BOGUSŁAW X pod murem starostwa. Krytyka i zaproszenie na wystawę

We wnęce, pod ścianą, w słabo widocznym miejscu na terenie siedziby Starostwa Powiatowego w Bytowie ustawiona została wystawa historyczna. Nie podoba się to miłośniczce historii, która odwiedziła siedzibę starostwa. Jej zdaniem oznacza to brak szacunku do ważnej postaci lokalnej historii – Bogusława X.

– Byłam załatwiać swoje sprawy w starostwie. Początkowo myślałam, że przed budynkiem jest jakaś wystawka, takie jak niegdyś widywałam w Niemczech. W środku jest więcej plansz, ale te na zewnątrz wyglądają fatalnie. Gdy dowiedziałam się, że to wystawa poświęcona Bogusławowi X, byłam zdegustowana. Pytałam panie w Biurze Obsługi Interesanta. Powiedziały mi, że to inicjatywa Mariana Gospodarka, dyrektora Bytowskiego Centrum Kultury – opowiada nasza czytelniczka.

Jej zdaniem takie historyczne prezentacje powinny być bardziej widoczne dla ludzi – na przykład przy chodniku prowadzącym do głównych drzwi, tam gdzie znajduje się Wydział Komunikacji. Tymczasem plansze schowane są we wnęce przy samym murze. Zgłaszająca uważa, że coś tu nie zagrało.

Trafiamy do Mariana Gospodarka, dyrektora Bytowskiego Centrum Kultury. Dowiadujemy się, że urzędniczki niesłusznie wskazały go jako odpowiedzialnego za wystawę.

– To nie jest moja wystawa. My tylko pomogliśmy, dostarczając stojaki. Z moich informacji wynika, że wystawę organizowała sekretarz powiatu Jolanta Bogusławska – mówi Marian Gospodarek.

Sekretarz powiatu przyznaje, że to ona zlecała ustawienie plansz informacyjnych wewnątrz budynku i na zewnątrz, pod murem. Podobno lepszego miejsca nie było.

– Chcieliśmy pomóc panu Pawłowi Jutrzence Trzebiatowskiemu, który był inicjatorem tej wystawy. Plansze ustawiono w tym miejscu ze względów bezpieczeństwa – tam są kamery. W starostwie nie ma sali wystawowej – tłumaczy Jolanta Bogusławska.

Wyjaśnia, że tak naprawdę są dwie wystawy – jedna na zewnątrz, pod wspomnianym murem, a druga wewnątrz budynku, na korytarzach. Zewnętrzna ekspozycja nie mogła zostać ustawiona przy chodniku przed wejściem, ponieważ wiatr mógłby ją przewrócić.

– Rozumiem, że mogą być różne odczucia, ale nie jesteśmy w stanie zadowolić wszystkich – zaznacza Bogusławska. – Chcemy, żeby starostwo było otwarte dla ludzi, a to jedna z metod. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do oglądania obu wystaw. Można to zrobić przy okazji załatwiania spraw w urzędzie.

Zgłaszająca mylnie uznała, że wystawa dotyczy tysiąclecia Polski. Z tego błędu wyprowadza ją Paweł Jutrzenka Trzebiatowski, prezes stowarzyszenia organizującego wystawę, zrzeszającego członków rodu Trzebiatowskich, pochodzących ze wsi Trzebiatkowa.

– Bogusław X to był książę zachodniopomorski. Ziemia lęborsko-bytowska, zanim w 1945 roku została przyłączona do Polski, wcześniej należała do Prus, a jeszcze wcześniej – od 1634 roku – do księstwa zachodniopomorskiego. Bogusław X był największym z książąt – zjednoczył Pomorze Zachodnie i przysłużył się również Ziemi Bytowskiej, a dokładniej – jej rodom. Nasza rodzina pochodzi z Trzebiatkowej i w 1515 roku książę Bogusław X nadał naszym przodkom tę wieś – informuje Jutrzenka Trzebiatowski.

Zachował się nawet akt nadania Trzebiatkowej rodowi Trzebiatowskich. Dlatego Bogusław X to postać szczególnie interesująca dla członków rodu. Od 2000 roku odbywają się zjazdy rodziny Trzebiatowskich, na podstawie których powstało stowarzyszenie. Będzie miało nawet własną siedzibę – w dawnej szkole w Trzebiatkowej. Uroczyste otwarcie zaplanowano na czerwiec lub lipiec tego roku.

Jeśli chodzi o wystawę – obie ekspozycje zostały merytorycznie i graficznie przygotowane przez Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie. Wcześniej były dostępne na dziedzińcu zamkowym, a dla Trzebiatowskich udostępniono je w wersji cyfrowej do druku i prezentacji lokalnej – w Bytowie.

Jak mówi Paweł Jutrzenka Trzebiatowski, propozycja udostępnienia wyszła od starosty Leszka Waszkiewicza.

– Muszę pochwalić starostwo za zaangażowanie. To zasługa samego pana starosty Leszka Waszkiewicza – zaznacza Jutrzenka Trzebiatowski.

Wyjaśnia, że rozmawiał ze starostą o tej inicjatywie podczas cyklicznego wydarzenia poświęconego historii Pomorza. Dwa lata temu tematem był właśnie Bogusław X.

– Starosta tak się zachwycił wystawą, że poprosił o możliwość ekspozycji jej również w innych miejscach – w Bytowie. Mam świadomość ograniczeń i wymogów bezpieczeństwa, dlatego nie mam żadnych zastrzeżeń – komentuje Jutrzenka Trzebiatowski. – Zorganizowano to najlepiej, jak się dało – w miejscu może nieoczywistym, ale monitorowanym. W zasadzie ta „skarga” to dobry głos, bo ktoś zwrócił uwagę na tę wystawę, a przecież właśnie o to chodzi.

[ZT]19289[/ZT]