To nie jest afera na miarę słynnych skandali politycznych, ale w Bytowie może mieć poważne konsekwencje. W poniedziałek, 10 marca o godz. 13:00, w ratuszu odbędzie się posiedzenie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, prowadzonej przez byłego burmistrza Ryszarda Sylkę. Radni zbadają, czy były wiceburmistrz, a obecnie radny Mateusz Oszmaniec dopuścił się złamania prawa.
– Sprawa jest poważna, bo radnemu grozi utrata mandatu – podkreśla radny Tomasz Franciszkiewicz.
REKLAMA NA STADIONIE – CZY OSZMANIEC PRZEKROCZYŁ PRAWO?
Cała sprawa zaczęła się, gdy radny Mateusz Oszmaniec nagrał film reklamowy na murawie bytowskiego stadionu. Na pierwszy rzut oka nic nadzwyczajnego, ale... przepisy jasno mówią, że radny nie może prowadzić działalności gospodarczej, wykorzystując do tego mienie gminy.
Sprawę nagłośnił czytelnik, który zauważył nagranie i zgłosił je odpowiednim służbom. Urząd Wojewódzki potwierdził, że kluczowe znaczenie ma otwartość obiektu. Gdyby Oszmaniec nagrał swój film na rynku, w parku lub innej ogólnodostępnej przestrzeni, nie byłoby problemu. Stadion to jednak obiekt zamknięty, a radny nie uzyskał zgody na wejście na murawę.
Do akcji wkroczył prezes spółki Nimfa, który oficjalnie pouczył Oszmańca, że doszło do złamania regulaminu. Radny wszedł na boisko samowolnie i nagrał tam film reklamowy, co może być podstawą do stwierdzenia naruszenia prawa.
CZY WŁADZE CHCĄ ZATAIĆ SPRAWĘ?
Informacja o incydencie trafiła do przewodniczącego Rady Miejskiej. Mimo to nie była szeroko omawiana na wcześniejszych posiedzeniach komisji. Podczas sesji przewodniczący Jan Treder chciał przeprowadzić szybkie głosowanie bez większej dyskusji, ale radny Tomasz Franciszkiewicz sprzeciwił się.
– Trzeba to dokładnie wyjaśnić! Może warto przesłuchać prezesa basenu, żeby potwierdził, czy murawa stadionu to faktycznie obiekt zamknięty – zaproponował.
Za skierowaniem sprawy na komisję zagłosowało 17 radnych. Janusz Wiczkowski wstrzymał się od głosu.
CO DALEJ?
Posiedzenie komisji ma dokładnie przyjrzeć się sprawie. Nie brakuje głosów, że większość radnych próbuje ratować Oszmańca.
– Jeśli uznają, że radny może tak po prostu wejść na murawę i kręcić reklamy, to jutro biorę dzieciaki na stadion i gramy w piłkę! Niech tylko spróbują mnie stamtąd przegonić! – ostrzega autor doniesienia.
Będziemy na miejscu z kamerą i wrócimy do tematu! Poniedziałek, godz. 13:00 – to posiedzenie warto śledzić!
[ZT]18147[/ZT]
Mój 07:08, 10.03.2025
Będzie finalnie tak, że swój swojego.... Panie Franciszkiewicz bądźcie chociaż raz fair wobec wyborców i potwierdźcie ewidentne przekroczenie przepisów. Tu nie ma co debatować, Pan Oszmaniec naruszył obowiązujący przepis prawny i konsekwencją jest utrata mandatu. To jasne jak słońce. Podobno wszyscy są równi wobec prawa, tylko nie w Polsce.
Jaki to kraj?07:30, 10.03.2025
To kraj prawa, czy jednak nie? Standardy rodem ze wschodu, czy jednak zachodu? Głoszone hasła to była tania propaganda?, czy uczciwe postulaty. Wyborcy mówią: sprawdzam. Co innego, że radny ma okazje zachować się po prostu honorowo.
ooo10:24, 10.03.2025
Oszmaniec będzie dyrektorem Szkolnego Ośrodka Wychowczego i Szkoły Specjalnej ? takie wieści po wsi chodzą
Olek sałata10:37, 10.03.2025
Nieznajomość prawa szkodzi? Tak. Ciekawe tylko ilu nowych radnych, którzy w kwietniu uzyskali mandaty świetnie zna przepisy i potrafi się odnaleźć na sesjach rady, bo mam wrażenie, że nie ma ich zbyt wielu.
Czy radny Oszmaniec rzeczywiście zrobił aż taką szkodę na mieniu publicznym jakim jest stadion? Wątpię. Ale jak jest dobry pretekst, żeby wyrzucić kontrkandydata ze stołka, to pewnie większość radnych to uczyni. Proponuję zająć się sprawami miasta i mieszkańców, bo jest wiele rzeczy do poprawy zamiast skakać sobie do gardeł. Myślę, że zwykły Kowalski z ulicy np. Pochyłej ma w nosie to, że któryś z radnych "wtargnął" na murawę, a bardziej go interesuje czy miasto w końcu wyremontuje jego ulice.
Franek19:37, 10.03.2025
Franek, za co tak nienawidzisz Mateusza ? Pewnie za to, że jest lepszy od ciebie pod każdym względem. Wspólczuję.
danka19:42, 10.03.2025
Nienawiść to choroba.......
Irka22:50, 10.03.2025
O znów to samo. Gdy ktoś wyraża swoją opinię i nie jest ona zgodna z inną to od razu nienawiść i hejt???? Hejt to wyzwiska, groźby, obraźliwe określenia, a nie opinia czy stan faktyczny danego zachowania, które zaistniało. Zdanie przeciwne nie jest nienawiścią. Rozumu trochę!
0 0
jak to na wsi, niedorzeczne plotki starych dewotek