Kilka kolizji, nietrzeźwi kierowcy i potrącenie pieszego – to skrót zdarzeń z ostatnich dni na drogach powiatu bytowskiego.
Jechał Fiatem po spożyciu alkoholu. Do tego zdarzenia doszło w piątek 25 lipca o godzinie 12:00 w Trzebielinie. Do kontroli został zatrzymany 37-latek, który kierował w stanie po użyciu alkoholu – miał prawie pół promila. Stracił prawo jazdy.
Tego samego dnia, w Świeszynie w gminie Miastko, o godzinie 21:00, kierowca zgłosił, że doszło do zderzenia z dziką zwierzyną. Konkretnie, 31-letni kierowca uderzył w daniela. Oczywiście kary żadnej nie było, ale o zdarzeniu został powiadomiony zarządca drogi.
Godzinę później doszło do kolizji na ul. Lęborskiej w Bytowie z udziałem 19-latka jadącego na hulajnodze elektrycznej. Policjanci ustalili, że młody mężczyzna skręcający w lewo nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu pojazdowi marki Skoda, którym kierowała 30-letnia kobieta.
– Doszło do zderzenia bocznego. Nikomu nic się nie stało, a kierowca hulajnogi został ukarany mandatem w wysokości 2000 zł – mówi Dawid Łaszcz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
Natomiast w Przęsinie na drodze krajowej nr 20, 66-letni kierowca Volkswagena Polo, jadący w kierunku Zadr, na łuku drogi w prawo nie zachował ostrożności i zjechał do rowu. Pomoc medyczna nie była potrzebna. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1020 zł i otrzymał 10 punktów karnych.
28 lipca doszło do kolejnej kolizji, również w Przęsinie, o godzinie 14:40. Policjanci ustalili, że 68-letni kierowca Hyundaia, jadący z Miastka w kierunku Zadr, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo poruszającym się Mercedesem, którym kierował 26-latek. Mercedes został uderzony tylną prawą stroną Hyundaia. Nikomu nic się nie stało, obaj kierowcy byli trzeźwi. Sprawca został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł.
Również w poniedziałek 28 lipca około godziny 17:00 doszło do kolizji na drodze wojewódzkiej w pobliżu miejscowości Borzytuchom. 49-letni kierowca ciężarowego Mana z naczepą, na łuku drogi zjechał do przydrożnego rowu. Był trzeźwy i nie wymagał hospitalizacji. Został pouczony.
Z kolei we wtorek 29 lipca o godzinie 5:00 rano w Jezierzu (gmina Kołczygłowy) doszło do kolizji. Policjanci ustalili, że kierowca ciężarowej Scanii nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu, doprowadzając do kolizji z samochodem osobowym, którym kierował 58-latek. Tył osobówki został uszkodzony. Kierowca Scanii został pouczony.
Zdecydowanie najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce we wtorek 29 lipca o godzinie 15:30 na ul. Sikorskiego w Bytowie. Ustalono, że 65-letni kierowca Skody, zbliżając się do przejścia dla pieszych, nie ustąpił pierwszeństwa znajdującemu się na pasach pieszemu. Doszło do potrącenia 66-latka.
Poszkodowany z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala w Słupsku. Sprawca zdarzenia stracił prawo jazdy, był trzeźwy, a sprawa trafi do sądu.
Natomiast w środę 30 lipca na drodze krajowej nr 20 na odcinku Niezabyszewo – Tuchomie doszło do zderzenia z watahą dzików. Zdarzenie zgłosił kierowca pojazdu marki Dacia.
[CGK]818[/CGK]
Tadeusz Wejher - KRÓL SZOS z PKS Bytów
Dużo zdrowia i dużych km za kółkiem dobrze że ma chęci do pracy oby tylko świecił przykładem swej pracy dla młodszych kolegów w pksie, Sam człowiek zasuwał kiedyś po 12 a nawet i 16 godzin dziennie, oprócz terminu realizacji zamówienia na głowie jeszcze była jakość wykonywanej pracy, także wiem co to znaczy uczciwa i ciężka praca, dzisiaj mogę więc pouczać ludzi, ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy ale to każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno ale to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził.
Olek kapusta
22:12, 2025-08-01
PIJANY STRAŻAK rozbił się i… poszedł na emeryturę
Wiadomo było, że ze strony pracodawcy nicmu nie groziło za ten wybryk... Komendant po prostu to pi.... i nic więcej!
strażak Sam
19:44, 2025-08-01
PIJANY STRAŻAK rozbił się i… poszedł na emeryturę
Ale zawiść w narodzie ,narozrabiał odpowie przed sądem, ale już wcześniejsza emerytura ,która mu przysługuje od razu zawiść wywołuje.
Kaszub
15:58, 2025-08-01
Radni Sejmiku nie posłuchali radnego Borzyszkowskiego
Czy przestaniecie pokazywać tego człowieka. Z tym uśmiechem . Brak kompetencji i wiedzy.
Cyrk
10:26, 2025-08-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz