Zamknij

OSTRA JAZDA w Parchowie. Wójt Andrzej Dołębski WYMUSZAŁ wyższą pensję? [WIDEO]

23:11, 11.01.2022 M.W. Aktualizacja: 23:18, 11.01.2022
Skomentuj Przewodniczący Rady Gminy, Waldemar Jakubek, przez ponad 20 minut wygłaszał oświadczenie, w którym oskarżał wójta m.in. o wymuszanie podwyżki w wysokości 90 proc. Przewodniczący Rady Gminy, Waldemar Jakubek, przez ponad 20 minut wygłaszał oświadczenie, w którym oskarżał wójta m.in. o wymuszanie podwyżki w wysokości 90 proc.

Gdy dowiedział się, że pensja ma być wyższa jedynie o 82 proc., podobno wpadł w furię. Wójt Parchowa Andrzej Dołębski miał stwierdzić, że odbiera to jako tzw. policzek. Zażądał minimum 90 proc. podwyżki i zagroził, że… przewodniczącego Rady Gminy oskarży o pobicie, nagłaśniając to w mediach. Tak w skrócie wygląda relacja szefa Rady Gminy, który na sesji 14.12. wygłosił ponad 20-minutowe oświadczenie w tej sprawie. Zeznania Waldemara Jakubka są szokujące. 

Wójta Andrzeja Dołębskiego w sali obrad nie było. Pod jego nieobecność radni ustalili mu pensję w wysokości 15 965,40 zł brutto, chociaż podobno chciał on otrzymać ok. 18 tys. zł. Co z tego wyniknie? 

 

Waldemar Jakubek teoretycznie to zwolennik wójta Andrzeja Dołębskiego, wybrany z jego ugrupowania, ale na ostatniej sesji Rady Gminy coś się zmieniło. 

- 2 grudnia odbyło się wspólne posiedzenie komisji Rady Gminy Parchowo. W porządku obrad był m.in. punkt, dotyczący ustalenia wynagrodzenia dla wójta. Taki obowiązek w całej Polsce na samorządy nałożyła ustawa z 17 września tego roku. Nowe prawo ustaliło dolny próg wynagrodzenia dla wójta w wysokości 80 proc. kwoty bazowej, co w przypadku naszej gminy oznacza konieczność podniesienia poziomu pensji o wysokość co najmniej 5 500 zł brutto. Moc obowiązywania tego nowego prawa ustalono od 1 sierpnia tego roku, co oznacza, że w budżecie naszej gminy muszą znaleźć się dodatkowe środki na wynagrodzenie dla wójta w kwocie prawie 28 tys. zł. Z informacji, jakie uzyskałem od pani sekretarz, wynikało, że temat ten będzie poruszany 29 października, ale z niewiadomych mi przyczyn temat nie został podjęty. Jak wynika z ustawy o samorządzie gminy, wójt jest zobowiązany przedstawić do 15 listopada projekt budżetu na dany rok. Wiedza o konieczności drastycznego podniesienia mu wynagrodzenia musiała być przez wójta posiadana, gdy planował on budżet na 2022 rok. Natomiast ustalenie wysokości pensji wójta należy do wyłącznej kompetencji Rady Gminy, a więc oczywiste jest, że trzeba było tę propozycję w budżecie zaplanować, w porozumieniu z Radą Gminy. Tak się jednak nie stało - krytykuje przewodniczący Rady Gminy, Waldemar Jakubek. 

Zauważa on, że w projekcie budżetu na 2022 rok wójt wydatków na swoje wynagrodzenie nie ujął. Waldemar Jakubek opowiada, że 24 listopada zebrała się Komisja Gospodarczo-Budżetowa Rady Gminy Parchowo, na której obecny był wójt. 

- Zapytany o proponowaną wysokość swojego wynagrodzenia powiedział, że ustalenie podwyżki niższej niż 90 proc. będzie dla niego upokarzające. Wójt oczekiwał, że na tym posiedzeniu Komisji radni podejmą decyzję o kwocie podwyżki jego wynagrodzenia, ale tak się nie stało, bo radni uznali, że nad taką decyzją muszą zastanowić się wszyscy radni. Po kuluarowych rozmowach uznano, że radni spotkają się na nieformalnej naradzie, żeby wszyscy mieli czas na swobodną analizę nowych przepisów, rzeczową dyskusję i wypracowanie niezależnego, wspólnego stanowiska. Takie spotkanie odbyło się w Wiejskim Domu Kultury w Jamnie 29 listopada. O udostępnienie sali poprosiłem w rozmowie telefonicznej dyrektora Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki. Zgodę otrzymałem. Uznałem, że takie spotkanie odbędzie się bez obecności wójta, biorąc pod uwagę słowa o upokarzającej podwyżce - opowiada przewodniczący Rady Gminy Parchowo, Waldemar Jakubek. 

Jego zdaniem w takiej sytuacji nieobecność wójta pozwolić miała na nieskrępowaną dyskusję na temat pensji. Jak ujawnia, podczas dyskusji padły propozycje podwyżki w wysokości 80 i 85 proc., a ostatecznie ustalono, że będzie podwyżka w wysokości 82 proc., jako kompromis. Miało być to omówione jeszcze na spotkaniu komisji 2 grudnia. 

- Moim zdaniem zostawienie tej sprawy na ostatnią chwilę było taktyką wójta, stosowaną od jakiegoś czasu we współpracy z Radą. Pozostali przewodniczący rad gmin naszego powiatu mieli komfort swobodnej rozmowy ze swoimi włodarzami na ten temat, na temat podwyżek, na długo przed ich wprowadzeniem. O tym, że spotkanie radnych było dla pana wójta niepożądanym wydarzeniem świadczy bliższa relacja na temat tego, co wydarzyło się przed wspólnym posiedzeniem komisji Rady Gminy Parchowo 2 grudnia - opowiada dalej Waldemar Jakubek.

Otóż z jego relacji wynika, że przed otwarciem posiedzenia komisji wójt Andrzej Dołębski poprosił o zabranie głosu. Wiedząc jaka podwyżka dla niego została na nieformalnym posiedzeniu radnych ustalona, zapytał on przewodniczącego Rady Gminy, Waldemara Jakubka, czy to prawda, że odbyło się tajne spotkanie radnych?

- Odparłem, że spotkanie takie miało miejsce, ale nie było ono tajne. O terminie i miejscu spotkania poinformowani zostali wszyscy radni oraz zarządca obiektu. Wójt pytał też jaki był cel tego spotkania, a ja odpowiedziałem, że dotyczyło ono podwyżki wynagrodzenia dla wójta. Wyraźnie wzburzony zapytał wówczas jakie zapadły ustalenia. W odpowiedzi przypomniałem panu wójtowi, że informacje te omówimy w kolejnych punktach w porządku obrad. Zachowanie wójta zaczęło wymykać się spod kontroli, ponieważ domagał się on natychmiastowego podania proponowanej kwoty. Gdy podałem stawkę 82 proc. kwoty bazowej, wójt wyraźnie wzburzony oświadczył, że stracił do mnie zaufanie jako do przewodniczącego Rady Gminy. Oskarżył mnie o pobicie go i ucieczkę z miejsca rzekomego pobicia. Ponadto zarzucił mi, że nie chciałem brać udziału w posiedzeniu Komisji Gospodarczo-Budżetowej oraz o to, że sam nie wziąłem udziału w obradach - opowiada Waldemar Jakubek. - Twierdził też, że nie poinformowałem go o terminie sesji Rady Gminy, a gdy próbowałem odnieść się do tych zarzutów, nie pozwolił mi dojść do głosu, krzycząc, że zastanawia się nad rezygnacją ze sprawowanej funkcji i zamierza powtórzyć swoje oskarżenia przed kamerami podczas sesji, ale teraz jest w takim stanie zdrowia, który uniemożliwia mu dalszą obecność na posiedzeniu komisji. Opuścił salę narad, pozostawiając obecnych nieoczekiwanie w konsternacji. 

Waldemar Jakubek twierdzi, że musiał zdecydować o ujawnieniu przebiegu tego zdarzenia, ponieważ pod jego adresem jako przewodniczącego Rady Gminy padły bardzo mocne zarzuty, które odbiły się szerokim echem nie tylko w gminie Parchowo. 

- Stanowczo zaprzeczam, abym kiedykolwiek pobił wójta Andrzeja Dołębskiego. Takiego zderzenia nie było. Mogę się jedynie domyślać, że wójtowi chodzi o sytuację sprzeczki, do której doszło między nami kilka lat temu, po wyprowadzeniu mnie z równowagi poprzez pomówienie o rzeczy, które nigdy nie miały miejsca. Sytuacja ta wówczas niezwłocznie była wyjaśniona. Nawiązywanie do tej sprawy po latach, koloryzowanie, wyolbrzymianie do granic absurdu w czasie, gdy toczy się dyskusja o wysokości wynagrodzenia wójta, jest żenujące i groteskowe - komentuje przewodniczący Rady Gminy. - Słowa wypowiedziane przez wójta Andrzeja Dołębskiego są próbą zdyskredytowania mojej osoby w oczach mieszkańców i radnych. Oburzające zachowanie wójta jest ewidentną próbą wywarcia wpływu na radnych w momencie, gdy przedmiotem obrad jest sprawa ustalenia jego wynagrodzenia, czyli tak naprawdę prywatnego interesu. Nie przypominam sobie podobnego poziomu emocji pana wójta podczas dyskusji, na przykład o planowanych inwestycjach. Pozostawiam do oceny co dla włodarza tej gminy liczy się najbardziej. 

Waldemar Jakubek twierdzi, że wójt najprawdopodobniej po kilkunastu latach urzędowania nie zrozumiał faktu, że Rada Gminy nie podlega bezpośrednio pod wójta. 

- W związku z tym jakiekolwiek uwagi co do mojej obecności lub jej braku na posiedzeniu komisji świadczą o tym, że wójt rezerwuje sobie prawo do kontrolowania Rady Gminy wbrew swoim uprawnieniom - atakuje dalej Jakubek. - Ja to traktuję jako próbę wywarcia presji na moją osobę. 

Dalej stwierdził on, że wójt od dłuższego czasu próbuje traktować przewodniczącego Jakubka jako persona non grata. 

- Wójt stosuje manipulacje informacjami i wypowiadanie półprawd, które rzeczywiste fakty mają przedstawić w zupełnie innym świetle. To typowa metoda stosowana przez wójta - "odwracanie kota ogonem" - atakuje przewodniczący Rady Gminy Parchowo.

Jego zdaniem radni mogą chcieć teraz unikać spotkań z wójtem, ponieważ najprawdopodobniej zatracił on możliwość prowadzenia dialogu. 

- Będąc wójtem nie można rozmawiać tylko z tymi radnymi, których się lubi, a samorząd to nie miejsce, w którym mamy się ze wszystkim zgadzać i bezkrytycznie wykonywać wolę wójta. Musimy się nawzajem szanować i przyjmować perspektywę innych ludzi. Powaga urzędu nie pozwala zachowywać się jak dziecko tupiące nogami, które chce w ten sposób wywrzeć presję na swoich rodziców, aby otrzymać to, co w danej chwili mu się - jak sądzi - należy - komentuje Waldemar Jakubek.

Przypomina on, że radnym jest przez trzecią kadencję i wszedł do samorządu wraz z wójtem Andrzejem Dołębskim we wspólnym komitecie. Podkreśla również, że to wójt namawiał go do kandydowania, a on sam zastrzegł, że zgodził się, ale nie zaczął od zmiany swoich wartości i poglądów. Pogodził się z faktem, że jeśli chodzi o poglądy polityczne są z wójtem Andrzejem Dołębskim “z dwóch, różnych planet”, ale uznał, że bardziej liczy się to, co uda się zrobić dla społeczności lokalnej. Zaznacza, że wójtowi nie obiecywał lojalności za wszelką cenę. Przypomniał, że wójt miał dotychczas konflikty z przewodniczącymi Rady Gminy. Miał nadzieję, że uda się mimo to dogadać, ale teraz okazało się, że jego obawy mogły być słuszne. Waldemar Jakubek przypomina, że wielokrotnie nie zgadzał się z wójtem podczas obrad komisji. Twierdzi, że z tego powodu zaczął być on traktowany przez wójta jako jego wróg. Podobno zaczęły być ze strony wójta w stosunku do niego próby dyskredytacji jego osoby. Wójt Andrzej Dołębski miał rzekomo przekazywać innym osobom informacje, że Waldemar Jakubek chce kandydować na stanowisko wójta. 

- Oświadczam, że nie ma w gminie Parchowo, ani w innej gminie osoby, którą informowałbym o takim zamiarze. To tani sposób budowania swojej pozycji i tłumaczenia mojej krytyki względem wójta - komentuje przewodniczący Rady Gminy. - Tak dalej być nie może. Osiągnęliśmy dno, z którego trzeba się odbić. Wiem, że niektórzy radni rozważają rezygnację z funkcji radnego twierdząc, że mają oni dość ciągłej próby wywierania wpływu na ich decyzje. 

Wójt Andrzej Dołębski podobno wielokrotnie próbował wpływać na radnych, dyscyplinując ich za niezgodne z jego punktem widzenia decyzje. Waldemar Jakubek namawia radnych, żeby nie rezygnowali, aby uwierzyli w siebie i w swoją moc sprawczą. Działania wójta nazywa psychicznym szantażem. Przy okazji Waldemar Jakubek sprostował też swoje słowa, zamieszczone w Kurierze Bytowskim 25 lipca, twierdząc, że redaktor nie zrozumiał jego wypowiedzi. Zapewnia, że nie miał na myśli, aby kryterium wyboru co do wynagrodzenia dla wójta było uzależnione stażu. 

- Nie zgadzam się z tym poglądem, bo jednym ze składników wynagrodzenia wójta jest dodatek stażowy, który bierze pod uwagę długość jego pracy. Determinującym czynnikiem powinna być aktualna sytuacja oraz możliwości finansowe gminy, w tym wysokość deficytu budżetowego, który w naszej gminie w przyszłym roku ma mieć poziom ponad 5 mln zł - komentuje przewodniczący Rady Gminy Parchowo. - Nieżyjący już profesor Bartoszewski powiedział, że w życiu warto być przyzwoitym, a ja liczę, że wójt znajdzie w sobie pokłady przyzwoitości na najbliższym spotkaniu Rady Gminy, aby przeprosić za swoje zachowanie. 

Waldemar Jakubek oczekuje od wójta właśnie przeprosin i odwołania pomówień, dotyczących rzekomego pobicia i innych nieprawdziwych stwierdzeń. 

- Wychodząc z sali narad wójt Andrzej Dołębski powiedział, że będzie o tym jeszcze głośno, i faktycznie nie słyszałem, żeby gdziekolwiek w Polsce ustalenie wysokości pensji wójta odbywało się w takiej atmosferze. Wierzę, że nie na takim rozgłosie wójtowi zależy - dodaje na koniec przewodniczący Rady Gminy Parchowo. 

Jego zdaniem wójt próbował wywrzeć presję na przewodniczącego Rady oraz na całą Radę Gminy Parchowo, zdominować ją i w efekcie zapewnić sobie dyktaturę w gminie Parchowo. Radni w większości wystąpienie Waldemara Jakubka nagrodzili oklaskami. Ostatecznie wynagrodzenie dla wójta zatwierdzone zostało w wysokości wcześniej ustalonej przez radnych, czyli na poziomie 82 proc. podwyżki. Poszczególne składniki wynagrodzenia wójta przedstawiają się następująco: wynagrodzenie zasadnicze - 8 405 zł, dodatek funkcyjny - 2 583 zł, dodatek specjalny - 3 296,40 zł, dodatek za wieloletnią pracę - 1 681 zł. Łączne wynagrodzenie wójta Parchowa będzie to teraz kwota w wysokości 15 965,40 zł miesięcznie. Nowe wynagrodzenie dla wójta poparło 12 radnych, a 1 był przeciwny. To  Ryszard Flis. Na sesji nieobecni byli Zofia Błaszkowska i Wojsław Mach.

[ZT]5485[/ZT]

WÓJT JAKUBEK?

Co na to wójt Andrzej Dołębski? Na sesji nie był niestety obecny. Twierdzi, że o oświadczeniu Waldemara Jakubka dowiedział się już po sesji Rady Gminy. Utrzymuje, że oświadczenie Waldemara Jakubka wynika z tego, że zamierza on wystartować w najbliższych wyborach na wójta. Wójt Andrzej Dołębski zarzeka się, że w żaden sposób nie wymuszał ustanowienia wyższej pensji dla siebie i że nie groził Waldemarowi Jakubkowi ujawnieniem rzekomego pobicia.

- Ja się do tych wszystkich zarzutów odniosę - zapowiada wójt Dołębski. 

Zaznacza on, że nigdy nie walczył o swoje pieniądze, a był w jego opinii nawet trochę gorzej wynagradzany niż pozostali wójtowie. Przypomina, że kiedyś nawet prosił radnych o pozostawienie mniejszej pensji. 

- Gwarantuję, że nie chodzi o to, że jestem pazerny na pieniądze. To jest sztuczne wzniecanie problemu. Faktem jest, że relacje są złe, ale nie między mną a radnymi, ale faktycznie pomiędzy mną a przewodniczącym Rady Gminy, Waldemarem Jakubkiem, gdzie relacji właściwie nie ma - komentuje wójt. 

Potwierdza on, że przewodniczący Jakubek to radny wybrany z jego komitetu, ale już od jakiegoś czasu ze sobą nie współpracują. Wójt powtarza, że jego zdaniem wynika to z tego, że Waldemar Jakubek chce zostać wójtem Parchowa, więc zaczął być do niego wrogo nastawiony. 

- Ja nigdy naprawdę Rady Gminy nie chciałem zdominować i nie dzieliłem radnych na swoich i na nie swoich. Po wyborach zawsze mówiłem, że teraz mamy działać razem dla dobra gminy. Pan Waldemar Jakubek ma prawo mówić, co uważa za stosowne, ale słowa jego oświadczenia są niezgodne z prawdą. Udowodnię to i wydam moje oświadczenie do 29 grudnia. Określę w nim dokładnie przyczyny konfliktu. W skrócie można powiedzieć, że wybory się zaczęły - komentuje Dołębski. 

Jego zdaniem słowa Waldemara Jakubka zostaną zweryfikowane już za rok, gdy zaczną ujawniać się kandydaci na wójta. 

Ciąg dalszy tej sprawy przedstawimy w styczniowym wydaniu darmowej gazety WIEŚCI Z POWIATU.

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

SKUTECZNA REKLAMA? TYLKO U NAS! Darmowa gazeta WIEŚCI Z POWIATU (nakład 30 000 szt.) + portale informacyjne (www.ibytow.pl www.miastko24.pl www.iszczecinek.pl ) + Gazeta Miastecka + GRATIS Spotted Bytów

tel. 513 313 112 e-mail: [email protected]

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

bubububu

14 1

"Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa, a kiedy w kasie forsa, to seks jest pierwsza klasa" 23:58, 11.01.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MarylaMaryla

2 1

"...to sukces pierwsza klasa". Żeby cytować, to trzeba znać klasyków, a nie pleść co ślina na język przyniesie. 17:19, 12.01.2022


reo

OstryOstry

9 2

W skrócie: wiadomo, że kasa, a ta najniżej zawsze zmienia ludzi i rodzi takie dyrdymały, po drugie komunikat tak przeterminowaney, ze wstyd go juz umieszczac i że jak zawsze - "redakcja" stanęła na wysokości zadania. 07:27, 12.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Cieniutkie Cieniutkie

6 4

Materiał sprzed świąt, stary, to już było, wszyscy wiedzą i czytali, a z drugiej strony kampania wyborcza na wojta na parchowskiej ziemi rozpoczętą. Ale zastanawia mnie fakt po co po raz kolejny wrzucać te informacje skoro pochodzi sprzed prawie 3 tygodni??? 08:28, 12.01.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

RedakcjaRedakcja

2 2

Wrzucamy dla większej ilości wyświetleń i większych zysków reklamowych. Cel został osiągnięty. Pozdrawiamy ;) 14:41, 12.01.2022


CienizmCienizm

2 0

Dlatego jest to bardzo cienkie, jakość idzie w odstawkę, prosto mówicie, że liczy się kasa. To jest właśnie ten "wysoki" poziom. Brrr, makabra. 21:43, 12.01.2022


brawo redakcjabrawo redakcja

3 1

a ja stwierdzam jedno ...
koryto!
koryto !!
koryto !!! 🤣 🤣 🤣 15:40, 12.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%