Do redakcji zgłosiła się zbulwersowana pasażerka spółki PKS Bytów. Opisuje zdarzenie z 16 listopada, kiedy wracała ze Słupska do Bytowa. Tego dnia – jak podkreśla – kurs o godzinie 14.00 był jedynym połączeniem PKS Bytów w stronę Bytowa. Niestety, usługa nie została zrealizowana.
Kobieta przyszła na dworzec już o 13.45. Razem z nią czekało około dziesięciu osób. Autobus jednak nie przyjechał.
- Kilka metrów dalej stał pojazd PKS Bytów, ale – jak się okazało – obsługiwał późniejszy kurs do Miastka. Mimo to kierowca z Miastka postanowił pomóc i spróbował dowiedzieć się, co stało się z autobusem do Bytowa - opowiada.
Według pasażerki dyspozytornia w Miastku nie wiedziała nic, a PKS w Bytowie nie odbierał. Infolinia również nie działała, bo była niedziela.
::addons{"type":"only-with-us", "color":"black"}
Na dworcu w Słupsku również nie uzyskała informacji – nikt nie był w stanie jej powiedzieć, czy autobus w ogóle wyruszył.
Część osób zrezygnowała i wróciła do domów w poniedziałek. Jeden z pasażerów wziął taksówkę do Bytowa. Autorka listu również skorzystała z transportu zastępczego.
W poniedziałek zgłosiła sprawę do PKS.
– Pracownicy byli tak samo zdziwieni, jak ja, że autobus nie przyjechał – relacjonuje. – Dopiero po kolejnym telefonie poinformowano mnie, że kierowca nie odbył kursu i powiadomił o tym dyspozytornię dopiero po godzinie 15.00.
Pasażerka stanowczo krytykuje tę sytuację.
– PKS Bytów jest jedynym przewoźnikiem na tej trasie. Ludzie czekają, a autobusu nie ma. W rozkładzie jest? Jest. To powinien przyjechać - podkreśla. – Jeśli kierowcy nie chce się pracować, to może warto zastąpić go kimś, kto będzie chciał. A jeśli połączenia w niedzielę mają się nie odbywać, to usuńcie je z rozkładu. Przynajmniej ludzie nie będą stali jak idioci i modlili się, żeby kierowca miał ochotę przyjechać.
TO BYŁA USTERKA
Zapytaliśmy o sprawę prezesa PKS Bytów, Zdzisława Piskorskiego, który potwierdza, że tego dnia autobus nie był w stanie odjechać z powodu awarii.
– Autobus to rzecz mechaniczna. Po prostu się zepsuł. Nie był w stanie odjechać. To przypadek losowy – mówi prezes.
Jak dodaje, spółka zachowała się zgodnie z procedurami.
– Pasażerka pojechała taksówką, a my zwróciliśmy jej 100% kosztów przejazdu. Dotarła tam, gdzie chciała, i nie zapłaciła nic. Postąpiliśmy profesjonalnie.
Najwięcej zastrzeżeń dotyczyło jednak braku informacji.
– Przepraszam za brak informacji. Pracownicy pracują do 17.00, nie mamy całodobowych dyżurów. Takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko. Staramy się publikować komunikaty na Facebooku, ale nie zawsze pasażer to zobaczy.
Według Piskorskiego w takich przypadkach ważną rolę odgrywa również dworzec w Słupsku.
– Dworzec obsługuje odjazdy i powinien sprawdzić, dlaczego autobus nie wyruszył. My korzystamy z ich infrastruktury.
Prezes zapowiada również dalszą rozmowę wewnętrzną w firmie na temat tego zdarzenia.
[ZT]20522[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Kolejna PODWYŻKA. Burmistrz załatwił droższe śmieci
To, że ktoś zużywa mniej wody nie oznacza od razu, że jest brudasem i ma więcej śmieci niż ty. Oszczędność wody to ekologia- kiedyś naprawdę jej zabraknie. Opłata za odpady od ilości zużytej wody jest najbardziej sprawiedliwa. W innych gminach gdzie jest rozliczana od osoby ludzie podają, że mieszka ich dwoje a wynajmują obcokrajowcom, których tam mieszka pięcioro. Poza tym taki system opłat skłania do oszczędności wody. Wystarczy, że nie kąpiesz się w wannie tylko pod prysznicem, wstawiasz pranie wtedy gdy zapełnisz pralkę a nie z dwiema bluzeczkami, masz zmywarkę z systemem eko (mycie pod bieżąca wodą też powoduje większe zużycie) i już będziesz miał mniejsze opłaty. Wyzywanie ludzi od brudasów, bo potrafią oszczędzać wodę to trochę słabe i to wcale nie znaczy, że oni mają więcej odpadów niż ty.
Bytowiak
08:25, 2025-11-28
Starosta i burmistrz ZATRZYMANI! Wielka akcja policji w
Chyba pora zmienić nazwę na iPolska skoro macki Pana redaktora tak daleko sięgają. Żenujące.
Bytowiak
06:53, 2025-11-28
Polska musi uznać małżeństwa jednopłciowe
Polska nic nie musi. To ze komus z lewaków w unii sie coś wydaje za jest prawem to nie znaczy ze jest. Czas skonczyć z tymi uninymi wymysłami. Walnąć pięśćą w stól i powiedziec weto... Dość.. bo nas rozwałkują jak naleśniki. Potrzeba nam silnego rzadu a nie dywaników Brukseli...
Mario
21:41, 2025-11-27
Starosta i burmistrz ZATRZYMANI! Wielka akcja policji w
Redaktorze zgłoś się do TV- Rep****** której nazwy nie wymienię bo się brzydzę! Tam takiego mistrza od sensacji jak ty zatrudnią z otwartymi rękami !
Viking
21:14, 2025-11-27