Nietypowego odkrycia dokonali policjanci patrolujący centrum Bytowa. Podczas rutynowej kontroli jednego z rowerzystów, znaleźli woreczek z amfetaminą ukryty pod siodełkiem jednośladu. Mężczyzna był także nietrzeźwy.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu, kiedy mundurowi zauważyli 30-letniego mieszkańca powiatu bytowskiego, znanego im z wcześniejszych interwencji. Na widok policyjnego patrolu mężczyzna zaczął się nerwowo rozglądać i skręcił w boczną alejkę. To wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, którzy postanowili go skontrolować.
– W trakcie sprawdzania roweru, po odwróceniu jednośladu w celu odczytania numerów seryjnych, policjanci zauważyli woreczek z białym proszkiem ukryty pod siodełkiem – informuje asp. Dawid Łaszcz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie. – Tester narkotykowy wykazał, że to amfetamina.
Na tym jednak kontrola się nie zakończyła. Policjanci postanowili sprawdzić także stan trzeźwości rowerzysty. Mężczyzna miał w organizmie prawie pół promila alkoholu.
30-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie również za wykroczenie polegające na kierowaniu rowerem w stanie nietrzeźwości.
[ZT]17769[/ZT]
0 3
Ja miałem 1000 gram w dupie i nie znalezli