Prawdopodobnie po raz pierwszy jest taka sytuacja. Gmina Lipnica swoje dożynki organizuje dokładnie w tym samym czasie, w którym odbywają się dożynki powiatowe - 1 września. W momencie, gdy rolnicy z gminy Lipnica będą dziękować za plony podczas dożynek w Brzeźnie Szlacheckim, w Nożynie w gminie Czarna Dąbrówka rolnicy z całego powiatu będą świętować jeszcze bardziej.
Z programu dożynek gminy Lipnica wynika, że o godz. 13:40 najpierw zbiórka przed kościołem, a następnie msza św. i przemarsz na plac dożynkowy w centrum wsi.
Przewidziano przekazanie chleba wójtowi, od godz. 16:30 występy artystyczne, od godz. 17:00 konkursy dla publiczności, a o 18:00 koncert Kaszubskiej Influencerki. O 20:00 rozpoczyna się zabawa taneczna z DJ-em Pluto. Przewidziano również darmowy poczęstunek, kaszubski kiermasz, dmuchańce, stoisko z zabawkami, popcorn i watę cukrową.
W tym samym czasie na dożynkach powiatowych będą się bawić wszyscy pozostali rolnicy z powiatu bytowskiego. Rolnicy z gminy Lipnica będą musieli wybierać - albo dożynki gminne, albo powiatowe. Tydzień po powiatowych są dożynki wojewódzkie w powiecie starogardzkim, w miejscowości Owidz. Przewodniczący Rady Gminy Lipnica wcześniej nie wiedział, że terminy się pokrywają. Sądził, że dożynki powiatowe - jak zawsze - są tydzień lub dwa tygodnie później.
- Wcześniej mówiono, że dożynki powiatowe mają być w drugą niedzielę września. Gdy dostałem zaproszenie, zauważyłem, że są w tym samym terminie, co dożynki gminy Lipnica. Należy jednak zaznaczyć, że nasze dożynki były dużo wcześniej zaplanowane, jeszcze za rządu poprzedniego wójta - mówi Roman Reszka, przewodniczący Rady Gminy Lipnica.
On już wie, że na dożynkach powiatowych nie będzie. Podobnie, jak pozostali przedstawiciele władzy z gminy Lipnica.
- To dziwne. Wystarczy zwrócić uwagę na to, że wieloletni sekretarz gminy Lipnica Tomasz Łącki jest obecnie również członkiem zarządu powiatu bytowskiego. Czyżby on tego nie dopilnował? Przecież na bieżąco miał wiedzę o terminie obu wydarzeń - mówi mieszkaniec gminy Lipnica.
Wójt Marek Cichosz potwierdza, że termin dożynek był uzgodniony jeszcze w poprzedniej kadencji.
- Była to decyzja poprzednika, której już nie zmienialiśmy - tłumaczy Cichosz.
Sekretarzem w poprzedniej kadencji był również Tomasz Łącki. Dlaczego nie zauważył, że terminy pokrywają się?
- Od wielu lat pierwsza niedziela września to były dożynki gminne w Lipnicy. Postanowiliśmy tego nie zmieniać, pomimo że dożynki powiatowe są w tym samym terminie. Wynikło to z tego, że w tym roku dożynki wojewódzkie zostały przyspieszone - tłumaczy Tomasz Łącki. - Nie mogliśmy zrobić dożynek tydzień wcześniej, bo była zaplanowana impreza, piknik country nad jeziorem Głęboczek.
Faktycznie dożynki wojewódzkie są już 7 września. Potwierdza to przewodniczący Sejmiku Pomorskiego Jan Kleinszmidt.
- Jest to decyzja departamentu rolnictwa. Nie wiem, z czego ona wynika - mówi Kleinszmidt.
[ZT]14542[/ZT]
Olek kapusta 12:07, 26.08.2024
Zawsze mówię i mówić będę że gdyby nie rolnicy to byśmy z głodu poumierali, dlatego dożynki to rzecz święta,ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie
P.S. ostatnio chamskie i bardzo brzydkie komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać krytykować obgadywać obrażać powtarzam mam to gdzieś, a powiem krytykantom jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno zimą w dziurawych butach chodził nie będzie, pozdrawiam krytykantów . 12:07, 26.08.2024
Lipniczanin 13:56, 26.08.2024
A kogo obchodzą dożynki powiatowe.Jeszcze tak daleko od Lipnicy. Rolników to nie obchodzi i tak by nie pojechali 13:56, 26.08.2024
Wolny umysł14:11, 26.08.2024
Artykuł o dożynkach gminnych w Lipnicy i ich kolizji z dożynkami powiatowymi budzi we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony, rozumiem, że autor chciał zwrócić uwagę na problem kolizji terminów i potencjalne niedogodności dla mieszkańców. Z drugiej strony, odnoszę wrażenie, że artykuł jest napisany w sposób bardzo stronniczy i skupia się na negatywnych aspektach, pomijając pozytywne wydarzenia, jak np. piknik country, który odbył się niedawno w Lipnicy.
Autor, zamiast skupić się na konstruktywnym rozwiązywaniu problemów, skupia się na krytyce włodarzy gminy, sugerując ich niekompetencję i złe planowanie. To budzi wątpliwości co do obiektywizmu artykułu i jego celu.
Dobry dziennikarz powinien przedstawiać informacje w sposób obiektywny, wspierając rozwój regionu, a nie skupiając się na negatywnych aspektach. W tym przypadku, zamiast krytykować włodarzy, warto byłoby skupić się na znalezieniu rozwiązania problemu kolizji terminów, które zadowoliłoby zarówno mieszkańców gminy Lipnica, jak i powiatu bytowskiego. 14:11, 26.08.2024
Kot18:54, 28.08.2024
A z kad Pan wie że nie pojadą.Obys się Pan nie zdziwił 18:54, 28.08.2024
Dziennikarz 17:22, 26.08.2024
4 3
Olek daj sobie pomóc. 17:22, 26.08.2024
Marek20:01, 26.08.2024
3 3
Panie Olku Kapusta, nasz ekspercie proszę o poradę. Najpierw mleko czy płtaki bo nie wiem?🤠🤠🤠 20:01, 26.08.2024