Zamknij

Wojowniczka z Tuchomia. Izabela Krefta znowu dominuje

11:00, 10.04.2025
Skomentuj W miniony weekend Izabela Krefta zajęła pierwsze i drugie miejsce w biegach ekstremalnych W miniony weekend Izabela Krefta zajęła pierwsze i drugie miejsce w biegach ekstremalnych

Runmageddonowa wojowniczka z Tuchomia nie składa broni. Izabela Krefta ma za sobą dwa kolejne sukcesy – pierwsze i drugie miejsce w niezwykle wymagających zawodach.

Zakochana w ekstremalnych biegach Izabela Krefta w minioną sobotę zakończyła bieg WolfRace na pierwszym miejscu w kategorii kobiet. Musiała pokonać dystans 11 km i około 30 różnorodnych przeszkód. Jak zawsze, opowiada, że kompletnie nie spodziewała się sukcesu, chociaż to nie pierwszy raz, kiedy stanęła na podium w ekstremalnych zmaganiach.

O biegu WolfRace myślałam już w ubiegłym roku, ale zawsze się go bałam, bo to nowe przeszkody. W tym roku postanowiłam spróbować. Do Wielkopolski pojechałam w wielkim stresie. Naprawdę bardzo bałam się tego wyścigu – opowiada Krefta.

Zapewnia, że nie spodziewała się zajęcia pierwszego miejsca. Wystartowała, aby poznać bieg i przeszkody z myślą o lepszym wyniku w kolejnej edycji.

Sama jestem w szoku, że udało mi się zakończyć te zawody na pierwszym miejscu w kategorii kobiet – mówi Izabela Krefta.

Bała się głównie dlatego, że na co dzień podczas treningów nie ma możliwości ćwiczenia na przeszkodach, bo takich nie ma w okolicach Bytowa. Musiałaby jeździć do Gdańska lub do Koszalina. Trenuje samodzielnie, siłowo, i tylko na tym bazuje, a technikę pokonywania przeszkód poznaje dopiero na zawodach, obserwując innych zawodników.

Przed Runmageddonem zawsze publikowana jest mapa trasy i dokładny opis przeszkód. Przed biegiem WolfRace jechałam zupełnie w ciemno. Nie miałam nawet czasu na obejście trasy i sprawdzenie. Po trzech godzinach jazdy wysiadłam z samochodu i za godzinę już ruszałam pokonywać dystans – opowiada.

W biegu WolfRace rywalizowało 20 kobiet. Większa konkurencja była dzień później w Szczecinie, gdzie wystartowała w Runmageddonie. Jak relacjonuje, po wygraniu biegu WolfRace wsiadła w samochód i od razu pojechała do Szczecina, gdzie nocowała i z samego rana ponownie wystartowała. Udało jej się ukończyć rywalizację na drugiej pozycji. Pokonała tam dystans 12 km i około 50 przeszkód.

Na każdych zawodach staram się zachować spokój i biec swoim tempem. Nie ścigam się z pozostałymi – zaznacza. – Na takich dystansach trzeba sobie w głowie wyznaczać poszczególne odcinki do pokonania. Pod względem psychologicznym łatwiej wówczas przetrwać. Nie startuję od razu z pełną prędkością. Trzymam się w środku stawki i dopiero na ostatnich odcinkach zwiększam tempo i przewagę.

Izabela Krefta apeluje do lokalnych działaczy o zorganizowanie zawodów ekstremalnych biegów w naszej okolicy, aby pasjonaci tej dyscypliny nie musieli jeździć na południe Polski. Na Pomorzu, a szczególnie w rejonie Bytowa, brakuje tego typu wydarzeń.

[ZT]18762[/ZT]

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

TomiTomi

5 0

Gratulacje Iza. Tak trzymać 👍

11:13, 10.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%