Kołczygłowy chcą założyć własną spółkę śmieciową

Gmina Kołczygłowy chce iść śladem gminy Lipnica, zakładając własną spółkę odbierającą odpady od mieszkańców. Sprawa na razie jest analizowana, ale wiadomo już, że ekipa z Kołczygłów pojechała do gminy Rzeczenica, która jest prekursorem takiego rozwiązania w naszej okolicy. Chcieli zbadać jak to rozwiązali ich koledzy w powiecie człuchowskim. 

- Do końca roku mamy jeszcze ważną umowę z firmą Elwoz, ale już rozglądamy się za alternatywą. Jesteśmy po kilku studyjnych wyjazdach. Do końca roku mamy czas aby wszystko przeliczyć i ewentualnie taką spółkę powołać - mówi Artur Kalinowski, wójt gminy Kołczygłowy.

Na ostatniej sesji nie zmieniono zasady naliczania opłat, ale zostały one podniesione. Od 1 listopada to 21 zł od osoby, ale 18 zł zapłacą osoby posiadające kompostownik. Wcześniejsza stawka na mieszkańca wynosiła 17 zł w gospodarstwie jednoosobowym. Taka do 1 listopada br. jeszcze obowiązuje.

- Szukam alternatywy, ponieważ koszt wywozu śmieci na pewno niższy już nie będzie, a takich spółek powoływanych przez gminy jest coraz więcej - mówi Artur Kalinowski.

[ZT]2261[/ZT]

Jego zdaniem problem potęguje ustawa, która podobno zawiera błędne sformułowanie. Jednak zmiana tego zapisu może nastąpić jedynie na poziomie polskiego Sejmu, więc samorządowcy muszą szukać innych rozwiązań. Tak uczyniła już gmina Rzeczenica, która brana jest za przykład, podobnie jak gmina Lipnica. 

- Mogę śmiało powiedzieć, że w naszej gminie taki system się sprawdza. Ostatnie pół roku nie wygląda źle, chociaż mieliśmy problem z samochodem z powodu awarii, ale wszystko zostało już załatwione. Uważam jednak, że też musimy indywidualnie do tego podejść, bo inaczej może być w dużej gminie. Trzeba też podkreślić, że nie stworzyliśmy odrębnej spółki tylko rozszerzyliśmy działalność już istniejącej oraz mamy też kilka tysięcy mieszkańców, a nie kilkanaście, więc to też trzeba przeanalizować - mówi Marcin Szulc, wójt gminy Rzeczenica.

Potwierdza, że był u niego w tej sprawie wójt gminy Kołczygłowy, Artur Kalinowski, aby rozeznać temat.

- Wcześniej była u nas Lipnica, a później jeszcze gmina Zblewo i nawet gmina Liniewo. Każdy przyjeżdża i chce porozmawiać, aby zobaczyć jak to u nas wygląda - opowiada wójt Marcin Szulc. - Jeśli na przykład o powołaniu takiej spółki myśli Miastko, trzeba podkreślić, że jest to dużo większa gmina, która ma prawie 20 0000 mieszkańców, więc z pewnością tu trzeba by było kilku śmieciarek. Trzeba też wziąć pod uwagę częstotliwość wywozu odpadów. Wszystko to składa się na ostateczne koszta.

[ALERT]1598875933170[/ALERT]