Akcja WYSEPKA. Radny Zwara pomaga kierowcom autobusów

Czas zlikwidować wysepkę na ulicy Mierosławskiego, bo – jak twierdzi radny Krzysztof Zwara – przeszkadza ona kierowcom autobusów komunikacji miejskiej. Radny prowadzi batalię, której celem jest poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ulic Racławickiej i Mierosławskiego.

– Znajdująca się przed rondem na ul. Mierosławskiego wysepka uniemożliwia wyjeżdżającym z ul. Racławickiej autobusom komunikacji miejskiej wykonanie manewru w kierunku ronda z zachowaniem właściwego pasa ruchu dla skręcającego autobusu. Lokalizacja przedmiotowej wysepki wymusza na wyjeżdżających z ul. Racławickiej autobusach zmianę pasa jezdni. Tylko poprzez taki manewr możliwy jest wyjazd z ul. Racławickiej w prawo – w stronę ronda. Obecna sytuacja stanowi zagrożenie dla pojazdów poruszających się poprzez wskazane skrzyżowanie. Ponadto autobus przekraczający podczas manewru oś jezdni jest zagrożeniem dla pozostałych, niechronionych uczestników ruchu drogowego, którzy są szczególnie narażeni na tragiczne skutki zdarzeń drogowych. W związku z powyższym konieczny jest demontaż lub obniżenie do poziomu drogi wysepki znajdującej się przed rondem na ul. Mierosławskiego – tłumaczy radny Zwara.

W skrócie wygląda to tak, że autobus skręcający z ul. Racławickiej w prawo na Mierosławskiego musi najpierw zjechać na lewy pas, aby zmieścić się przed wysepką. Zwara twierdzi, że wielokrotnie dochodziło do sytuacji, w których znajdujący się na lewym pasie autobus blokował ruch pojazdów nadjeżdżających z naprzeciwka, skręcających w prawo z ul. Mierosławskiego. Problem był niezauważalny, gdy nie było komunikacji miejskiej, bo wówczas ulicą Racławicką poruszały się głównie pojazdy osobowe. Po wprowadzeniu komunikacji miejskiej 3 lata temu i wyznaczeniu jednej z tras właśnie w tym miejscu, pojawiły się pierwsze sygnały od niezadowolonych kierowców.

Burmistrz Ireneusz Gospodarek na wystąpienie Krzysztofa Zwary zareagował natychmiast, ale jednocześnie odesłał do Zarządu Dróg Powiatowych. Jego zdaniem, skoro jest to droga powiatowa, to z budżetu powiatu powinna być zrealizowana ewentualna likwidacja kłopotliwej wysepki.

[CGK]634[/CGK]

Nie ma na to zgody dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych Aleksandra Pradelli, który jest również radnym gminy Bytów.

– Podczas tworzenia komunikacji miejskiej w Bytowie wyraziliśmy zgodę, aby autobusy poruszały się po drogach powiatowych, ale było zastrzeżenie, że wszystkie związane z tym niedogodności mają być załatwiane przez władze gminy Bytów. Dotyczy to zarówno tworzenia przystanków autobusowych, jak i likwidacji wysepek – mówi Aleksander Pradella.

Zaznacza on, że w tej sprawie nie było nawet oficjalnych skarg ze strony spółki PKS Bytów ani od kierowców autobusów.

Radny Krzysztof Zwara zapewnia, że takie sygnały były, aczkolwiek być może nie kierowane bezpośrednio do ZDP. On je otrzymywał.

– Odkąd komunikacja miejska jeździ, ta wysepka stanowi problem. Był on już znany podczas próbnych przejazdów – zaznacza radny Zwara.

Podkreśla, że temat konsultował również z policją. Jego zdaniem, trzeba zrobić wszystko, żeby wysepkę zlikwidować, aby kierowcy autobusów nie musieli zjeżdżać na lewy pas ul. Racławickiej, chcąc skręcić w prawo na Mierosławskiego. Dlatego Zwara zamierza złożyć wniosek o wygospodarowanie pieniędzy z budżetu gminy na likwidację kłopotliwej wysepki.

[ZT]18611[/ZT]