Zamknij

Wójt Kalinowski zwindykował PKP. Okrągły MILION “do przodu”

Mateusz WęsierskiMateusz Węsierski 22:12, 01.06.2023 . Aktualizacja: 22:18, 01.06.2023
Skomentuj Wójtowi Arturowi Kalinowskiemu udało się załatwić dodatkowo ponad 1 mln zł zaległego podatku od dwóch spółek PKP Wójtowi Arturowi Kalinowskiemu udało się załatwić dodatkowo ponad 1 mln zł zaległego podatku od dwóch spółek PKP

Można się tylko cieszyć, gdy do budżetu wpadają nieoczekiwanie niezaplanowane pieniądze, a radość jest jeszcze większa, gdy jest to ponad 1 mln zł. Taka sytuacja zdarzyła się w gminie Kołczygłowy. Nie jest to jednak "zrządzenie losu", a efekt zaradności lokalnych władz. Idąc za przykładem sąsiedniej gminy Trzebielino, ustalono, że dwie spółki PKP powinny płacić podatek za swoje nieruchomości, czyli za nieczynne torowisko i za budynki. Przez lata nie płaciły. Gmina doprowadziła do tego, że teraz PKP co roku będzie musiało uiszczać podatek.

- Zaangażowaliśmy firmę, która zajmuje się realizacją takich zleceń. Zgodnie z przewidywaniami, udało się uzyskać podatek za ostatnie 5 lat, bo tylko tyle prawnie było możliwe do odzyskania - mówi Artur Kalinowski, wójt gminy Kołczygłowy. 

Zaległy podatek to ponad 1 mln zł. To pieniądze za tory i za pozostałe nieruchomości PKP. Kolejarze początkowo upierali się, że skoro nie ma tam połączeń kolejowych, to nie trzeba płacić podatku. Gmina udowodniła, że tak nie jest. Wcześniej to samo uczyniła sąsiednia gmina Trzebielino. 

- Uzyskane pieniądze przeznaczymy oczywiście na wydatki związane z gminą, w tym na wydatki inwestycyjne - zapowiada wójt Kalinowski. 

Sprawę bezpośrednio pilotowała skarbnik gminy Kołczygłowy Aleksandra Cybula. Mówi ona, że dotychczas dwie spółki PKP nie składały deklaracji podatkowych, dotyczących posiadanych na terenie gminy nieruchomości.

- Wystąpiliśmy do PKP o korekty. Myśleliśmy, że będzie to wiązać się ze skierowaniem sprawy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ale jednak bez problemu złożyli najpierw korektę deklaracji podatkowej za 2017 rok, a następnie za lata 2018 - 2022 - mówi Aleksandra Cybula. 

Należność główna to 788 tys. zł plus odsetki w kwocie 246 tys. zł za lata 2018 - 2022. Do tego jeszcze płatność za 2017 rok, a więc łącznie “grubo” ponad 1 mln zł. Są też minusy.

- "Boję się" teraz naliczenia subwencji wyrównawczej ze względu na podwyższone wpływy z podatku. Mogą nam one zmniejszyć subwencję w przyszłym roku - wyjaśnia skarbnik Cybula.

Sumarycznie jednak wyjdzie na plus.

Teraz spółki PKP składają już deklaracje podatkowe, ale jednocześnie też, dzięki zmianom ustawowym, muszą płacić mniej niż wcześniej. Rocznie wyjdzie około 200 tys. zł. 

[ZT]6177[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? KLIKNIJ I CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

... ...

7 0

to teraz tylko czekać na rozbiórkę torów, nieruchomości 00:35, 02.06.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%