Zamknij

Zaskakujący finał sąsiedzkiego konfliktu. POBICIE, którego nie było?

10:28, 09.09.2022 M.W. Aktualizacja: 23:18, 09.09.2022
Skomentuj Leszek Labuhn twierdzi, że został niesłusznie oskarżony o pobicie sąsiada Leszek Labuhn twierdzi, że został niesłusznie oskarżony o pobicie sąsiada

Żadnego pobicia na festynie wiejskim nie było. Mieszkaniec Kiedrowic, Andrzej Labuhn, z dumą pokazuje decyzję o umorzeniu postępowania przeciwko jego osobie. Rok temu był oskarżany przez sąsiada o pobicie podczas festynu. Sąsiad występował nawet na łamach gazety Wieści z Powiatu, gdzie przekonywująco opowiadał o rzekomym pobiciu przez Andrzeja Labuhna. Wspomniany sąsiad to Edward Skiba. Ten ostatni, pomimo umorzenia sprawy, nadal próbuje przekonywać, że pobicie jednak miało miejsce. 

Andrzej Labuhn w pierwszych miesiącach nie chciał się na ten temat wypowiadać. Cierpliwie czekał aż policja zakończy postępowanie. Finalnie jest umorzenie, więc teraz postanowił przedstawić swoją wersję wydarzeń. 

Jego żona potwierdza, że wersja, podana przez policję, jest prawidłowa.

- Siedzieliśmy tam sobie spokojnie. Pierwszy zaczął rzucać się syn Edwarda. Chwycił go za bluzkę i od razu rozerwał - opowiada Kamila Labuhn. - On rzucił się bez niczego, bez żadnego powodu. 

Jej mąż twierdzi, że początkowo nawet nie wiedział kto go atakuje. Jak mówi, od 2007 roku pracuje za granicą. 

- Być może on myślał, że jakiś obcy człowiek się pojawił, więc trzeba go zaatakować - dodaje Kamila Labuhn. - Być może też chodziło o to, że kiedyś jako świetlicowa zwróciłam uwagę, że w świetlicy zginął garnek. Syn Skiby mógł mieć o to pretensje. 

Oboje opowiadają, że syn Skiby w pewnym momencie zahaczył nogą o linkę od namiotu i przewrócił się na ojca. To właśnie w tym momencie miało dojść do obrażeń, o które później oskarżany był Andrzej Labuhn. 

- On później wielokrotnie przewracał się, więc nic dziwnego, że miał obrażenia. Zarówno ojciec, jak i syn, byli pijani. Pewnie nawet nie pamiętali, co dokładnie się stało, więc po imprezie ubzdurali sobie, że to ja Edwarda Skibę pobiłem - opowiada Andrzej Labuhn. 

Podobno w pewnym momencie wywiązała się szarpanina. Kamila Labuhn twierdzi, że też została uderzona w nogę, ale nie wie przez kogo. 

- Na sam koniec syn Edwarda Skiby ściągnął spodnie i pokazał nam goły tyłek - zeznaje Andrzej Labuhn. 

Jak opowiadają, najpierw wysłana została policja przez rodzinę Skiba, a następnie zgłoszenie zostało wycofane. 

- Do złamania nogi mogło dojść podczas tej szarpaniny albo nawet później, np. jak wracał do domu i przewrócił się na schodach. Oni zresztą do szpitala pojechali dopiero drugiego dnia. Pewnie dopiero wówczas zaczęli szukać winnego, aby być może załatwić sobie jakieś odszkodowanie - komentuje małżeństwo Labuhn.

Zastrzegają, że poszkodowany nie zrobił nawet obdukcji, więc - ich zdaniem - początkowo dobrze wiedział, że sam złamał nogę. Według ich wersji, dopiero później mógł wpaść na pomysł, żeby kogoś oskarżyć. Padło na sąsiada.

Po umorzeniu sprawy przez policję, Edward Skiba zdania nie zmienił. Nadal twierdzi, że pobił go sąsiad. 

- Od początku wiedziałem, że z nimi nie wygram, bo to są “sami swoi”. Dobrali sobie świadków i dzięki temu sprawa została umorzona - mówi Skiba. 

Jest zdziwiony, że Andrzej Labuhn zapowiada walkę o odszkodowanie, które chce uzyskać od Skiby.

- Nie będę mu nic płacił - mówi krótko Skiba. 

Co o tym sądzisz? Z informacjami dzwoń pod nr tel. 513 313 112.

[ZT]4949[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

SKUTECZNA REKLAMA? TYLKO U NAS! Darmowa gazeta WIEŚCI Z POWIATU (nakład 30 000 szt.) + portale informacyjne (www.ibytow.pl www.miastko24.pl www.iszczecinek.pl ) + Gazeta Miastecka + GRATIS Spotted Bytów

tel. 513 313 112 e-mail: [email protected]

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

OnaOna

44 29

A czy ten człowiek nie posiada choć jednej czystej koszulki ,żeby chociaż do zdjęcia założyć? W końcu zdjęcie wykonane celem upublicznienia....sorry, ale wszytko już schodzi na dno,ludzie niczego się nie wstydzą... 11:33, 09.09.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

MM

30 20

A czego ma się niby wstydzić ?! Jak się pracuje, to nie ma czasu na takie *%#)!& jak przebieranie się do zdjęcia. Sorry , ale sama powinnaś się wstydzić za taki komentarz i nie oceniać ludzi po ubraniu !! 19:51, 09.09.2022


Wiesław Wiesław

23 0

Według mnie to powinna się wstydzić ta osoba, co ściągnęła spodnie.... Brak słów 15:56, 19.09.2022


reo

Nie żaden Leszek tylNie żaden Leszek tyl

43 28

Myślę że większość mieszkańców gminy doskonale wie co to za cyniczny typ 12:06, 09.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%