Zamknij

KLĘSKA BOISKOWA. Nowa murawa zaczyna się rozkładać

07:00, 04.07.2025
Skomentuj Według miłośników piłki nożnej boisko zbudowane przy szkole w Gostkowie jest w coraz gorszym stanie Według miłośników piłki nożnej boisko zbudowane przy szkole w Gostkowie jest w coraz gorszym stanie

Zbudowane za prawie 2 miliony złotych boisko w Gostkowie jest w niepokojącym stanie. Miejscowi miłośnicy piłki nożnej alarmują, że – ich zdaniem – zarządzająca nim dyrektor szkoły robi to w niewłaściwy sposób. Murawa jest w coraz gorszym stanie. Przewidują, że za dwa–trzy lata wróci się do punktu wyjścia – zamiast boiska będzie klepisko.

Fatalnie to wygląda. Boisko za rzadko jest podlewane, trawa nie jest wyczesywana i zaczyna powoli ginąć. Za chwilę pojawią się kępy chwastów, a później wrócimy do sytuacji sprzed modernizacji boiska – przewidują kibice piłki nożnej z Gostkowa.

Krytyczna dyskusja wywiązała się na fanpage’u Orkana Gostkowo pod jednym ze zdjęć. Zdziwieni obserwatorzy zaczęli pytać: „Co to za klepisko?” – widząc fotografię fragmentu niedawno oddanego do użytku boiska. Jeden z użytkowników napisał, że jeśli tak dalej pójdzie, to na wiosnę znowu będzie można kosić boisko traktorem – jak za dawnych lat.

Moim zdaniem ta sprawa przerosła panią dyrektor szkoły w Gostkowie. Dali jej do zarządzania boisko, a ona nie ma doświadczenia w utrzymaniu takiego obiektu. Nie wie jak kosić, nie wie jak nawozić i teraz mamy tego efekty. Kilka miesięcy albo kilka lat i będzie po boisku wartym prawie 2 miliony złotychkrytykuje kolejny kibic z Gostkowa.

Pogarszający się stan murawy potwierdza miejscowy radny Wiesław Dykier. Jego zdaniem dyrektor szkoły pochopnie zgodziła się na utrzymanie obiektu, nie posiadając odpowiedniego sprzętu i przeszkolonego personelu.

Teraz mówi, że nie ma zasobów ludzkich, a przecież zgadzając się na utrzymanie boiska wiedziała, czym dysponuje. Trzeba było od razu zająć się tym inaczej – komentuje Wiesław Dykier.

Jego zdaniem od początku boisko powinni obsługiwać pracownicy dbający o stadion miejski. Nowa murawa wymaga częstego koszenia, podlewania i pielęgnacji.

Pewnie żałują wody i oszczędzają sprzęt. Trzeba było to powiedzieć wcześniej, a nie podejmować się tego zadania i później narzekać – komentuje Dykier. – Prawda jest taka, że dyrektor tego boiska w ogóle nie chciała.

Podobnie wypowiada się Marcin Brzeziński, wiceprezes Orkana Gostkowo.

Nic nie jest w porządku. Trawa wprawdzie się ukorzeniła, ale powinna być bardziej pielęgnowana i wyczesywana. Już teraz pojawiają się kępy i miejscami brakuje trawykomentuje Brzeziński.

Inną wersję przedstawia dyrektor Łucja Hinc. Według niej sytuacja jest pod kontrolą, a boisko jest należycie utrzymywane.

Robimy co w naszej mocy. Mamy umówione spotkanie z burmistrzem i piłkarzami Orkana Gostkowo, aby ustalić, co my możemy robić i co mogą oni – mówi Łucja Hinc. – Takie były ustalenia przy oddaniu boiska do użytku, że z klubem Orkan Gostkowo będziemy dzielić się obowiązkami. Częściowo już tak się dzieje. Prezes Orkana jest pozytywnie nastawiony do współpracy. Często rozmawiamy i regularnie współpracujemy.

Zapewnia, że boisko jest codziennie podlewane, chyba że pada deszcz. Wykonywane są też inne niezbędne zabiegi pielęgnacyjne.

Walka trwa z koniczyną i grzybami. Są wykonywane opryski. Robimy co w naszej mocy – podkreśla dyrektor Hinc. – Uczymy się, popełniamy błędy, bo utrzymanie boiska to nie jest prosta sprawa, ale na pewno jest coraz lepiej.

Z jej relacji wynika, że konserwator zatrudniony w szkole potrzebuje 6 godzin na skoszenie murawy. Robi to średnio dwa razy w tygodniu.

Zdarzało się, że nie byliśmy informowani o sobotnim meczu. Kosiliśmy we wtorek, a gdybyśmy wiedzieli o meczu, zrobilibyśmy to dzień przed rozgrywkami – opowiada dyrektor SP Gostkowo.

Według niektórych lepszym rozwiązaniem dla Gostkowa byłoby boisko wielofunkcyjne ze sztuczną nawierzchnią. Takie głosy słychać także wśród działaczy klubu, choć trzeba pamiętać, że koszty takiej inwestycji byłyby kilka razy wyższe. Boisko trawiaste już powstało – trzeba się z tym zmierzyć.

Burmistrz Ireneusz Gospodarek zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą. W sprawie stanu boiska odbyło się już spotkanie i zapadły ustalenia.

Być może koszenie powinno być częstsze, ale wynika to z ograniczonych zasobów kadrowych szkoły. Mieliśmy spotkanie w tej sprawie i będzie teraz również wsparcie ze strony Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Będą służyć pomocą i doradztwem w zakresie utrzymania murawydeklaruje burmistrz Ireneusz Gospodarek.

Jego zdaniem pretensje klubu są nieco przesadzone.

Kluby piłkarskie są trudnym partnerem. Powinny dawać coś od siebie, a nie tylko wymagać. Łatwo jest wybudować boisko, ale później dochodzą koszty utrzymania. Podlewanie wymaga dużej ilości wody, a budżet nie jest bez dna – komentuje Gospodarek.

[ZT]20023[/ZT]

 

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

KKSKKS

0 0

Co to za tłumaczenie że nie wiedzieli o meczu nawet osoby mało interesujące się pilka w regionie wiedzą w sezonie mecze odbywają się co weekend. W czym problem zorganizować osobę do koszenia trawy raz na tydzień w piątek. A co do podlewania trawy to chyba można dogadać się z wodociągami o przyłącze z niższa taryfa które będzie wykorzystywane tylko do podlewania boiska. Jeśli nikt nie podejmie rękawicy i nie zaopiekuje się boiskiem to będzie to kolejny przykład wyrzucania pieniędzy w błoto... 🤡

12:14, 04.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%