Bytowscy radni byli łaskawi. Nieznacznie obniżyli planowaną podwyżkę cen śmieci. Miało być 12,12 zł za 1 m3 zużytej wody, czyli podwyżka o prawie 15%. W drodze dyskusji odjęto 12 groszy. Zaproponowano podwyżkę do równych 12 zł za m3. Natomiast przedsiębiorcy zapłacą 22,5 zł za pojemnik 120 l. Przyczyna to wzrost masy odpadów o 14% w jednym roku, podczas gdy w poprzednich latach roczny wzrost był o około 1%.
Jak wylicza Jacek Czapiewski, kierownik wydziału rolnictwa i ochrony środowiska, w systemie brakuje 600 000 zł. Trzeba to wyrównać wyższymi cenami dla mieszkańców. To wymóg prawny.
- Wpływy z tytułu opłat za śmieci za 2024 rok są mniejsze niż przewidywane - wyjaśnia Czapiewski.
Duże znaczenie ma również zadłużenie mieszkańców, przekraczające pół miliona złotych. Kwota jest narastająca. Rocznie z tytułu opłat za śmieci gmina powinna pozyskać około 11,5 mln zł. Jak tłumaczą urzędnicy, brak zgody radnych na podwyższenie stawki oznacza ogromne kłopoty dla gminy. Mogłoby dojść do złamania dyscypliny finansów publicznych.
- Notujemy wzrost masy odpadów o 14%, a przewidywaliśmy 1%, jak w poprzednich latach. Być może jest to efekt wyjścia z pandemii? - zastanawia się kierownik Czapiewski podkreślając, że jednocześnie zużycie wody wzrosło o około 1%.
Kolejna zła wiadomość to wyższe ceny zaproponowane przez Zakład Zagospodarowania Odpadów w Sierznie. Tam ma być podwyżka o 8%. Opłaty dla Sierzna to około 50% kosztów odprowadzania odpadów po stronie gminy. Dlatego ustalono, że idealna podwyżka będzie w wysokości prawie 15%. Na posiedzeniu komisji podkreślano, że pobliskie Chojnice podwyższyły ceny śmieci aż o 40%.
Warto odnotować, że wzrośnie również opłata ryczałtowa roczna za domki letniskowe z 224 do 260 zł. To maksymalna możliwa stawka przewidziana krajowymi przepisami. Wielokrotnie pojawiały się podejrzenia, że w niektórych domkach letniskowych ludzie zamieszkują przez cały rok. Jedna taka sprawa trafiła nawet do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ale gmina ten spór przegrała. Właściciele domku letniskowego udowodnili rachunkami z innego miejsca zamieszkania, że tam również przebywają. W gminie Bytów jest obecnie około 70 domków letniskowych.
Radny Andrzej Borzyszkowski zauważa, że w ubiegłym roku nie było podwyżki cen opłat za śmieci. Jego zdaniem może mieć to związek z wiosenną kampanią wyborczą. Podejrzewa, że poprzednie władze nie chciały denerwować wyborców.
- Gdyby było naliczanie w zależności od ilości śmieci to by się zbilansowało, biorąc pod uwagę większą ilość odpadów - komentuje Andrzej Borzyszkowski.
Radny Andrzej Płaczkiewicz zauważa, że w kosztach śmieci ponad pół miliona złotych to koszty administracyjne, nie licząc kosztów poczty.
Adam Leik wylicza, że wzrost masy odpadów o 14% to nie jest sytuacja normalna. Gmina powinna zrobić wszystko, aby to zweryfikować i jednocześnie nakłonić mieszkańców do lepszej segregacji. Natomiast podwyżka jest prawem wymuszona. Jeśli systemie nie bilansuje się, opłaty muszą wzrosnąć, bo z budżetu gminy można dokładać tylko w sytuacjach wyjątkowych.
- Dlatego jako Wspólnota Samorządowa nie będziemy przeciwni tej uchwale - zapowiedział Leik.
Wiceburmistrz Jadwiga Dąbek ma dobre rady dla użytkowników systemu.
- Kupujmy produkty na wagę i z długim terminem przydatności do spożycia. Rezygnujmy z jednorazowych opakowań, kompostujmy i naprawiajmy zamiast wyrzucać. Segregujmy i ograniczajmy zużycie papieru. Kupujmy produkty w opakowaniach wielorazowych, a rzeczy, których nie potrzebujemy, nie wyrzucajmy! - apeluje Jadwiga Dąbek.
Zapowiedziała przeprowadzenie kampanii promocyjnej, nakłaniającej mieszkańców do segregacji i dobrych praktyk związanych z odpadami. Przeznaczono na to 15 000 zł.
- To zdecydowanie za mało! - twierdzi radny Płaczkiewicz.
Iwona Szreder zauważa, że rosnąca ilość śmieci to efekt konsumpcji, rosnącej, z jednoczesnym istnieniem opakowań tworzonych w taki sposób, że często jest to również… opakowanie w opakowaniu. Nic dziwnego, że ilość śmieci rośnie.
Andrzej Borzyszkowski uważa, że gmina Bytów powinna mieć lepszy nadzór nad ilością odpadów odprowadzanych do Sierzna. To właśnie tam zapisywane są ilości dostarczanych śmieci. Burmistrz Gospodarek deklaruje, że będzie to lepiej sprawdzane.
Eugeniusz Wiatrowski podejrzewa, że ilość odpadów wzrosła dlatego, że nastąpiła masowa wymiana pieców na ekologiczne.
- Obawiam się, że może następować dalszy wzrost, bo moim zdaniem ludzie papier czy drewniane elementy spalali w piecach, a teraz jest to oddawane jako odpad - stwierdza Wiatrowski.
Wyliczono, że miesiąc do miesiąca następuje wzrost ilości śmieci w wysokość około 50 ton. To bardzo dużo.
[ZT]16607[/ZT]
Leszek20:46, 27.11.2024
Specjalista Jacek Czapiewski. 😭 20:46, 27.11.2024
Obserwator20:54, 27.11.2024
Należy szukać oszczędności na wysypisku i w wodociągach. Spółki miejskie generują zyski wypłacają sobie nagrody a potem podnoszą gminie opłaty... finalnie za wszystko zapłacimy My mieszkańcy. Irek dziękujemy za nastepne podwyżki. Niech żyje uśmiechnięty Bytów. 20:54, 27.11.2024
Marcin 21:00, 27.11.2024
Śmieci płacone od zużycia wody to nie jest dobry system. Niedługo mycie się będzie dobrem luksusowym dla biednych ludzi bo zaczną oszczędzać wodę żeby mniej płacić za odpady. Opłaty powinny być pobierane za ilość mieszkańców w danym gospodarstwie domowym. To by był najbardziej sprawiedliwy system. 21:00, 27.11.2024
Krzysztof 21:53, 27.11.2024
Ja mam wystawiony pojemnik na zmieszane obok gdzieś leżą worki ze skoszona trawa i widać że to trawa, ale specjaliści od wywozu śmieci lądują do śmieciarki tą trawę i w d…pie. Jak tu ma być dobrze? 21:53, 27.11.2024
Nick22:06, 27.11.2024
Następnym razem nagrać i do gminy pokazać, jak pracownicy ładnie zbierają, żeby mieszkańcy więcej placili 22:06, 27.11.2024
Mieszkaniec22:04, 27.11.2024
Dlaczego firma wywożąca odpady jednocześnie zbiera od mieszkańców i od firm, przecież my za to płacimy, a oni sa to przodu. Firmy maja podpisane umowę z wodociągami i powinni osobno wywozić. Tego nikt nie sprawdzi 22:04, 27.11.2024
Tom23:24, 27.11.2024
Dziękujemy Ireneusz za kolejne podwyżki. Jadwigo, takie rady to u siebie w domu. A radny Stopa coś powiedział w końcu? 23:24, 27.11.2024
Beata21:53, 27.11.2024
0 0
Niekoniecznie. Czasami w godpodarstwie domowym zameldowanych jest 6 osób, a mieszkają dwie, więc zużycie wody czy śmieci jest mniejsze, a cena byłaby ogromna 21:53, 27.11.2024