Zmiany na lepsze w jednostce OSP Mikorowo. Grupa strażaków ochotników dowodzona przez prezesa Bogdana Sójkę doczekała się lepszego wozu bojowego. Samochód marki MAN zastąpi wysłużonego Jelcza. Sukces prawie jest, ale trzeba jeszcze trochę pieniędzy dozbierać, aby móc zapłacić za ten samochód.
- Udało się to zrealizować dzięki zaangażowaniu druhów ochotników i lokalnych przedsiębiorców, przy wsparciu gminy - mówi Tomasz Malek, komendant gminny OSP w Czarnej Dąbrówce.
MAN to używany średni pojazd ratowniczo-gaśniczy. To też trzeci samochód w tym roku, który wzmacnia zasób sprzętowy jednostek OSP. Wcześniej strażacy z Czarnej Dąbrówki otrzymali nowy pojazd, a jednostka OSP Rokity dostała samochód używany. Łączna wartość pojazdów przekazanych w tym roku na terenie gminy to ponad 1,6 mln zł.
- Pojazd dla OSP Mikorowo niebawem zostanie wprowadzony do podziału bojowego, wzmacniając siłę przeciwpożarową gminy i powiatu. MAN odeśle na zasłużoną emeryturę perełkę wśród kolekcjonerów, GCBA Jelcza - podkreśla komendant Malek.
Warto tu podkreślić, że transakcja jeszcze nie jest zakończona. Samochód został kupiony od przedsiębiorcy ze Starogardu Gdańskiego. Wpłacono mu część należności, samochód został strażakom wydany, ale zapłacić trzeba też resztę. Pieniądze będą też potrzebne na doposażenie pojazdu. Pracuje nad tym prezes Bogdan Sójka.
- Cały czas zbieramy pieniądze. Mamy obietnicę, że również gmina dołoży fundusze, ale sami też ze zbiórki gromadzimy środki na ten samochód - opowiada Sójka.
Samochód był wystawiony za cenę ponad 180 tys. zł. Sprowadzony z Niemiec do Polski. W drodze negocjacji udało się zbić cenę do 160 tys. zł, a następnie do 130 tys. zł. Strażakom udało się uzbierać 58 tys. zł. Sprzedawca otrzymał na razie jedynie 8 tys. zł z obietnicą przekazania reszty pieniędzy po zarejestrowaniu samochodu. Dołożenie brakującej części pieniędzy obiecała gmina Czarna Dąbrówka. To jednak nie wszystko. Potrzebne będą jeszcze pieniądze na doposażenie samochodu. Strażacy z Mikorowa muszą kupić radiostacje nasobne dla ratowników i dwa aparaty tlenowe (szacunkowy koszt 12000 zł), węże, bosaki i wiele innych rzeczy. Dlatego proszą o wsparcie.
- Samochód jest naprawdę bardzo dobrze wyposażony i ma nieduży, jak na swój wiek (29 lat) przebieg 160 tys. km. Posłuży nam przez wiele lat - zaznacza prezes Sójka.
Na wyposażeniu ma wyciągarkę na 18 ton z obiegowym chłodzeniem silnika, a nawet automatycznie wyrzucane łańcuchy pod koła, potrzebne przy trudnych podjazdach. Jest też dodatkowy zbiornik, co daje łącznie 4000 l wody. Skrzynia biegów jest automatyczna.
Kolejnym problemem do rozwiązania będzie wysokość nowego samochodu, gdyż nie mieści się on w garażu. Najprawdopodobniej trzeba będzie powiększać bramę wjazdową.
Ich stary samochód to 49-letni Jelcz. Ma zbiornik na wodę 5000 l, ale jest już w takim stanie, że nadaje się już chyba tylko dla kolekcjonera. Pojazd ten mógłby stanowić zagrożenie dla jeżdżących nim druhów.
PROŚBA O WSPARCIE
OSP Mikorowo, działające nieprzerwanie od 78 lat, zwraca się z prośbą o wsparcie finansowe na zakup wozu bojowego ratowniczo-gaśniczego MODEL L-F 24-MAN-rocznik 1995, silnik 274 KM, 200 KW, przebieg 164 123 km.
Każda przekazana kwota jest ważna. Konto SGB BANK RUMIA SPÓŁDZIELCZY - ODDZIAŁ CZARNA DĄBRÓWKA: 49 9324 1018 0020 2013 2000 0010
[ZT]15706[/ZT]
[CGK]471[/CGK]
0
0
0
0
0
0
1 1
Zawsze mówię i mówić będę i to do znudzenia mówić będę że OSP zawsze jest pierwsze na miejscu zdarzenia i potrzebny im jest sprzęt dobrej i współczesnej jakości, ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś, a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha, to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził 18:16, 15.10.2024