrowanie trupa.

[ZT]20070[/ZT]

 

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Olek kapusta Olek kapusta

1 4

Zawsze ale to zawsze mówię i mówić będę że platforma jak dorwie się do władzy to będzie bieda a bieda drogowa niech będzie tego przykładem, za PiS to jednak były pieniądze na drogi i inne cele ,oby poprzednia władza wróciła do władzy i to z podwójną siłą,ja to wam mówię, wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy ale to każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno ale to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził

10:47, 30.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Nostradamus Nostradamus

5 5

To jest przyszłościowe podejście obecnego rządu, a lokalni powiatowi politycy jakość nie ogarniają międzynarodowej polityki i nie słuchają naszego Przywódcy duchowego Donalda, który powiedział że w 2027 r. wybuchnie kolejna wojna, to po co nam nowe drogi, które zostaną zniszczone. Donald odłożył te pieniądze na subkoncie i je wykorzysta po zakończeniu konfliktu w celu odbudowania infrastruktury przez niemieckie firmy. To jest przyszłościowe podejście do gospodarki.

10:51, 30.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%