W sobotę (3 maja) Czarna Dąbrówka ponownie stała się centrum sportowej rywalizacji – wszystko za sprawą XXXIV Ogólnopolskiego Biegu Orłów, jednej z najbardziej znanych imprez biegowych w regionie. Wydarzenie, organizowane przez Gminę Czarna Dąbrówka, Gminne Centrum Kultury i Bibliotekę, Kaszuby Biegają, Lasy Państwowe – Nadleśnictwo Łupawa oraz OSP Czarna Dąbrówka, zgromadziło setki uczestników i widzów.
- O godz. 10:00 rywalizację biegową rozpoczęli najmłodsi uczestnicy w ramach cyklu Cross Festival. Po dekoracji najlepszych, nadszedł czas na start do Biegu Głównego oraz Marszu Nordic Walking. Dokładnie o godz. 12:00 po odśpiewaniu Hymnu na piękną trasę Biegu Orłów wybiegło 172 zawodników. Pięć minut później wyruszyli kijkarze - relacjonuje Beata Łozowska, dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Biblioteka w Czarnej Dąbrówce.
W rywalizacji biegowej bezkonkurencyjny okazał się Grzegorz Kujawski, który jako pierwszy przekroczył linię mety. Tuż za nim finiszował Norbert Jefimczyk, a trzecie miejsce zajął Ryszard Sokołowski, pokazując wysoką formę i determinację do samego końca.
W kategorii Nordic Walking wśród kobiet najlepsza okazała się Monika Knitter. Drugie miejsce przypadło Róży Speiser, a trzecie Iwonie Gaweł. Z kolei w rywalizacji mężczyzn triumfował Piotr Brzozowski, wyprzedzając Rafała Toperka oraz Bogumiła Gortata.
- Atrakcją tego sportowego dnia był bieg towarzyszący dla chętnych, który można było określić mianem familijnego. Podczas tego wydarzenia można było zajrzeć do strefy zabawy i edukacji przygotowanej przez nadleśnictwo Łupawa, skorzystać ze strefy gastronomicznej oraz strefy dmuchańców - dodaje Beata Łozowska.
Choć impreza zakończyła się sukcesem, nie obyło się bez gorzkiego akcentu. Stanisław Majkowski z Klubu Biegacza „GOCH” Bytów, który od samego początku – nieprzerwanie od 1991 roku – bierze udział w każdej edycji Biegu Orłów, nie został wspomniany podczas zakończenia wydarzenia.
- To biegacz, który nieprzerwanie od 34 lat staje na linii startu Biegu Orłów, stanowi żywą legendę tej imprezy. Jego wytrwałość, pasja i wierność tradycji są godne podziwu. W świecie sportu rzadko spotyka się tak długą i konsekwentną obecność w jednej imprezie biegowej - komentują przedstawiciele Klubu Biegacza „GOCH” Bytów.
Choć sport to nie tylko medale i podium, lecz przede wszystkim ludzie, pasja i budowanie wspólnoty – warto, aby organizatorzy w przyszłości nie zapominali o tych, którzy przez dekady tworzą duszę lokalnych wydarzeń. Miejmy nadzieję, że w kolejnych edycjach symboliczna pamięć o takich zawodnikach będzie nieodłącznym elementem tej pięknej tradycji. Tymczasem zapraszamy do relacji z tej wyjątkowej imprezy.
[FOTORELACJA]454[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz