Wylęgarnia robactwa i stołówka dla ptaków - tak mieszkańcy określają miejsce, w którym bytowska firma Cyferka ustawiła śmietniki przy nowych blokach na ulicy Ceynowy. Według zgłaszających śmietników jest zdecydowanie za mało i brakuje wiaty. Efekt jest taki, że są przepełnione, a wiatr roznosi śmieci po okolicy. 

- Tylko w nowym budownictwie Cyferki taki „porządek”. Osiedle na ponad 100 mieszkań, a po jednym śmietniku na całe budownictwo. Codziennie uczta dla bezdomnych oraz zwierząt, tragedia! - alarmuje jeden z mieszkańców. - Sytuacja jak na załączonym zdjęciu jest praktycznie od początku, kiedy mieszkania zostały oddane do użytku. Śmietniki są opróżnianie średnio raz w tygodniu, co jest trochę niepoważne jak na 120 mieszkań. Często nie ma miejsca na śmieci i wtedy trzeba worki trzymać kilka dni w piwnicy. Zarządcą osiedla jest Cyferka, lecz nie ma jeszcze utworzonej wspólnoty. Mógłbym jeszcze szerzej rozpisać się na temat jakości budownictwa oraz stanu wykończenia bloków.

Wysłał zdjęcia potwierdzające jego opowieść. Zresztą nie tylko zdjęcia to potwierdzają. Są relacje innych lokatorów skarżących się na zbyt małą ilość śmietników. 

- Mieszkam tu od 34 lat w bloku BSM i nigdy czegoś takiego nie było. Poza tym nigdzie w Bytowie nie widziałam śmietników przy chodniku i w dodatku bez wiaty śmietnikowej. Odkąd Cyferka postawiła tu bloki i śmietniki przy chodniku bez wiaty jest brud i smród, a śmieci fruwają. Latem fetor był okropny. Ptaszki jedzą spleśniałe i zgniłe resztki jedzenia. Ludzie bezdomni też szukają w tych śmietnikach metalowych puszek po napojach. To jest brzydki widok kiedy śmieci wypadają ze śmietników i fruwają po chodniku, po ulicy, aż pod blok BSM - alarmuje mieszkanka pobliskiego bloku. - Bardzo dobrze, że ktoś wreszcie o tym napisał, bo jak widać od wielu miesięcy Cyferka nic sobie z tego nie robi. Tak dalej być nie może.

Podobno próbowała skontaktować się z firmą Cyferka, która obecnie jest administratorem tej wspólnoty mieszkaniowej. Twierdzi, że kobieta odbierająca telefon była bardzo niemiła i od razu rozłączyła się. Podobno nie widać woli rozwiązania problemu. My pytania do Cyferki też wysłaliśmy. Czekamy na odpowiedź. 

[FOTORELACJA]394[/FOTORELACJA]

[ZT]15704[/ZT]

W sprawie powiadomiony został Sanepid. Przedstawiciele tej instytucji twierdzą, że kontrola takich miejsc nie jest w zakresie ich obowiązków. 

- Powyższe zadanie należy do władz gminy - informuje Anna Krefft, szefowa bytowskiego Sanepidu. 

Władze gminy sprawę zbadały. Ich zdaniem wszystko jest w porządku. 

- Utrzymanie pojemników w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym, technicznym oraz utrzymanie w odpowiednim stanie sanitarnym i porządkowym miejsc gromadzenia odpadów należy do obowiązków właściciela nieruchomości - mówi Jacek Czapiewski, kierownik wydziału rolnictwa i ochrony środowiska bytowskim ratuszu. 

To właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez wyposażenie nieruchomości w worki lub pojemniki, przeznaczone do zbierania odpadów komunalnych, utrzymanie tych pojemników w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym i technicznym oraz utrzymanie w odpowiednim stanie sanitarnym i porządkowym miejsc gromadzenia odpadów. 

- Powyższe zawarte jest w również prawie miejscowym tj. w uchwale nr XIX/190/2020 Rady Miejskiej w Bytowie z 27 maja 2020 r. w sprawie uchwalenia regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Bytów - informuje Czapiewski. 

Zgodnie z § 10 ust. 1 wyżej wymienionej uchwały ustala się średnie tygodniowe ilości wytwarzanych odpadów komunalnych na każdego mieszkańca nieruchomości. To 15 litrów dla tworzyw sztucznych i metali oraz opakowań wielomateriałowych, 10 litrów dla papieru, 5 litrów dla szkła, 5 litrów dla bioodpadów i 10 litrów dla niesegregowanych (zmieszanych) odpadów komunalnych. 

- Wyliczenia pojemności pojemników lub worków dla każdego rodzaju wytwarzanego odpadu, w które należy wyposażyć każde miejsce gromadzenia odpadów, dokonuje się poprzez dzielenie iloczynu stanowiącego czterokrotność średniej tygodniowej ilości danego odpadu wytwarzanego na nieruchomości oraz liczby mieszkańców zamieszkujących nieruchomość, przez częstotliwość opróżnień w miesiącu. Powyższe wyliczenie stanowi minimum pojemności pojemnika do zbierania poszczególnych rodzajów odpadów. Pojemność pojemnika powinna być dostosowana do indywidualnych potrzeb właściciela nieruchomości, jednak nie mniejsza niż 60 litrów dla każdego rodzaju odpadu - wylicza Czapiewski. - W związku z powyższym, liczba oraz pojemność pojemników dla nieruchomości przy ulicy Floriana Ceynowy 36 A, B, C, D odpowiada zadeklarowanej liczbie osób zamieszkujących. Informuję również, że w sprawie utrzymania w odpowiednim stanie sanitarnym i porządkowym miejsc gromadzenia odpadów na zgłaszanej nieruchomości tutejszy organ podjął odpowiednie czynności.

AKTUALIZACJA

Po publikacji artykułu zgłaszająca wysłała do nas taką wiadomość:

[ZT]8886[/ZT]

[ALERT]1730663137386[/ALERT]