Kolejna afera związana z byłym funkcjonariuszem Komendy Powiatowej Policji w Bytowie. Cała Polska mówi o Michale O., przyłapanym na grabieży na terenach objętych powodzią. Podaje się, że to żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej. To prawda. Wtajemniczeni mundurowi podkreślają, że to również były policjant KPP Bytów. Dla Michała O. nie jest to pierwsze medialne wystąpienie. W 2017 roku był bohaterem wielu reportaży po tym, jak nagrano go podczas interwencji przy ul. Mierosławskiego w Bytowie, gdzie miał dusić zatrzymanego.
Bytowska komenda ma ostatnio pecha, jeśli chodzi o negatywne zdarzenia z udziałem obecnych lub byłych policjantów. Ujawniliśmy sprawę policjanta wystawiającego fałszywe mandaty, który miał wykorzystać niepełnosprawnego mężczyznę. Był przypadek funkcjonariusza, który uciekł z miejsca zdarzenia drogowego w Świątkowie i ukrył się w pobliskich lasach. Znaleziono go po dwóch dniach. Teraz ujawniona została sprawa Michała O., który służbę w Bytowie zakończył w 2018 roku, krótko po medialnej aferze. Okazuje się, że nowy rozdział życia kontynuował w Wojskach Obrony Terytorialnej. Po tym, co ostatnio się wydarzyło, ten rozdział najpewniej zostanie zakończony.
[WIDEO]312[/WIDEO]
Wszystkie ogólnopolskie media podawały w piątek 11.10. informacje o podporuczniku Michale O. z Wojsk Obrony Terytorialnej, który miał okradać zniszczone przez powódź domy. Jak informuje onet.pl, jego łupem miały paść również dary dla powodzian. Skradzione mienie, na polecenie podporucznika, było przewożone na prywatną posesję. Donos przeciwko niemu zgłosili żołnierze z 7. Brygady Obrony Terytorialnej. Bezpośredni dowódca zignorował te sygnały. Sprawa trafiła do głównego dowódcy 7. Brygady, który skierował to do żandarmerii wojskowej. Oficer został zatrzymany.
- Jedną z osób, która złożyła zawiadomienie, jest kierowca wojskowego Jelcza, który na polecenie podporucznika Michała O. wiózł zrabowane mienie. Z naszych informacji wynika, że wskazał śledczym, gdzie doszło do rozładunku - informuje onet.pl.
Michał O. służył w 7. Pomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. Był dowódcą zgrupowania zadaniowego. Jego żołnierze mieli wspierać mieszkańców województwa śląskiego, w obszarze dotkniętym powodzią, konkretnie w Stroniu Śląskim. Pojechało tam ok. 40 żołnierzy z 72 Batalionu Lekkiej Piechoty z Kościerzyny, którym dowodził podporucznik Michał O. Teraz żołnierze zeznają w prokuraturze, że w miejscu zakwaterowania na południu Polski miały odbywać się libacje alkoholowe, a na porannych apelach Michał O. miał obrażać zebranych, podkreślając swoją silną pozycję w wojsku. Jeden z takich apeli został nagrany i przekazany do żandarmerii wojskowej. Najcięższy kaliber ma zarzut dotyczący wyszukiwania zniszczonych domów powodzian i wynoszenia stamtąd sprzętów nadających się do użytku. Michał O. miał osobiście wynosić pralki, narzędzia elektroniczne i innego rodzaju mienie. Miał też zabierać sprzęt ofiarowany powodzianom przez obywateli. Podporucznik zrabowane mienie umieszczał na jednej z ciężarówek wojskowych. Miała jechać do Słupska, ale O. podobno rozkazał przetransportowanie sprzętu do miejscowości Czarne w powiecie człuchowskim. Mieści się tam kompania wchodząca w skład 72 Batalionu, którym dowodzi Michał O. Kierowca miał otrzymać rozkaz wyładowania sprzętu nie na terenie należącym do wojska, leczy na prywatnej posesji. Dzięki interwencji żołnierzy sprawą zajęła się żandarmeria wojskowa. Michał O. został zatrzymany, przywieziony do placówki żandarmerii w Gdyni.
- Potwierdzam te informacje. Trwają czynności, a dalsze kroki w stosunku do tego oficera będą zależeć od rozwoju śledztwa. Trzeba pamiętać, że przy pomocy ofiarom powodzi pracują tysiące żołnierzy, którzy nie godzą się, aby czarne owce zepsuły wizerunek wojska - powiedział w rozmowie z portalem Onet Piotr Lagerfeld, zastępca rzecznika prasowego 7. brygady.
Już wiadomo, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła podporucznikowi Michałowi O. zarzuty. Odpowie za szczególnie zuchwałą kradzież i nakłanianie dwóch osób do składania fałszywych zeznań. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Złożył wyjaśnienia. Sprawę rozpatrywał Wojskowy Sąd Garnizonowy w Gdyni. Wartość zrabowanego mienia ustalono na 35 tys. zł. Nie zastosowano aresztu tymczasowego ani żadnych innych środków zapobiegawczych. O. będzie odpowiadać “z wolnej stopy”. Już wiadomo, że będzie wydalony z wojska.
- Działania członka WOT były nacechowane lekceważącą postawą wobec darczyńców oraz osób potrzebujących pomocy - podkreślał prokurator.
Przy okazji na jaw wyszło, że Michał O. to były funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Bytowie. W 2017 roku został nagrany podczas nietypowej interwencji przy ul. Mierosławskiego. Na oczach świadków dusił zatrzymanego człowieka. W internecie do dziś jest nagranie z tej sytuacji.
Zgłaszający zauważali, że zatrzymany przez funkcjonariusza drogówki 27-latek nie stawiał oporu, a mimo to był duszony przez policjanta. Rzucił się na niego dlatego, że rowerzysta jechał środkiem ulicy wprost przed prawidłowo poruszającymi się samochodami i podobno dobrowolnie nie chciał dostosować się do poleceń zatrzymania.
Kilka miesięcy po tym incydencie Michał O. zakończył pracę w bytowskiej policji. Przeszedł pozytywnie rekrutację do wojska, gdzie służył przez ostatnie lata. Teraz najprawdopodobniej jego kariera wojskowa zostanie zakończona.
[WIDEO]295[/WIDEO]
Viking 18:11, 13.10.2024
Dlaczego nie zapuszkowano w areszcie śledczym ? Niska szkodliwość czynu, zbyt mała wartość skradzionych przedmiotów ? Niektórych zamykają za 1000 zł., a temu odpuścili to, że nakradł za 35 tyś. zł.
Fiszka18:41, 13.10.2024
On nie dusił człowieka tylko lachona
Jaro18:46, 13.10.2024
Sie bawi 😅😅
Kasia18:53, 13.10.2024
Kolejny były pies poległ wstyd! Bytów ostatnio jest na tapecie dzięki stróżom prawa😬🫢Michał nie popisałeś się kolejny raz🙄
Oficer 19:17, 13.10.2024
Okradać kogoś to jest świństwem samym w sobie . Okradać ludzi poszkodowanych w powodzi jest mega świństwem . A jeśli okradającym jest oficer Wojska Polskiego to jest zwykłym zdemoralizowanym osobnikiem . A co by się działo w przypadku działań wojennych ? Brawo dla ludzi , którzy to zgłosili . Postawa godna nagradzania . A co do pana porucznika lepkie raczki - ok ciężko ci będzie znaleźć prace .
Archanioł21:19, 13.10.2024
Nic dziwnego. Od samego początku to był dziwny gość.
Księżniczka B21:20, 13.10.2024
A o księciuniu Pradelli radnym dzisiaj nic nie ma? Oj nudy.
Ratownik medyczny07:49, 14.10.2024
W tym tygodniu będzie duży artykuł o nowym Celebrycie Facebooka, jak go zwą w Bytowie, który sadził żonkile przed szpitalem z całą świtą przy udziale fleszy kamer. A obok w hospicjum leżą ludzie, w którym nie ma miejsc i jest długa lista oczekujących i już nie wspomnę o stanie bytowskiego szpitala. Ale te sprawy nie są zbyt medialna dla rządzącej władzy powiatowej, w tym dla naszego Facebookowego Celebryty. Ale co niektórzy na zdjęciu prędzej niż myślą będą potrzebować medycznej pomocy, miejmy nadzieję że żonkile przez nich posadzone i w tym pomogą.
Olek kapusta 09:10, 14.10.2024
Zawsze mówię i mówić będę i to do znudzenia mówić będę że kradzież to jest najgorsze co może w życiu ludzkim być,ciekawe czy gryzie go sumienie teraz ,ciekawe czy spokojnie śpi,niech wymiar sprawiedliwości go oceni odpowiednio , ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych, a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś, a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził
j-2314:31, 14.10.2024
Oj nasze cudowne bytowskie służby... a jak tam sprawa mobbingu w PSP Panie Redaktorze?
Mario18:05, 14.10.2024
Ponad połowa policji Bytowskiej jest zamieszana w zacieranie śladów w sprawie zabójstwa rolnika z przed prawie 3 lat o tym nikt nawet k....a nie wspomni. 😡
Komenda 18:49, 14.10.2024
Nie wstyd wam nosić mundur a Polskim Orłem? Żenada...
Antyrusek 19:16, 14.10.2024
A z Ruskich się śmiali , że pralki Ukraińcom kradli .
Goja 07:37, 15.10.2024
Bezpośredni dowódca również powinien odpowiedzieć za zlekceważenie donosu.
Ot jak policja rozwija skrzydła 😜
6 5
Rozumiem że czyn haniebny, i kara się należy. Ale przypisywanie kogoś kto nie jest policjantem od 7 lat do bytowskiej komendy jest zwyczajnie słabe...
8 1
Nikt nikogo nie przypisuje był policjantem czy nie był???
Nieważne ile lat temu także fakty mowią same za siebie kolego😄
5 1
Kasia i w dodatku wychowanek samego Anżeja😅
4 1
To do czego należy go przypisać?do kawiarni?😂Lilo w domu wszyscy zdrowi?