Wizyta funkcjonariuszy urzędu celno-skarbowego u organizatora 43. Półmaratonu Gochów w Bytowie zakończyła się mandatem – wszystko przez mini loterię zorganizowaną dla uczestników wydarzenia. Ktoś złożył doniesienie, alarmując, że podczas zawodów sportowych zorganizowano nielegalną loterię. Prezes Stowarzyszenia Klub Biegacza Goch przyjął w swoim domu mundurowych, którzy wręczyli mu mandat w wysokości 500 zł.
– Podczas 43. edycji Półmaratonu Gochów zorganizowałem dla wszystkich uczestników konkurs z 43 nagrodami. Chciałem, żeby wszyscy czuli się docenieni, nie tylko Ci na podium – chociaż i oni mogli wziąć udział w konkursie – opowiada Stanisław Majkowski, prezes Klubu Biegacza Goch. – Okazało się, że nawet taki symboliczny konkurs, z prostą zasadą losowania i prostymi pytaniami, wymaga specjalnych zgłoszeń i pozwoleń. Biurokracja wygrała z dobrymi intencjami i z promocją zdrowego trybu życia. Uważam, że przepisy powinny być bardziej elastyczne wobec inicjatyw oddolnych i lokalnych wydarzeń sportowych. Ale wiecie co? Nie żałuję ani złotówki! Wasze uśmiechy i pozytywna energia to najlepsza nagroda dla nas jako organizatorów. Dziękujemy, że byliście z nami i już teraz zapraszamy za rok – oczywiście z konkursem i jeszcze większym sercem.
Osobę, która zgłosiła nielegalną loterię, nazywa wrogiem aktywności fizycznej. Kto to zrobił? Majkowski ma pewne podejrzenia, ale publicznie nie może tego powiedzieć – bo mogłoby to być pomówienie.
Konkurs polegał na tym, że zawodnicy zostawiali swoje numerki, a po biegu losowano je i zadawano proste pytania. Do wygrania były nagrody rzeczowe i finansowe. To właśnie nagrody finansowe sprawiły największy problem, bo Urząd Celno-Skarbowy potraktował to jako nielegalną loterię. Zalegalizowanie takiego wydarzenia wymaga uzyskania zezwolenia.
– Funkcjonariusze Izby Celno-Skarbowej przyszli do mojego domu i wypisali mi mandat 500 zł. Wyjaśnili, że była to najniższa możliwa kara – opowiada Majkowski. – Podczas rozmowy przyznali, że przyjechali na zgłoszenie. Pytali nawet, czy mam wrogów w Bytowie i powiedzieli, że powinienem szczególnie uważać, organizując takie wydarzenia. Przyjechali aż z Gdyni, wręczyli mandat i odjechali.
Majkowski miał od nich usłyszeć, że funkcjonariusze Urzędu Celno-Skarbowego – przynajmniej niektórzy – uczestniczyli nawet w półmaratonie jako zawodnicy.
– Powiedzieli, że nie byłoby problemu, gdyby nie było żadnego elementu losowania. Pytanie tylko, jak miałbym to zrobić, skoro było ponad 300 uczestników, a nagród 43? – pyta Majkowski.
Ujawnia też, że już przed imprezą dostał informację o planowanym zgłoszeniu do Urzędu Celno-Skarbowego. Ktoś sugerował mu przygotowanie regulaminu zgodnego z prawem.
– Mówiłem im, że na wielu zawodach sportowych w okolicy i na festynach wiejskich również są tego typu loterie i nie ma żadnego problemu. Niestety, w tym przypadku ktoś nas po prostu zgłosił, więc musieli zareagować – komentuje Majkowski.
JAKIE SĄ ZASADY?
Organizowanie loterii podczas zawodów sportowych, festynów i imprez plenerowych w Polsce reguluje ustawa z 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.
Wymogi formalne zależą od wartości nagród i rodzaju loterii:
🎟️ Loteria fantowa – uproszczona procedura (do łącznej wartości nagród 5 616,60 zł w 2025 r.):
🎁 Loteria promocyjna lub fantowa o wyższej wartości nagród:
📄 Obowiązki organizatora:
⚠️ Sankcje za naruszenia:
[ZT]19793[/ZT]
Viking 12:44, 17.06.2025
Znalazł się jakiś sprawiedliwy kapuś i zakapował, bo go loteria w oczy kłuła ! To nie człowiek, lecz gad obleczony w ludzką skórę, nie wart nawet splunięcia ! Jak taka ku*** może spojrzeć w lustro ?
Komendant 13:05, 17.06.2025
Zanim żałosny prezes zaczął wydawać nie swoje pieniądze powinien zorientować się jak to wygląda prawnie a nie teraz wylewać łzy, chcemy praworządności tak jak ją rozumiemy czy nie
1 0
W punkt - tym bardziej że miał już cynk wcześniej, że będzie kontrola 🤣😂
0 0
I mamy donosiciela