Było uroczyste powitanie nowego wozu bojowego i… na tym się skończyło. Wart prawie 1 mln zł samochód, zakupiony dla OSP Niedarzyno (gm. Borzytuchom), od miesięcy stoi nieużywany. Jak się okazało, remiza była za mała. Gmina musiała znaleźć fundusze na rozbudowę obiektu, co już się dzieje. Taką sytuację skrytykowali strażacy z Czarnej Dąbrówki, którzy w ub. roku nowego samochodu nie dostali, a mają największą ilość wyjazdów w powiecie bytowskim. Jeden samochód uległ awarii, a drugi, leciwy, w każdej chwili może odmówić posłuszeństwa.
Gmina Czarna Dąbrówka w 2022 r. zarezerwowała w budżecie 400 tys. zł na zakup nowego wozu bojowego. Byli niemal pewni, że jednostce tak bardzo aktywnej (ponad 100 wyjazdów), nowy samochód po prostu się należy. Nic z tego nie wyszło, a na 2023 rok pieniędzy na wkład własny nie ma, bo “pożarły” je inne, gminne inwestycje, takie jak rozbudowa szkoły. Tymczasem nowy samochód dostała mała jednostka OSP Niedarzyno w gminie Borzytuchom. Absurdalny jest fakt, że nowy wóz wciąż nie jest używany, bo trzeba rozbudować remizę.
- Ich nowy samochód stoi w jakiejś stodole, a my musimy borykać się z brakiem odpowiedniego sprzętu. Jeden pojazd musiał być wycofany z użytkowania ze względu na stan techniczny, a drugi też do najnowszych nie należy - narzekają druhowie z Czarnej Dąbrówki.
Piszemy o nich w liczbie mnogiej, bez nazwisk, bo obawiają się konsekwencji tego wystąpienia. Zrobili to w tajemnicy, bez wiedzy dowództwa i władz gminy. Uważają, że decydenci boją się o tym głośno opowiadać.
- Niestety, polityka wygrała. OSP Niedarzyno dostało samochód tylko dlatego, że wójt Witold Cyba jest w bardzo dobrych relacjach z przedstawicielami partii PiS, m.in. z posłem Aleksandrem Mrówczyńskim i z wicewojewodą Mariuszem Łuczykiem. Ten drugi jest z gminy Miastko, więc nic dziwnego, że nowy samochód trafił do małej jednostki OSP Wałdowo, która w roku wyjeżdża nawet nie 50 razy. Ponadto jednostka ta znajduje się kilka kilometrów od Piaszczyny, gdzie też niedawno dostali nowy samochód. Oni mają w sumie dwa auta, a do tego trzecie jest w Wałdowie. Wszystko to na obszarze, w którym jest zaledwie kilkanaście, a może kilkadziesiąt wyjazdów, nawet nie połowa tego, co my musimy w rok zrobić. Wyjeżdżamy ponad 100 razy. Jesteśmy najdalej oddaloną jednostką od komendy PSP, a nie dano nam nowego samochodu - narzekają strażacy.
Gmina Czarna Dąbrówka w ubiegłym roku przeznaczyła 400 tys. zł na zakup nowego wozu. Miał być to pojazd średni. Niestety, Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej zdecydowała, że wóz strażakom z Czarnej Dąbrówki nie należy się. Druhowie są mocno zdziwieni. Wskazują, że jeden ich samochód, który ma ponad 50 lat, został już wycofany z użytkowania. Ten najnowszy i jedyny używany ma ponad 30 lat. Zaczynają dotykać go awarie. Robi się niebezpiecznie.
- Szkoda gadać. Od dawna wiadomo, że pieniądze rozdzielane są według klucza politycznego. Dostają je tylko ci, którzy trzymają władzy palec wiadomo w jakiej części ciała - komentują druhowie z Czarnej Dąbrówki.
Rozważali oni nawet zablokowanie ronda w Czarnej Dąbrówce, aby głośno wyrazić swój protest. Rozgoryczenie jest tym większe, że działająca po sąsiedzku w powiecie słupskim jednostka OSP Łupawa będzie mieć aż dwa nowe wozy bojowe. Dostali już 1 samochód ciężki, a mają jeszcze dostać średni za 1,2 mln zł. Jeśli chodzi o ilość wyjazdów, są daleko z tyłu za OSP Czarna Dąbrówka.
[ZT]7711[/ZT]
Wójt Jan Klasa przyznaje, że na 2023 rok w budżecie gminy ponownie nie zapisano pieniędzy na wkład własny do zakupu wozu strażackiego. Były inne priorytety.
- Ze starego podziału w ubiegłym roku funduszy nie otrzymaliśmy. Były na ten temat różnego rodzaju kontrowersje. Trzeba to jednak przyjąć, bo wpływu na to nie mamy - komentuje wójt Jan Klasa. - Złożyliśmy kolejne wnioski, ale niestety w budżecie na 2023 rok nie udało nam się zarezerwować pieniędzy na ten cel. Po dzisiejszych cenach mogę wnioskować, że potrzebne jest około 500 tys. zł. Przy stopniu inwestycji, które na dzień dzisiejszy prowadzimy, nie byliśmy w stanie zbudować budżetu w taki sposób, żeby wyasygnować kwotę na zakup tego samochodu.
Wójt nie chce oceniać sposobu rozstrzygnięcia naboru wniosków w ubiegłym roku. Zaznacza, że Komenda Wojewódzka PSP rozstrzyga to według własnych kryteriów, na które gmina wpływu nie ma. Nie chce wchodzić w szczegóły, oceniając na przykład fakt, że OSP Czarna Dąbrówka to jednostka z największą ilością wyjazdów w całym roku, a nowe wozy dostały jednostki, które wyjeżdżają zaledwie około 40 razy.
- Z pewnością przy ocenie wniosków argumenty dotyczące ilości wyjazdów w roku powinny być brane pod uwagę - komentuje wójt Klasa.
Potwierdza on również, że OSP Czarna Dąbrówka została w tej chwili zaledwie z jednym, sprawnym samochodem. Jest to wóz ponad 30-letni, który w każdej chwili może odmówić posłuszeństwa. W takiej sytuacji byłoby bardzo niebezpiecznie, bo to gmina, która jest najbardziej oddalona od najbliższej jednostki PSP. Z kolei okoliczne jednostki, takie jak OSP Jasień, OSP Rokity i OSP Mikorowo nie są w KSRG i nie dysponują sprzętem na wysokim poziomie.
- Problem faktycznie jest poważny - potwierdza Tomasz Malek, prezes OSP Czarna Dąbrówka.
Przyznaje on, że w okresie 10 lat jego jednostka ma największą ilość wyjazdów w powiecie. Ponadto sprawę pogarsza fakt, że nawet jeśli w niedalekiej przyszłości uda się pozyskać fundusze, to ceny rosną, więc zakup wozu będzie już dużo bardziej kosztowny dla gminy. Strażacy od sponsorów i od Starostwa Powiatowego mają już zapewnione ponad 100 tys. zł. Reszta wkładu ma być z wolnych środków w budżecie gminy, które pojawią się po rozliczeniu inwestycji pod koniec pierwszego kwartału tego roku.
WKURZONE NIEDARZYNO
Prezes OSP Niedarzyno Henryk Talewski jest zbulwersowany takim przedstawieniem sytuacji. Przyznaje, że nowy samochód w tej chwili nie jest używany, ale wkrótce ulegnie to zmianie, bo realizowana jest rozbudowa remizy.
- Nie do mnie te pretensje, bo nie ja decyduję komu przyznano fundusze na zakup wozu strażackiego - zastrzega Talewski. - W naszym przypadku samochód został zakupiony. Jest plan rozbudowy remizy. W końcu pojazd zostanie wprowadzony do podziału bojowego. Cieszę się z tego i nie doszukuję się politycznego "drugiego dna".
Podkreśla on, że w ubiegłym roku pieniądze na nowe wozy dostały dwie jednostki, a nie tylko OSP Niedarzyno.
- Dostała też jednostka OSP Wałdowo, więc może tam trzeba szukać? - wskazuje Talewski. - My mieliśmy dotychczas samochód, który miał 50 lat, a ten z Wałdowa miał ponad 30 lat. Dlatego może trzeba szukać w Wałdowie, a może jeszcze gdzie indziej? Prawda jest taka, że o zakupie samochodu nie powinien decydować np. pan wojewoda, tylko powinny być użyte inne argumenty. Mam nadzieję, że tak było.
W swojej wypowiedzi wskazuje, że gmina Miastko faktycznie jest bogata w nowe wozy bojowe. Dopiero co samochody otrzymały jednostki OSP Piaszczyna i OSP Wałdowo, a już szykuje się kolejny zakup dla OSP Kamnica. Jednocześnie buduje się nowa remiza dla jednostki OSP Dretyń za 4,5 mln zł.
- Ja się cieszę z małego, a inni lubią dużą łyżką garnąć - komentuje prezes Talewski.
Według jego wiedzy, jednostka OSP Czarna Dąbrówka, gdyby tylko miała zarezerwowane pieniądze w budżecie na 2023 rok, ma duże szanse otrzymania nowego wozu bojowego.
[ZT]8353[/ZT]
SIĘ NALEŻY
Sprawa ta dotyka bezpośrednio wiceprezesa zarządu OSP w powiecie bytowskim, Przemysława Sztobnickiego, który jest prezesem OSP Piaszczyna i jednocześnie radnym PiS oraz kierowcą wicewojewody Mariusza Łuczyka. Nie jest tajemnicą, że to on starał się o nowy wóz strażacki dla OSP Wałdowo.
- Samochód dla Czarnej Dąbrówki jak najbardziej się należy, ale nie wiem dlaczego nie został przyznany. To decyzja wojewódzkiego i głównego komendanta Straży Pożarnej - komentuje Przemysław Sztobnicki.
Broniąc Wałdowa wskazuje, że dotychczas mieli około 40-letniego Jelcza. Samochód był awaryjny, więc też nie mieli czym jeździć.
- Była okazja. Gmina wyłożyła pieniądze na wkład własny i samochód został przyznany. Z drugiej strony na pewno trzeba też starać się o samochód dla Czarnej Dąbrówki, aczkolwiek nie mam na to wpływu - mówi wiceprezes Sztobnicki.
Jednocześnie przyznaje on, że nie wiedział o problemie jednostki OSP Niedarzyno, która ma nowy wóz, ale nie ma odpowiednio dużej remizy.
- W tym przypadku strażacy z Czarnej Dąbrówki mają rację. Druhowie z OSP Niedarzyno mogliby dostać nowy samochód w tym roku albo po wybudowaniu remizy, w przyszłym roku - ocenia Sztobnicki. - Czarnej Dąbrówce kibicuję, żeby im się udało.
Prezes OSP Wałdowo, Dawid Paliński, roszczenia strażaków z drugiego końca powiatu uznaje za bezzasadne. Chwilę rozmawialiśmy, ale na końcu poprosił, aby nie cytować jego słów. Możemy je streścić. Paliński podkreśla, że jednostka OSP Wałdowo jest w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. O samochód starali się od wielu lat. Zaznacza on, że ilość wyjazdów w tym przypadku nie ma znaczenia, bo liczył się wkład finansowy gminy. W ich przypadku gmina wyłożyła 500 tys. zł na nowy samochód, a Czarna Dąbrówka chciała wyłożyć 400 tys. zł. Tu Dawid Paliński upatruje przyczyny braku nowego samochodu dla Czarnej Dąbrówki. Podkreśla on również, że dotychczas w garażu mieli starego Jelcza, który już nie miał prawa jeździć po drogach publicznych.
Dużo bardziej dosadny w słowach jest naczelnik OSP Wałdowo, Andrzej Bocyk.
- Strażakom z Czarnej Dąbrówki proponuję wziąć się do pracy, a nie najeżdżać na ludzi, którzy robią to wszystko społecznie. Jeśli chodzi o zakup nowego wozu, żadna z tych osób nie znała stanu technicznego naszego Jelcza, który miał 34 lata. Wymiana na nowe auto była konieczna i podniosła poziom bezpieczeństwa nie tylko w gminie Miastko, ale i w całym powiecie bytowskim, a zdaje mi się, że Czarna Dąbrówka też leży w tym powiecie - mówi Bocyk. - Moim zdaniem to jest po prostu zwykła zazdrość albo "pretensje do garbatego, że ma proste dzieci".
RIPOSTA WÓJTA
W odpowiedzi wójt Jan Klasa zapewnia, że zabezpieczona w budżecie kwota 400 000 zł była wystarczająca. Zgodnie z wymogami konkursu stanowiła 50 proc. wartości samochodu, ponieważ zamierzano kupić wóz typu średniego.
- Skoro 400 000 zł to było za mało, dlaczego nikt nas o tym nie poinformował? Należy też zapytać czy była różnica w dofinansowaniu dla średnich i dla ciężkich samochodów? Dlaczego niektóre gminy otrzymały przydział na dwa samochody, chociaż gmina Czarna Dąbrówka od kilku lat ma najwięcej wyjazdów w powiecie? - pyta wójt Czarnej Dąbrówki. - Straciliśmy 50 proc. zabezpieczenia, ponieważ jeden samochód trzeba było wycofać, a w innej gminie nowy pojazd nie jest używany, ponieważ nie mieści się w remizie.
Próbowaliśmy porozmawiać o tej sprawie z prezesem Zarządu Powiatowego OSP, Wojciechem Megierem. Postanowił on jednak pomilczeć w tej kwestii. Nie odbierał telefonu.
FINAŁ
Artykuł miał już iść do publikacji, gdy nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Asystent posła Piotra Müllera - Sylwester Owśnicki poinformował, że powiat bytowski otrzyma aż pięć nowych wozów strażackich w 2023 roku. Na tej liście ujęto OSP Czarna Dąbrówka.
- Rząd zdecydował o największym zwiększeniu środków na wozy strażackie w historii. Dzięki temu będzie ich aż 675 w całym kraju. Ta decyzja pozwoliła na uwzględnienie przytłaczającej większości wniosków w kraju - mówi poseł Piotr Müller. - W powiecie bytowskim było najwięcej wniosków, do których składania zachęcaliśmy. Dlatego też większa liczba przyznanych wozów.
Mogłoby się wydawać, że to super wiadomość dla gminy Czarna Dąbrówka. Rzeczywiście, prezes OSP Tomasz Malek bardzo się cieszy z takiego obrotu sprawy. Wójt właściwie też, ale… dla niego to również kłopot. Gmina na ten rok w budżecie nie ma żadnych funduszy na wkład własny do zakupu nowego samochodu.
- Ważna będzie teraz konstrukcja finansowa. Od razu zakładaliśmy, że my 500 000 zł na wkład własny nie mamy i nadal jest taka sytuacja. Jeśli mielibyśmy dołożyć 250 000 zł to wówczas powalczymy, ale połowy wartości samochodu nie damy rady wygospodarować - wylicza wójt Jan Klasa. - Mamy w tej chwili inne potrzeby inwestycyjne, na przykład remonty sieci wodociągowej. Dostaliśmy część środków zewnętrznych na to zadanie, ale to i tak za mało, więc musimy wygospodarować dodatkowe fundusze w budżecie. Awaryjna sieć wodociągowa blokuje budownictwo mieszkaniowe. Musimy sobie z tym poradzić.
W planie jest między innymi wymiana wodomierzy na elektroniczne. Tylko to ma kosztować około pół miliona złotych, a więc tyle ile gmina musiałaby dołożyć do nowego samochodu strażackiego.
- Musimy to zrobić, bo mamy duże ubytki w systemie, w granicach 15 proc. Wodomierze będą z możliwością zdalnego odczytu - wyjaśnia Klasa.
Jego zdaniem z całą pewnością można by mówić o dołożeniu 150 000 zł na wóz strażacki. Ewentualnie liczy na dodatkowe pieniądze inwestycyjne, obiecywane przez rząd, które mają być wypłacane w okresie letnio-jesiennym. Kolejna możliwość to porozumienie z firmą dostarczającą samochód, aby rozłożyć płatność na dwie raty.
- Padła też propozycja żeby wziąć tańszy samochód, na przykład marki Renault. Mercedesy i Scanie są droższe - dodaje włodarz.
[ZT]8556[/ZT]
ZDANIEM POSŁA
Aleksander Mrówczyński - poseł Prawa i Sprawiedliwości
Od samego początku, gdy zostałem posłem, wspierałem Ochotnicze Straże Pożarne. Usilnie zabiegałem, żeby w tej czy w innej miejscowości pojawił się nowy wóz bojowy, nie tylko wokół Chojnic czy wokół Człuchowa. W ub. roku była ograniczona ilość pieniędzy na nowe samochody, ale był też taki rok, w którym były fundusze, ale nie było chętnych.
Jeśli chodzi o pretensje strażaków z Czarnej Dąbrówki, decyzje o przydziale nowych wozów nie są decyzjami politycznymi. Jestem zaskoczony faktem, że gmina Czarna Dąbrówka na 2023 rok nie przeznaczyła żadnych funduszy na ten cel. Mam nadzieję, że to się zmieni. Zapewniam o moim wsparciu. Natomiast o sytuacji w OSP Niedarzyno nie miałem wiedzy.
WÓJT WINOWAJCA
Mariusz Łuczyk - wicewojewoda pomorski
Obowiązek utrzymania Ochotniczej Straży Pożarnej spoczywa na gminie. Od kilku lat rząd RP finansuje wozy bojowe w 50 proc. W tym roku i w poprzednich latach była ta sama zasada. Wnioski zostały uszeregowane według procentu dofinansowania gminy. W pierwszej kolejności wskazano wnioski, gdzie dofinansowanie było w wysokości 500 tys. zł. Czarna Dąbrówka przeznaczone miała 400 tys. zł. Ilość wyjazdów nie była kluczem. Ponadto należy jeszcze zauważyć, że nikt z Czarnej Dąbrówki nie kontaktował się ani ze mną, ani z posłem, Aleksandrem Mrówczyńskim, aby pomóc załatwić ten problem. Należy też podkreślić, że to wójt odpowiada za działanie Ochotniczej Straży Pożarnej, więc to on powinien zadbać o to, aby zabezpieczyć 50 proc. wkładu własnego na zakup wozu bojowego. Tłumaczył, że nie ma pieniędzy, ale jeśli coś się wydarzy, to on odpowiada. Nie powinien zwalać winy na kogoś, tylko zapewnić te 50 proc. Winowajcą jest w tej sprawie jedynie wójt Jan Klasa, który odpowiedzialność próbuje zrzucić na innych.
REKORDOWE ROZDANIE WOZÓW
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił listę jednostek, które zostaną wyposażone w nowe wozy strażackie! To ogromne wsparcie, dzięki któremu druhowie szybciej dotrą do miejsca wypadku czy pożaru. Wśród jednostek, które utrzymają rządowe dofinansowanie, znalazło się aż pięć OSP z naszego powiatu.
Z informacji, które udało nam się uzyskać, wynika, że dofinansowanie trafi do jednostek OSP z Niezabyszewa, Kamnicy, Tuchomia, Czarnej Dąbrówki oraz Borzytuchomia. Szczególnie uradowani są strażacy z Czarnej Dąbrówki, gdyż jednostka mimo ogromnej liczby interwencji, dysponowała dotychczas 30-letnim wozem.
Prezes jednostki OSP Czarna Dąbrówka - dh Tomasz Malek - nie krył zadowolenia z rządowych wieści. A co na to powiatowe władze?
- To jest rekordowe rozdanie. Nikt się nie spodziewał, że tak mocno powiat bytowski będzie obdarowany z rządowych pieniędzy. Jest to sukces, który przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa - komentuje Sylwester Owśnicki, radny Rady Powiatu Bytowskiego.
Johny10:48, 03.04.2023
Czegoś tu nie rozumię. Czy samochód stojący na dworze nie może jeździć? Miliony aut nie mają garażu a jeżdżą codziennie. Postawić obok remizy i w razie alarmu jadą.
Brawo11:05, 03.04.2023
Brawo mądrość i rozum. Tylko czy ludzka i ludzki?
Naczelnik OSP Czarna11:11, 03.04.2023
Drogi Redaktorze, czytając powyższy tekst wielokrotnie można wywnioskować jakoby jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z Czarnej Dąbrówki miała pretensje do jakiejkolwiek innej jednostki o to, że pozyskała nowy samochód pożarniczy - co jest JAWNYM kłamstwem.
Zastanawiamy się co kierowało autorem powyższego tekstu i jak można na łamach artykułu tak BEZCZELNIE próbować skłócić strazaków, których wspólnym celem jest ratowanie ludzkiego życia i mienia.
Samochody pożarnicze nie służą do podbijania ważności czy wartości danej jednostki - jest to sprzęt do ratowania ludzkiego życia i każda jednostka, która ochotniczo poświęca swój czas na ratowanie zdrowia i mienia ludzkiego zasługuje na to aby sprzęt, który do tego używają był jak największej jakości.
Wypowiedzi strażaków z Czarnej Dąbrówki, które atakują i oceniają jednostkę w Niedarzynie NIGDY NIE MIAŁY MIEJSCA.
Strażacy to rodzina, niezależnie od tego z jakiej miejscowości pochodzimy, jakimi wozami dysponujemy czy ile razy w roku pomagamy drugiemu człowiekowi - NIE MOŻE MIEĆ MIEJSCA SZUKANIE SENSACJI oraz SZTUCZNE WYWOŁYWANIE KONFLIKTU co nastąpiło w powyższym artykule.
Nowy samochód w Czarnej Dąbrówce to bardzo ważny element z pozycji zapewnienia bezpieczeństwa dla lokalnej społeczności - natomiast nigdy nie było tematu jakoby miałoby się to odbyć kosztem niedostania pojazdu przez inną jednostkę.
Jaką czelność trzeba mieć, żeby na potrzeby klikalności danego artykułu próbować skłócić ze sobą jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej? Potraktujmy to pytanie jako retoryczne a od Pana Redaktora żądamy przeprosin za szerzenie kłamstw, oraz cytowanie wypowiedzi, które nigdy nie miały miejsca. Ze strażackim pozdrowieniem dla całej braci strażackiej. Rusiecki Wojciech Naczelnik OSP Czarna Dąbrówka
Mieszkaniec Cz Dąbró11:39, 03.04.2023
Dlaczego Mateusz W pisze takie kłamstwa na forum internetu i opisujesz bzdury na temat Osp Cz Dąbrówka gonisz plotkę za plotka zero prawdy .
Zenek 12:03, 03.04.2023
Wszystkiego co napisał Redaktorek z tego co czytałem to nic świeżego miesiąc temu było otym pisane w gazecie tylko skąd można podać nie prawdziwe słowa że chcą czy chcieli blokować rądo i teraz obudził się Redaktorek żeby coś się zadziało politycznie wypisuje powielane informacje bo nie ma co pisać już w tej gazecie to jakoś trzeba stronę zapełnić FB szuka atrakcji ,😡oby się nie zawjódł pisze tylko to co usłyszy i potem dodaje chistorje .
Mariusz15:00, 03.04.2023
Tak, to wszystko prawda. Tak rozdawane są wody.
Strażak 20:39, 03.04.2023
Pan Redaktor pisząc takie głupoty przekłamuje rzeczywistość. Bardzo wątpię, że te wszystkie wypowiedzi strażaków przeciwko OSP Cz. D. miały taki złośliwy charakter, jak je przedstawia redakcja gazety.
Ale niestety jakieś głupoty trzeba wpisywać w tym darmowym brukowcu, bo inaczej nikt tego by nie czytał.
Myślę, że jak w najbliższym czasie pan Bogdan G. przejedzie się samochodem, to cała uwaga redaktora ponownie na nim się skupi, a ludziom, którzy w czynie społecznym poświęcają swój wolny czas dla ratowania innych da święty spokój.
Strażak 11:46, 05.04.2023
Napewno nie w czynie społecznym, dostajemy płacone za wyjazdy.
Strażak osp23:06, 03.04.2023
Zazdrość to zawsze boli w straży że ktoś inny dostał żal mi was
0 0
Wszystkie słowa są zacytowane bez zmian. Natomiast co do terminu publikacji to norma, że najpierw jest artykuł w gazecie, a następnie na portalu.