Rozpoczęła się budowa chodnika przy drodze wojewódzkiej w Lipnicy. To drugi etap robót rozpoczętych w ubiegłym roku. Gmina nie dokłada do tej inwestycji ani złotówki, ale planuje rozbudowę oświetlenia przy przejściach dla pieszych.
– Inwestycja polega na remoncie chodnika przy ul. Józefa Słomińskiego w ciągu drogi wojewódzkiej. Prace obejmują odcinek od skrzyżowania z ul. Polną do posesji nr 13. To ważna poprawa bezpieczeństwa pieszych oraz komfortu mieszkańców – mówi Marek Cichosz, wójt gminy Lipnica.
Kierowcy mogą spodziewać się utrudnień w ruchu przez najbliższy czas. Wójt prosi o cierpliwość i wyrozumiałość.
– To jest drugi etap i mam nadzieję, że nie ostatni – dodaje Cichosz.
Koszt inwestycji to 270 000 zł. Gmina nie angażuje własnych środków w realizację tego zadania, a ponadto zamierza sięgnąć po dofinansowanie na doświetlenie przejść dla pieszych. Wójt chciałby ustawić dodatkowe lampy przy wszystkich pięciu przejściach, których projektowanie już trwa.
– Pojawił się ciekawy program rządowy, z którego można pozyskać dofinansowanie w wysokości 80% na takie inwestycje. Mamy nadzieję, że uda nam się zdobyć to wsparcie – prognozuje Cichosz.
Wójt zaznacza, że problem niebezpiecznych przejść dla pieszych poruszany jest właściwie na każdym zebraniu wiejskim. Obecnie sytuacja uległa pogorszeniu po powstaniu marketu Dino – natężenie ruchu pieszego w tym rejonie znacznie wzrosło.
[ZT]19190[/ZT]
1 0
Zawsze ale to zawsze mówię i mówić będę i to do znudzenia mówić będę że chodnik i oświetlenie to bezpieczeństwo dla pieszego i kierowcy,ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha, to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził