Kiedrowscy z Rekowa stracili w ogniu 400 000 zł [WIDEO]

Mieszkańcy Rekowa (gm. Bytów) ruszyli na pomoc pogorzelcom, którzy stracili w pożarze budynki gospodarcze. Straty to około 400 000 zł. Potrzebne są przede wszystkim materiały budowlane. Ucierpiał też budynek gospodarczy należący do gminnej szkoły podstawowej. Akcję pomocy koordynuje sołtys Zbigniew Choma. Pomaga też radny z Płotowa - Andrzej Borzyszkowski. 

- Gdyby nie szybka interwencja straży pożarnej ogniem mogłyby zająć się dwa sąsiednie budynki mieszkalne - podkreśla Zbigniew Choma.

Ogień i tak zniszczył elewację jednego z budynków, a w drugim stopione zostały okna plastikowe i uszkodzone drzwi. Oba budynki należą do tej samej rodziny, właścicieli budynków gospodarczych. 

- Na szczęście nie ma ofiar w ludziach, ale są straty materialne. Wstępnie oszacowano je na 400 000 zł. Ostateczna wycena zostanie dokonana przez biegłych - dodaje sołtys Rekowa. 

Miejscowość ta ma ostatnio pecha do pożarów. Niedawno ktoś podpalił wysokie tuje przy kościele, a następnie garaż i pomieszczenia gospodarcze, również w pobliżu kościoła. Sołtys mówi, że nie ma powodu aby przypuszczać, że ostatni pożar to skutek podpalenia. Dokładna przyczyna zostanie ustalona przez policjantów. 

Sołtys prosi o pomoc dla pogorzelców. Najbardziej przydałyby się materiały budowlane. Budynek wprawdzie był ubezpieczony, ale właściciele sądzą, że z ubezpieczenia nie uda się uzyskać rzeczywistej pomocy, przy wysokich cenach materiałów budowlanych i robocizny. 

- Dokładny zakres pomocy będziemy ustalać z burmistrzem Ireneuszem Gospodarkiem. On był na miejscu krótko po pożarze. Osoby zainteresowane pomocą powinny zgłaszać się do Urzędu Miejskiego w Bytowie - doradza Zbigniew Choma.

[WIDEO]247[/WIDEO]