Ta sama sieć, to samo logo, dwa miasta i różne ceny. Kierowca z Bytowa jest zbulwersowany różnicą cen pomiędzy stacjami paliw Orlen w Bytowie i Kościerzynie. Wskazuje na różnicę nawet kilkudziesięciu groszy na litrze.
- Sytuacja jest taka, że trzeba jeździć do Lipusza lub do Kościerzyny, aby zatankować diesla w cenie 6,19 zł, bo w Bytowie litr oleju napędowego w tym samym czasie kosztuje 6,46 zł lub 6,45 zł. Taka cena jest nie tylko na stacji paliw Orlen, ale na wszystkich pozostałych. Wygląda mi to na zmowę cenową - alarmuje kierowca z Bytowa.
Kiedy tylko może, tankuje w Kościerzynie do pełna, aby nie musieć korzystać ze stacji paliw w Bytowie. Zaznacza, że nie zawsze jest to możliwe i wówczas tankując na miejscu, płaci więcej.
- W tym samym czasie w Gdańsku cena diesla wynosi 6,12 zł, ale rozumiem, bo to większe miasto. Nie rozumiem takiej różnicy pomiędzy Kościerzyną, a Bytowem. Nawet w Lipuszu zawsze jest taniej - podkreśla kierowca.
Temat nie pierwszy raz jest poruszany. W ubiegłym roku, gdy pytaliśmy o to biuro prasowe spółki Orlen, odpowiedź była taka, że ceny paliw dostosowane są do lokalnych realiów rynkowych, cokolwiek to znaczy. Gdy po miesiącach wracamy do tej sprawy, odpowiedź spółki Orlen jest prawie identyczna.
- Ceny paliw na poszczególnych stacjach wynikają z uwarunkowań lokalnych, czyli tzw. mikrorynku. Różnice w cenach paliw dotyczą stacji wszystkich sieci, nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Pod uwagę brane są m.in. bezpośrednie otoczenie konkurencyjne stacji, różnice w potencjale sprzedażowym, wynikającym z położenia i odległości obiektu od aglomeracji oraz węzłów komunikacyjnych, a także różnice w cenach gruntu, koszty funkcjonowania i utrzymania stacji - przekazało biuro prasowe spółki Orlen.
[ZT]15874[/ZT]
Mieszkaniec Kierowca08:42, 28.11.2024
W Bytowie na 100% jest zmowa cenowa!
Obsługa wydzwania do konkurencji i dopytuje ile jest za benzynę, ropę,na danej stacji . Byłem świadkiem rozmowy.Róznica kilku groszu między sobą mają 08:42, 28.11.2024
Bytowiak09:00, 28.11.2024
Niestety od zawsze mamy w naszym mieście zmowę cenową paliw ORAZ ZMOWĘ PŁACOWĄ! 09:00, 28.11.2024
Mariusz09:21, 28.11.2024
3 0
Oczywiście że jest zmowa. Najbardziej widać to po stacji moya. Oni wysyłają pracowników na Orlen, żeby sprawdzić ceny i na tej podstawie ustalają u siebie. To jest złodziejstwo. Na mediach społecznościowych robią "fajne" filmiki a tak naprawdę to czyste oszustwo. Już nie będę pisał jak oni traktują pracowników jeśli chodzi o umowy. Nie dość że oszuści to do tego kłamcy. 09:21, 28.11.2024