Bytowski ŻYWIOŁ. Rzekę “wstawili” do koryta. Są PROBLEMY [WIDEO]

Chciałby spokojnie prowadzić biznes w centrum Bytowa, ale musi walczyć z żywiołem. Tomasz Kluczewski obwinia władze miasta. Jego zdaniem regulacja rzeki Bytowy została przeprowadzona w sposób nieprawidłowy, co ma skutkować podtapianiem sklepu z elektroniką, znajdującego się w budynku BCK, w miejscu popularnie nazywanym “przy rzeczce”. 

Problem w ostatnim czasie spiętrzył się jak woda w “Bytówce”. Według przedsiębiorcy rzeka została w niewłaściwy sposób uregulowana, bo stworzono betonowe, wąskie koryto. Władze miasta zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą, a pretensje przedsiębiorcy nie mają nic wspólnego z faktami.

- Prowadzę w tym miejscu sklep prawie 20 lat, a po raz pierwszy woda zaczęła wyciekać spot płytek wewnątrz sklepu. Ostatnio cztery wiadra wylałem, w ciągu jednego dnia. W sklepie mam elektronikę, więc obawiam się każdego dnia z większymi opadami - mówi Tomasz Kluczewski. - Moim zdaniem zrzeka została niepotrzebnie zwężona. Nie dość, że w pobliżu BCK została spiętrzona o około metr, to jeszcze zablokowany jest odpływ deszczówki. Jeśliby jeszcze trochę popada, problemy pojawią się również w innych częściach miasta.

Potwierdza to radny Tomasz Franciszkiewicz, który interweniował na wniosek podtapianego przedsiębiorcy. 

- W miejscu gdzie rzeka została uregulowana poprzez budowę betonowego koryta poziom wody podniósł się o około metr. Woda nie tylko przelewa się górą, ale również podcieka do okolicznych budynków. Zgłaszałem sprawę do burmistrza. Usłyszałem, że wszystko jest pod kontrolą - mówi Tomasz Franciszkiewicz. - Jako klub radnych dla Bytowa zgłaszaliśmy to wcześniej, na etapie budowy. Usłyszeliśmy, że wszystko jest robione zgodnie z projektem. Mieliśmy być spokojni, ale okazuje się, że spokoju nie ma. 

Zauważa on, że problem występuje już teraz, po roztopach i opadach deszczu, ale w przyszłości może jeszcze bardziej skumulować się. Jego zdaniem rzeka może po wystąpić z koryta i całkowicie zalać okoliczne nieruchomości.

- Próbowałem przekonywać wiceburmistrza, że należałoby raz jeszcze to przeanalizować. Być może na wyższym odcinku uregulować rzekę w taki sposób, żeby mniejsze ilości wody na raz wpływały do miasta. Usłyszałem, że rzekomo wszystko jest pod kontrolą - komentuje Franciszkiewicz.

Jego zdaniem nie ma nad tym kontroli. Chodzi nie tylko o zagrożenie dla okolicznych nieruchomości. Przed betonowym korytem jest odpływ deszczówki z okolic rynku. Gdy po opadach i roztopach poziom wody w rzece podniósł się, rura odprowadzająca deszczówkę została wodą zablokowana.

- W tym momencie wystarczyłaby jeszcze jedna porządna ulewa i kratki ściekowe w centrum miasta zamieniłyby się w fontanny - dodaje radny. 

Wiceburmistrz Jacek Czapiewski powtarza to, co powiedział wcześniej radnemu. Nie ma żadnego problemu!

- Wykluczam, że woda wyciekająca spod kafelek w sklepie to woda pochodząca z rzeki. Koryto jest bardzo mocno uszczelnione, na 3 metry w dół - mówi Czapiewski.

Jego zdaniem problem zalewania sklepu wynika ze znacznego podwyższenia poziomu wód gruntowych. Wylicza, że w ciągu jednego tygodnia spadło tyle deszczu, ile w innych latach w ciągu pół roku. 

Co do umieszczenia rzeki w betonowym korycie zapewnia, że wszystko zostało zrobione zgodnie ze sztuką.

- Koryto nie jest za wąskie. Woda cały czas mieści się w nim, a gdyby nawet poziom podwyższył się, to jest jeszcze 80 centymetrów zapasu. W przypadku dużej ilości wody rzeka może wystąpić z koryta nie zalewając okolicznych nieruchomości - zapewnia wiceburmistrz. 

Według jego opowieści przyczyna problemu to przepełnienie jeziora w Mądrzechowie. Spływa tam woda z okolicznych pól i dalej przelewa się przez miasto. Powołuje się na fachowców, którzy mieli powiedzieć, że jeszcze kilka dni i poziom wody w jeziorze Mądrzechowskim będzie unormowany. Wówczas rzeka Bytowa wróci do standardowego poziomu.

Włodarz przyznaje, że na granicy ryzyka jest odpływ deszczówki z centrum miasta. Faktycznie obecnie jest zablokowany przez wysoki poziom wody w rzece.

- Jest taka obawa, ale liczę na to, że w krótkim czasie poziom wody w rzece obniży się i rura odprowadzająca deszczówkę będzie odetkana - dodaje Czapiewski.

[ZT]11843[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!