Kilka ostatnich remontów dróg gminnych w okolicach Brzeźna Szlacheckiego nie dało oczekiwanego efektu. Z takiego wniosku wyszedł jeden z radnych, który otwarcie wymienił wszystkie niedociągnięcia.
Drogi gminne w gminie Lipnica, a zwłaszcza w Brzeźnie Szlacheckim sukcesywnie są poprawiane. Nie da się ukryć, że sprzyjały temu dogodne warunki pogodowe w zimowych miesiącach, co jednak nie zmienia faktu, że nie wszystkie remonty wykonywane są z należytą starannością. Z takiego wniosku wychodzi radny, Witold Brzeziński, który otwarcie krytykuje nie tylko stan dróg, ale i proces remontów.
Pracy włożono tam wiele, ale efekt jest niewielki. Drogi wyglądają tak, jakby były głaskane, ktoś tylko wjechał na nie kultywatorem i je rozluźnił. Na ulicy Odsieczy Wiedeńskiej jest gorzej, niż było przed remontem. Chwilowo było bardzo dobrze, ale po drodze musiałby nikt nie jeździć, aby tak się utrzymało - ocenia Brzeziński.
Radny za przykład wziął ulicę Ogrodową, która według niego została zrobiona bardzo dobrze i póki co nie wykazuje ona jakichkolwiek oznak zniszczenia. Dodatkowo Brzeziński krytycznie odniósł się do dwóch innych odcinków.
Ostatnio jechałem w stronę Bukowa i jest tam więcej dziur, niż przed remontem. Co więcej, droga z Brzeźna do Miastka to również same dziury na poboczach. Kałuże sięgają po 30 centymetrów głębokości, a do tego kierowcy nie mogą się wymijać. Ścina się tam drzewa, a drogi nikogo nie interesują - dodaje radny.
Odpowiedź w tej sprawie nadejdzie z pewnością dopiero wtedy, gdy się okaże, czy remonty dróg zostały objęte wymaganym okresem gwarancji, a także jeśli ocena ich jakości wykaże faktyczne uchybienia. Co więcej, w planach są kolejne remonty (m. in. na trasie Borzyszkowy - Brzeźno Szlacheckie). Jeśli prace będą przebiegały w podobny sposób, gmina może zyskać kolejną drogę do pilnej naprawy.
[ZT]1922[/ZT]
[ALERT]1582184523639[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz