Zmiany w rozkładzie Byciobusów mają wejść w życie od 1 lutego. Na papierze wyglądają skromnie: pięć minut tu, dziesięć minut tam, jeden kurs mniej i nowa linia z literą w nazwie. W praktyce — to odpowiedź na jeden, konkretny problem: żeby dało się dojechać na ósmą i wrócić po 13.30.
Danuta Karcz Karczewska, sekretarz gminy, wyjaśnia, że chodzi o dojazdy dzieci i młodzieży.
– Aby mogły dojechać komunikacją miejską na zajęcia na godzinę ósmą, a także żeby umożliwić im powrót po zajęciach około godziny 13.30.
Właśnie w tym kierunku idą proponowane korekty.
Pierwsza nowość to uruchomienie linii 3C. Jej powstanie wiąże się z przesunięciem jednego z kursów o kilka minut.
– Proponuje się wprowadzenie nowej linii, która będzie nazywana linią 3C. Utworzenie tej linii wiąże się z przesunięciem kursu z godziny 7.20, to jest linia 3A, na tę nową linię o 5 minut. Czyli ten autobus będzie rozpoczynał trasę o 5 minut szybciej, czyli o 7.15.
Niby drobiazg, ale w porannym pośpiechu to właśnie minuty decydują, czy ktoś wbiega do szkoły na dzwonek, czy zostaje na przystanku.
Druga zmiana dotyczy popołudnia. Ma ułatwić powroty po zajęciach — tak, by rozkład „trzymał się” szkolnych godzin.
– Zmiana godziny na linii numer 4 zostaje wprowadzona w ten sposób, że autobus wyjedzie o 10 minut później, z 13.20 na 13.30.
Dziesięć minut dla wielu rodzin może oznaczać mniej nerwów i mniej kombinowania z odbiorami.
Najbardziej odczuwalna korekta to likwidacja późnego kursu.
– Kolejną zmianą, którą się proponuje w tym projekcie tej uchwały, to jest likwidacja kursu na linii numer 1 o godzinie 22.40. Likwidację kursu proponuje się ze względu na bardzo znikomą liczbę pasażerów, którzy korzystają z komunikacji o tej godzinie.
Decyzja ma więc charakter „twardej kalkulacji”: jeśli autobus w nocy jeździ prawie pusty — znika z rozkładu.
Zmiany mają kosztować około 6,5 tys. zł brutto. Chodzi nie tyle o samą jazdę, co o całą „otoczkę” rozkładu.
– Następne to są koszty związane z tablicami, zmianem tablic informacyjnych w autobusie, tabliczek z rozkładami jazdy na przystankach oraz wydrukiem nowych rozkładów jazdy.
W dyskusji szybko pojawił się wątek, że zmiany są potrzebne, ale to wciąż za mało. Wiesław Dykier zwracał uwagę, że mieszkańcy oczekują komunikacji szerzej — szczególnie tam, gdzie starsi ludzie mają dziś problem z dojazdem.
– Oczekiwania społeczne są w tym temacie dużo szersze. Tam gdzie starsze osoby nie mają naprawdę czym się dostać do lekarza, do urzędu, są wykluczone komunikacyjnie.
Dykier podkreślał też, że to nie są luźne opinie.
– Mogę pokazać podpisy…
W jego ocenie bez zwiększenia taboru trudno będzie zaspokoić te potrzeby.
Marek Masłowski poparł kierunek zmian, ale dorzucił konkret: jego zdaniem da się rozszerzyć trasę o Rzepnicę i Osiedle Króli, nawet bez dokupywania autobusów. Wskazywał, że czasem wystarczy przesunąć odjazd i dołożyć dwa przystanki.
– Troszeczkę ten autobus puścić szybciej, dodać dwa przystanki… niedużym kosztem, tylko odrobina dobrej woli i troszeczkę przeanalizować rozkład jazdy.
Doprecyzował, że wydłużenie trasy o kilkaset metrów czy kilometr to nie jest finansowa katastrofa.
– Jeżeli dodamy półtora kilometra do linii, to naprawdę nic się chyba nie stanie dla budżetu.
I podsumował krótko, że w sprawie osiedla decyzję można by podjąć szybko.
BURMISTRZ: BĘDZIE ANALIZA DO MARCA
Burmistrz Ireneusz Gospodarek przyznał, że obecne korekty nie zaspokajają wszystkich potrzeb, ale podkreślał, że są możliwe właśnie dlatego, że nie generują dużych kosztów.
– My sobie zdajemy sprawę z oczekiwań.
Zapowiedział analizę, która ma pokazać, co da się zrobić dalej.
– Do marca wykonamy taką analizę i wtedy zobaczymy, jak będzie wyglądała kwestia ewentualnego uwzględnienia tego jednego osiedla, może jeszcze jednego…
Zwrócił też uwagę, że problem dotyczy więcej niż jednego miejsca.
– To nie jest tak, że tylko to osiedle jest wykluczone. Takich osiedli jest więcej i też są osoby starsze.
Jednocześnie studził, że nawet jeśli kilometr więcej nie brzmi groźnie, to rozkład to system naczyń połączonych.
Wskazał też kierunek Udorpia jako przykład miejsca, gdzie potrzeby są realne, ale bez dodatkowego taboru może się nie udać.
Ostatecznie projekt zmian został przyjęty jednomyślnie.
Od 1 lutego w rozkładzie pojawi się więc linia 3C, poranny kurs ruszy o 7.15 zamiast 7.20, na linii 4 autobus pojedzie o 13.30 zamiast 13.20, a kurs linii 1 o 22.40 zniknie.
[ZT]19089[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Wigilijny SKOK. Zniknęło ponad… MILION złotych!
Dozór za kradziesz z włamaniem 1mln.?Jakiś żart.
Kaszub
14:57, 2025-12-29
ŚCIEŻKI ROWEROWE. Były burmistrz woli Pomysk
Przystanki z mini ławeczkami, darmowy byciobus, miliony na zamek a nie ma dofinansowania na uruchomienie dodatkowej linii autobusowej żeby dzieci ze wsi mogły się rozwijać korzystać z różnych możliwości które daje miasto. Wstyd. Zacofanie komunikacyjne w XXI wieku!!!
Jagoda
13:26, 2025-12-29
ŚCIEŻKI ROWEROWE. Były burmistrz woli Pomysk
Dobrze że do Dąbia jest ścieżka rowerowa.
Mieszkaniec
12:19, 2025-12-29
Świąteczna KRONIKA POLICYJNA. Rozbity DODGE RAM
Moze ktoś coś wie który to ,,policjant" otrzymał niebieską kartę????Chodzi o Lipnice lub Tuchomie
Hej Policja
17:37, 2025-12-26