Przez 16 lat doradzała ludziom jako Powiatowy Rzecznik Praw Konsumenta. Od roku jest szefową Bytowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Izabela Metel przymierza się do realizowania potężnych inwestycji, szczególnie w obrębie Osiedla Zwycięstwa. Wartość tego projektu to ponad 6 mln zł.
- Naszą największą bolączką, która objawiła się dwa lata temu, był wzrost kosztów ogrzewania. Po rozliczeniu sezonu grzewczego wytypowano w pierwszej kolejności bloki przy ul. Zwycięstwa i Domańskiego. Wszystkie 18 bloków (503 mieszkania) chcemy włączyć do jednego programu - mówi Izabela Metel, prezes Bytowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Zamierza pozyskać pieniądze na wykonanie nowych przyłączy w rurach preizolowanych. Dzięki temu straty ciepła będą znacznie mniejsze. Dotychczas było tak, że nawet kilkadziesiąt procent ciepła było stratnie oddawane do ziemi.
- Obecnie są przyłącza grupowe, więc straty między budynkami rozliczamy między wszystkimi mieszkańcami danego osiedla. Bywa tak, że ogrzewamy teren zielony, a moglibyśmy ogrzać kolejny blok - wyjaśnia prezes spółdzielni.
Widoczne to było szczególnie zimą, ponieważ w takich miejscach śnieg szybciej znika. Ludzie płacą za ogrzewanie trawnika.
Po wykonaniu indywidualnych przyłączy do każdego z bloków i wymianie rur, zamontowane mają być też nowe zawory termostatyczne na grzejnikach. Będzie na nich możliwa regulacja temperatury od 16°C. Nie będzie możliwości całkowitego wyłączenia ogrzewania w mieszkaniu. Był to ogromny mankament w sytuacjach, gdy w pustych mieszkaniach właściciele obniżali temperaturę do zera, przez co sąsiedzi musieli płacić więcej za ogrzewanie.
- Dzięki takim rozwiązaniom przepływ ciepła w budynku jest lepszy. Nie doprowadza to do degradacji, czy pojawiania się pleśni - tłumaczy prezes Metel.
W ramach tego samego projektu chce jeszcze wykonać nowe ocieplenie stropodachów, aby ograniczyć straty ciepła. Natomiast na budynkach, w których jest ciepła woda z sieci, zamontowane mają być ogniwa fotowoltaiczne. Posłużą do zasilania pomp ciepła, które z kolei podgrzewać będą wodę użytkową.
Niezależnie od powyższego przy ul. Słonecznej i Gdańskiej budowane będą nowe węzły cieplne. Budynki zostaną rozdzielone, każdy będzie miał swoje przyłącze. Skutkiem mają być oczywiście niższe koszty dla mieszkańców.
Metel jest lokatorem BSM od 1986 roku. Od dawna angażowała się, chodziła na zebrania. Zaowocowało to członkostwem w radzie nadzorczej. Przez lata kontrolowała byłego prezesa Mirosława Galasa. Poznała dobrze działalność BSM i postanowiła postarać się o najwyższe stanowisko w strukturach tej organizacji. Bycie prezesem BSM można porównać do bycia wójtem w małej gminie, bo do spółdzielni należy około 3100 osób w 1543 mieszkaniach. To przede wszystkim budynki z wielkiej płyty, ale są też nowsze obiekty. Niestety spółdzielnia nie ma wolnych działek, na których mogłaby budować budynki wielorodzinne. Skupiają się na zarządzaniu tym, co posiadają.
- Chciałbym jeszcze, po zakończeniu największych inwestycji w budynkach, wygospodarować środki, aby odnowić elewację budynków i zrewitalizować tereny zewnętrzne przy blokach - zapowiada prezes Izabela Metel.
BSM jest w o tyle w komfortowej sytuacji, że ma całkiem duże zyski z wynajmu lokali użytkowych. Wszystko dzięki temu, że posiadają nieruchomości w atrakcyjnych miejscach, na przykład przy ul. Kochanowskiego i Domańskiego.
[ZT]13523[/ZT]
0
0
0
0
0
0
3 7
No w końcu coś się dzieje. Widać że nowa Pani prezes chociaż coś probuje zrobić (chociaż powinno być to zrobione przez poprzednika). Brawo Pani Izo oby udało się pozyskać te pieniądze.
7 3
Tytuł wogole nietrafiony, ponieważ wniosek przygotowuje firma zewnętrzna za bardzo duże pieniądze, a koszty całej inwestycji pokrywają członkowie spółdzielni.
3 6
A co z resztą? Dlaczego nie można podzielić inwestycji na różne rejony którymi zarządza spółdzielnia a nie skupiać się głównie na jednej ulicy... Ale i tak szacunek dla Pani bo w końcu zaczyna coś się dziać po latach wegetacji.