Zamknij

WODNY plac zabaw w Niezabyszewie. To nie jest ATRAKCJA

18:00, 14.07.2025 Aktualizacja: 18:19, 14.07.2025
Skomentuj

Pod Bytowem powstał nowy wodny park rozrywki. Nie jest to niestety inwestycja zaplanowana. W aquapark zamienia się nowy plac zabaw w Niezabyszewie. Zgłaszający sprawę mieszkańcy są zdenerwowani, bo po opadach deszczu nie mogą z tego miejsca korzystać.

Zimą jest tam lodowisko, a latem basen. Jak dzieci mają bawić się w takim miejscu? To fuszerka! – mówi zbulwersowany mieszkaniec Niezabyszewa. – Wiem, że było dużo rozmów telefonicznych z panią sołtys i nic do tej pory nie udało się zrobić.

Z uwagi na brak skuteczności takich rozmów poproszono redakcję o pomoc.

Sołtys i radna Aleksandra Bułka-Kudlik potwierdza, że po intensywnych opadach deszczu plac zabaw w tej miejscowości jest zalewany. Jej zdaniem problem występuje bardzo rzadko i trwa dość krótko – maksymalnie jedną dobę.

Po dużej ulewie plac zabaw jest zalany, ale wystarczy jedna doba, może dwie i woda znika. Odwodnienie jest tam zrobione, ale w pobliżu znajduje się odpływ, na którego udrożnienie Wody Polskie nie chcą się zgodzić. Wysyłaliśmy w tej sprawie pismo i otrzymaliśmy odmowę – mówi Aleksandra Bułka-Kudlik.

Z jej relacji wynika, że po intensywnych deszczach odpływ w położonym pobliżu kanale zatyka się z powodu wysokiego stanu wody i wówczas plac zabaw przypomina basen. Mieszkańcy dbają o to miejsce, sadzą krzewy ozdobne i sprzątają, ale na nadmiar wody nie mają wpływu.

Po dużych opadach deszczu woda gromadzi się w tym miejscu i przez jakiś czas stoi. Zgłaszałam to kilkakrotnie w ubiegłym roku do gminy. W momencie, gdy następowała reakcja – wody już nie było. Problem jest w położonej obok rzece, która od lat nie była czyszczona. Zwracałam się z tym do Wód Polskich, ale otrzymałam odpowiedź odmowną. Ich zdaniem system melioracji jest drożny – opowiada Bułka-Kudlik.

Jej zdaniem określenie placu zabaw mianem nowego basenu w gminie Bytów jest nieuzasadnione. Podkreśla, że sytuacja jest niezależna od sołectwa i od gminy.

Gdyby Wody Polskie udrożniły pobliską rzekę, to po opadach deszczu nie stałaby w niej woda blokująca odpływ z placu zabaw – zauważa. – Dużo społecznej pracy włożyliśmy w ten plac zabaw. Staramy się jak możemy, ale na to nie mamy wpływu. Liczymy, że Wody Polskie zareagują prawidłowo po kolejnym piśmie – komentuje sołtys Niezabyszewa.

Dodaje, że zdjęcia zostały wykonane po wielkiej ulewie, więc nie jest to codzienność. Sołtys zapowiada dalszą walkę o udrożnienie rowów, które – według Wód Polskich – są drożne, choć rzeczywistość pokazuje co innego.

Burmistrz Ireneusz Gospodarek zapewnia, że urząd nie był informowany o przypadkach zalewania placu zabaw w Niezabyszewie.

Jeżeli występuje w tamtym miejscu taka sytuacja, to jest to krótkotrwałe zdarzenie, które może pojawić się podczas deszczu nawalnego. Gromadząca się woda w krótkim czasie zostaje wchłonięta i odprowadzona z terenu placu zabaw urządzeniami drenażowymi poza nieruchomość – wyjaśnia Gospodarek.

Zapewnia on, że zaprojektowano i wykonano właściwe urządzenia odprowadzające z placu zabaw wody opadowe, w tym drenaże melioracyjne i studzienki kanalizacyjne. Wykonawcą odwodnienia placu zabaw była spółka RECLAF z Mądrzechowa. Nie było inspektora nadzoru. Koszt budowy placu zabaw to 308 572,96 zł. W całości sfinansowano go ze środków gminy Bytów, z programu Aktywne Sołectwo i funduszu sołeckiego sołectwa Niezabyszewo. W zakresie odwodnienia terenu inwestycję odebrano protokołem 1 lipca 2021 r.

Gmina Bytów nie planuje dodatkowych prac modernizacyjnych dotyczących odwodnienia przedmiotowego placu zabaw – zapewnia Gospodarek.

Państwowe Gospodarstwo Wody Polskie nie zamierza podejmować żadnych działań w tej sprawie. Ich zdaniem wszystko jest w porządku.

Rzeka Boruja konserwowana była w 2024 r. (koszenie, usuwanie zatorów i tam). W 2025 r. usuwano zatory oraz wykonano też koszenia w Bytowie. Natomiast Struga Niezabyszewo jest utrzymywana na bieżąco przez pracowników odpowiedzialnych za usuwanie zatorów. W 2025 r. wykonano np. koszenie skarpy przed miejscowością Niezabyszewo, usuwano tamy i zatory – zapewnia Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. – Prace są wykonywane odcinkowo w miarę potrzeb, obecnie nie kosi się koryta rzecznego na całej długości, duża część pozostawiana jest naturze, co jest zgodne z dobrymi praktykami Wód Polskich oraz wymogami przyrodniczo-ekologicznymi.

Według jego zapewnień nie stwierdzono wpływu stanu tych rzek na zalewanie przez wody opadowe placu zabaw w Niezabyszewie.

 

[ZT]17530[/ZT]

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%