Kończy się pewna epoka w środowisku bytowskich biegaczy. Stanisław Majkowski złożył rezygnację z funkcji prezesa i członka Klubu Biegacza Goch 2 Bytów. Wiceprezes Piotr Wroński ujawnia, że w tle decyzji może być polityka, a konkretnie radny wojewódzki Krzysztof Sławski i plan przejęcia władzy w strukturach PiS Bytów.
– Decyzja ta została podjęta po głębokim namyśle i stanowi zamknięcie ważnego etapu mojej działalności społecznej i sportowej. Serdecznie dziękuję wszystkim członkom klubu, współpracownikom, partnerom oraz sympatykom za wspólnie spędzony czas, okazane zaufanie i wsparcie, jakiego doświadczałem podczas pełnienia powierzonej mi funkcji – mówi Stanisław Majkowski.
– Był to dla mnie okres pełen wyzwań, ale i wielu satysfakcjonujących chwil, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Życzę klubowi dalszego rozwoju, sukcesów sportowych i organizacyjnych oraz wielu udanych inicjatyw.
Dowiadujemy się, że Majkowski chce po prostu odpocząć od działalności w stowarzyszeniu, która wiązała się z dużą ilością pracy biurowej. Chce znów po prostu biegać. Mając 69 lat, deklaruje, że zamierza być „biegowym wolnym elektronem”.
– Działanie jako prezes stowarzyszenia oznaczało, że więcej czasu spędzałem przy laptopie niż na bieganiu. Poświęcałem także mnóstwo prywatnego czasu. Postanowiłem to zmienić. Niech młodsi przejmą moje obowiązki – mówi Stanisław Majkowski.
Stowarzyszenie Goch 2 powstało w 2009 roku, ale Majkowski osobiście z bieganiem związany jest od 46 lat. To twórca cyklu biegów Półmaraton Gochów, a także pomysłodawca pielgrzymki biegowej do Sianowa i biegowego wyzwania Mount Everest. To jeden z największych promotorów biegania w powiecie bytowskim.
Funkcję w stowarzyszeniu przejmuje wiceprezes Piotr Wroński, były kandydat na burmistrza Bytowa. Nowy prezes zostanie wybrany na zebraniu.
– Ja zrezygnowałem nie tylko z funkcji prezesa, ale i z członkostwa stowarzyszenia, bo nie chcę być już w żadnym zrzeszeniu. Chcę być samodzielnym biegaczem – komentuje Majkowski, zapowiadając, że będzie organizować kameralne wydarzenia biegowe, takie jak wspólne spacery wieczorową porą.
Okazuje się, że wiceprezes Piotr Wroński krytycznie ocenia sposób odejścia Majkowskiego.
– O rezygnacji Stanisława Majkowskiego dowiedziałem się około godzinę przed jej oficjalnym ogłoszeniem w mediach społecznościowych. Nie znam konkretnego powodu jego decyzji i nie miałem nawet okazji z nim porozmawiać. Jest mi bardzo przykro, że postanowił w ten sposób zakończyć współpracę z klubem. Nie zwołał zebrania członków ani zarządu, co dodatkowo budzi moje obawy, że sprawa ta może mieć drugie dno i być powiązana z lokalną polityką – mówi Piotr Wroński. – W trakcie działalności w klubie Stanisław – jako wyborca wspierający partię PiS – kilkakrotnie proponował, abyśmy zapisali się do lokalnych struktur PiS i przejęli nad nim kontrolę. Gdy wstępowałem do klubu i obejmowałem stanowisko wiceprezesa, nie wiedziałem, że jego członkiem jest również Krzysztof Sławski, radny PiS z województwa. Po uzyskaniu tej informacji nie stanowiło to dla mnie problemu, ponieważ przede wszystkim zależało mi na sporcie, a każda osoba chętna do zaangażowania była mile widziana. Od początku nie traktowałem propozycji Stanisława poważnie, ponieważ uważam, że lokalne struktury PiS są skorumpowane, pozbawione wartości, oszukują swoich wyborców i jedynie „żerują” na nazwie partii ogólnopolskiej. Nie popieram żadnej partii narodowej w gminie Bytów. Uważam, że nie ma takiej potrzeby. Jako mieszkańcy powinniśmy działać lokalnie i organizować się w komitety wyborcze niezależne od partii politycznych. Domyślam się, że pomysł Stanisława był inspirowany przez Krzysztofa Sławskiego, który chciał przejąć kontrolę nad lokalnym PiS i wykorzystać w tym celu moją osobę. Po tym, jak wszyscy dowiedzieliśmy się, że Krzysztof Sławski został zatrzymany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, stanowczo skrytykowałem jego zachowanie. Sądzę, że w tej sytuacji Stanisław zorientował się, iż jego i Sławskiego plan nie ma szans powodzenia, dlatego postanowił odejść – dodaje Wroński.
Wiceprezes Klubu Biegacza Goch 2 zapowiada dalszą działalność stowarzyszenia.
– Jeżeli chodzi o kontynuację działalności klubu, jestem jak najbardziej na tak. Wkrótce poproszę członków naszego stowarzyszenia o zebranie i podjęcie dalszych decyzji.
Stanisław Majkowski zapewnia, że Piotr Wroński przekazuje nieprawdziwe informacje. Deklaruje, że nie było żadnego politycznego spisku.
– Jestem zdziwiony takimi opowieściami, bo nic takiego nie miało miejsca. Radny Sławski wprawdzie był naszym członkiem, ale nigdy nie było żadnych rozmów o polityce. Od polityki jestem daleko – zapewnia Majkowski.
Wyjaśnia, że jego zdaniem nie było żadnego zaskoczenia. Podkreśla, że wydał pisemną rezygnację sekretarzowi stowarzyszenia, a także przekazał tę informację do starostwa, że od 18 lipca nie jest już prezesem.
O Piotrze Wrońskim Majkowski nie chce się wypowiadać.
– Nie będę zachowywać się tak jak on, bo ja nie jestem taki jak on. On ma jakieś tam problemy związane z brnięciem do władzy. Złożyłem rezygnację między innymi z uwagi na jego osobę – dodaje Majkowski.
Jeszcze ostrzej wypowiada się Andrzej Płaczkiewicz, bytowski radny PiS.
- Pań Wroński kilka lat temu przychodził na spotkania PiS jako sympatyk. Dał się tam poznać jako osoba o stosunkowo niskim poziomie intelektualnym, nieszczera i niegodna zaufania. Po raz kolejny jestem publicznie przez tego pana obrażany. Starałem się nie reagować, zdając sobie sprawę, że ten pan używa słów, których znaczenia nie do końca rozumie. Udowodnił to oszukując 100 osób, zbierając podpisy sprzeciwu wobec prywatyzacji przedszkoli, a jak się okazało podczas debaty, nie rozumie różnicy między prywatyzacją, a nowym dzierżawcą. Takich przykladów jest więcej - zapewnia Płaczkiewicz. - Starałem się nie reagować, bo nie chcę w żadnej formie promować brudnej polityki i hejtu, a tylko o to temu panu chodzi. To jedyny jego sposób na rozgłos medialny. Starałem się nie reagować, jednak ten pan zaczyna przekraczać pewne granice po przekroczeniu których będzie musiał przepraszając wykonać wyrok sądu, więc proponuję aby się albo dokształcił, albo jeśli oczywiście rozumie co mówi, przeprosił i zaprzestał tego typu brudnych zagrywek.
[CGK]797[/CGK]
Obserwator 17:50, 21.07.2025
Piotr, czy ty chorujesz na dwubiegunówkę?
To przecież ma związek tylko i wyłącznie z Tobą i twoimi donosami. Jesteś człowiekiem o paskudnym charakterze i będziesz smażył się w ostatnim kręgu piekieł.
Bytowiak18:23, 21.07.2025
Oj Panie Wroński chyba ma Pan duże parcie na szkło, a Pana kampania wyborcza już się skończyła zresztą z mizernym wynikiem. Bytowski PiS ma sporo działaczy których Pan pomawia, tylko czekać na pozwy . Na Pana miejscu bym ich przeprosił.
Stan19:58, 21.07.2025
W połowie czytania wypowiedzi P. Wrońskiego chcialem napisać komentarz, że nie zdziwiłbym się gdyby to przez niego Pan Majkowski postanowił odejść.
Doczytałem artykuł do końca i uwaga... Potwierdziło się, co mnie w ogóle nie zdziwiło.
Panu Stanislawowi życzę powodzenia w dalszym propagowaniu sportu, a panu Piotrowi mniej kompleksów i żeby zastąpił nienawiść - radością.
Hmmmm20:21, 21.07.2025
Hmmm...coś czuję ,że tutaj nie chodzi o politykę ?
Jak nie wiadomo o co chodzi ? Hmmmm to wiadomo o co chodzi? Może coś nie halo w kartotece ?
Tak pomyślałem ...
Hej21:09, 21.07.2025
Olek kapusta....co Ty na to ?
Goch22:00, 21.07.2025
Jasna sprawa, że przez Wrońskiego Staszek odchodzi. Wroński przykleił się do klubu przed wyborami, aby podbić sobie notowania, że z niego niby taki działacz. Generalnie już po klubie jeśli Wroński będzie tam "rządził". Jest słaby i wyjątkowo fałszywy. Zero pojęcia o bieganiu i organizowaniu czegokolwiek....Tylko te same śpiewki i oczernianie wszystkich. Straszny typ. Na szczęście wyborcy pokazali gdzie jego miejsce....I niech tak już zostanie
Goch22:47, 21.07.2025
Wroński nie pozwalał kombinować to Majkowski dał dyla🤣🤣🤣
Olek kapusta 23:05, 21.07.2025
No cóż stare odchodzi młode nadchodzi, szkoda starego pokolenia w klubie tyle pracy włożone a młode przychodzi i nic nie docenia,szkoda wielką szkoda, Sam człowiek zasuwał kiedyś po 12 a nawet i 16 godzin dziennie, oprócz terminu realizacji zamówienia na głowie jeszcze była jakość wykonywanej pracy, także wiem co to znaczy uczciwa i ciężka praca, dzisiaj mogę więc pouczać ludzi ja to wam mówię, wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy ale to każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno ale to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził
Mag23:17, 21.07.2025
I skończyło się jak przewidywałem. Tak się dzieje jak dwaj kombinatorzy biorą się za projekt, a za nimi stoją inni kombinatorzy. Przeanalizujcie opis z tekstu dotyczący PiS i przejęciem władzy, kto za tym stał!! Ja wyczytałem z tego, że Piotr w rękach Krzysztofa nie wylewającego za kołnierz miał być orężem do przejęcia władzy w PiS. Sam klub pseudo biegacza miał być przykrywką i bazą dla tych ludzi do podbicia jwojego co i promowania się . Gdyby majowy kierowca nie wydmuchał promili nadal by pod szyldem Gocha2 kombinowali jak pozbyć się Bażanta i Płaczka ze struktur lokalnego PiS. Przypomnijcie sobie też jaki atak przeprowadził na lokalny PiS podczas wizyty Nawrockiego w Bytowie rozgoryczony Piotr. Trzymał najmłodsze dziecko na rękach żeby nie dostać w łeb krzyczał jaki to nieudolny jest lokalny PiS. A cały czas z boku Piotra jest pan szklaneczka. Przypadek? Sory ale to raczej jest niemożliwe co napisałem. Jak uważacie Wy?
Kolega23:27, 21.07.2025
Przedsiębiorca,działacz społeczny, wiceprezes klubu, prawie magister.
Zapamiętajcie moje słowa: kanalie i węże potrafią wspinać się wysoko.
Po trupach do celu i będziemy mieli za parę lat patocelebrytę w strukturach Bytowskich władz... Oby nie...
5 2
Nikt nie lubi wymagających ludzi ...
5 1
Nie zgadzam się z tym komentarzem ...Poznałem i biegałem Panem Piotrem na niejednych zawodach .
Bardzo sympatyczny i życzliwy człowiek.! Rozkręcał każdą imprezę swoją energią ...
Tutaj chyba chodzi o coś innego ...