To nie jest Chersoń ani żadne inne miasto na wschodzie Ukrainy. To ulica Kościuszki w Bytowie, kilkaset metrów za Komendą Powiatową Policji. To właśnie tu dwukrotnie ostrzelane zostało mieszkanie Mieczysława Brzezińskiego. W oknach do dziś widnieją dziury po kulach. Nie była to broń ostra, najprawdopodobniej pneumatyczna, być może wiatrówka. Sprawcy po raz pierwszy zawitali do niego pod koniec czerwca, a następnie pod koniec lipca w nocy, z ulicy strzelali do okien. W tle jest sąsiedzki konflikt. Brzeziński podejrzewa, że to przyczyna ostrzelania jego domu, ale bezpośrednich dowodów na to nie ma. Na nagraniu z kamery widać sprawcę, ale w ciemności ciężko by było ustalić jego personalia. Pewnym tropem może być biały bus z przyciemnianymi szybami i szyberdachem.
- Po raz pierwszy przyjechali 29 czerwca po zmroku, o godz. 22:15. Oddali 6 lub 7 strzałów. Byliśmy przerażeni i to niestety nie był koniec - opowiada Mieczysław Brzeziński.
[WIDEO]157[/WIDEO]
Zeznaje on, że 29 czerwca strzały zaczęły się w momencie, gdy zgasili światło w pokoju od strony ulicy Kościuszki. Prawdopodobnie ośmielili w ten sposób sprawców, którzy musieli ich obserwować. Najpewniej stwierdzili, że domownicy poszli spać, więc to najlepszy moment na ostrzelanie okien.
- Początkowo nie wiedziałem co się dzieje. Taki był huk. Po chwili moja Basia stwierdziła, że chyba okna są ostrzelane. Sprawdziłem i rzeczywiście były w nich dziury - relacjonuje Brzeziński.
Pędem pojechał do pobliskiej Komendy Powiatowej Policji zgłosić ostrzelanie mieszkania. Mundurowi przyjęli zgłoszenie, ale - według Brzezińskiego - oprócz zabezpieczenia śladów niewiele zrobili.
- Bardzo to przeżywałem, bo jestem po operacjach kardiologicznych i miałem problemy z sercem, więc mogłem “zejść z tego świata” - opowiada. - Wiem, że na Ukrainie strzelają, ale nie spodziewałem się, że spotka to mnie w mieszkaniu, w Bytowie.
Według Brzezińskiego bandyci przyjechali właśnie tym charakterystycznym, białym busem
Jak się okazało, to nie był koniec. Śledztwo policyjne nie zdążyło się dobrze rozkręcić, a sprawcy ponownie zawitali pod dom Brzezińskiego. Przyjechali 25 lipca o godz. 00:40. Całe zajście doskonale widać na kamerze, których Brzeziński zamontował kilka na budynku, z różnych stron. Wynika to z sąsiedzkiego konfliktu, o którym napiszemy w dalszej części tekstu.
- Dzień przed tym zdarzeniem zamontowałem nową kamerę, o lepszej rozdzielczości. Było po północy 25 lipca, gdy po raz drugi ostrzelano nam okna od strony ulicy Kościuszki. Na nagraniu z monitoringu widać jak kilkakrotnie obok naszego domu przejeżdża charakterystyczny biały bus z przyciemnianymi szybami i szyberdachem. W pewnym momencie zatrzymał się na ulicy Polnej, po drugiej stronie drogi krajowej. Jeden z mężczyzn wyszedł z tego samochodu, poszedł pod nasz dom i stojąc za wysokimi tujami oddał kilka strzałów, a następnie uciekł do busa. Odjechali i ślad po nich zaginął - opowiada Mieczysław Brzeziński.
Brzeziński pobiegł na Komendę Powiatową Policji, gdzie usłyszał, że tym razem zabezpieczenia śladów nie będzie. Poinformowano go, że wykonana zostanie notatka. Nikt nie pokwapił się, aby zrobić obławę na sprawców. Poszukać ich w okolicy.
W oknach jest kilkanaście dziur. Szacunkowa wartość strat to prawie 4 tys. zł
- Domyślam się kto to mógł zrobić, więc podałem im nazwiska, wzięli nagranie i zdjęcie białego, charakterystycznego busa z przyciemnianymi szybami. Z moich informacji wynika, że nic w tej kwestii nie zrobili. Sprawcy mogą bezkarnie jeździć obok mojego domu, mogą mnie spotkać gdzieś na mieście i mogą bezczelnie śmiać mi się w twarz - narzeka.
Precyzuje, że na obu nagraniach strzały oddaje mężczyzna o podobnej posturze. Ma założoną czapkę, więc ciężko go jednoznacznie wskazać z nazwiska. Faktem jest, że już po ostrzelaniu okien jeden z sąsiadów w środku dnia robił zdjęcia budynku, w którym mieszka Brzeziński. To pobliski sąsiad, który jest z nim w konflikcie. To też Mieczysław Brzeziński zeznawał na policji, ale według jego wiedzy nic w tej kwestii nie zrobiono.
- Podejrzewam konkretne osoby, które nazywam wprost zorganizowaną grupą przestępczą. Tak należy ich określać - zeznaje mieszkaniec ulicy Kościuszki.
Porównuje on swoją sytuację z wydarzeniami z Miastka, gdzie kilka lat temu ostrzelano dom sędziego. Wówczas zorganizowana została obława w całej okolicy. Sprawcy ekspresowo zostali ujęci.
- Sędzia dostał tylko jeden strzał w okno, u mnie oddano ich ponad 10, ale nikt tych sprawców nawet nie chciał gonić i szukać - opowiada mieszkaniec ulicy Kościuszki. - U sędziego byli nawet najlepiej wyszkoleni policjanci w kominiarkach i prowadzono działania zakrojone na terenie całego województwa, a w moim przypadku, przy pierwszym ostrzelaniu zebrano tylko ślady, a przy drugim nawet jechać im się nie chciało.
Partnerka Brzezińskiego, Barbara Banaśkiewicz, jest przerażona. Namawia go, aby przeprowadzić się do jej rodzinnego Koszalina. Obawia się, że któregoś dnia sprawcy wrócą po raz trzeci i wówczas jeszcze kogoś przypadkowo albo i celowo trafią.
- Przy drugim zdarzeniu 25 lipca leżałam już w łóżku i oglądałam telewizję. Zamierzałam wkrótce zasnąć, więc wyłączyłam telewizor. Tamtego dnia strasznie padało. Już po kilku minutach, gdy drzemałam, obudziły mnie odgłosy strzelania. Zerwałam się z łóżka i poleciałam do Mietka, który był w drugim pokoju. Spał. Podniosłam jedne i drugie żaluzje i początkowo nic nie zauważyłam. Dopiero po chwili zauważyliśmy, że tym razem ostrzelane zostało okno w kuchni, a nie w pokoju, jak 29 czerwca - opowiada Banaśkiewicz.
W wyniku sąsiedzkiego konfliktu obie strony zamontowały mnóstwo kamer
Oboje zaczęli samodzielne sprawdzanie sprawy od przejrzenia monitoringu, gdzie wyraźnie widać jak mężczyzna wysiadający z białego busa na ulicy Polnej idzie na ulicę Kościuszki i pod oknami ich budynku strzela prosto w szyby.
- Kilka razy przeładował pistolet, kilka razy strzelił i spokojnie oddalił się do tego białego busa, którym odjechali w stronę Mądrzechowa - opowiada Banaśkiewicz.
Jej partner jeszcze tej samej nocy udał się na komendę, gdzie usłyszał, że policjanci nie przyjadą, a jedynie sporządzą notatkę. Jak się później dowiedzieli, ta notatka nie trafiła do policjanta prowadzącego sprawę po zdarzeniu z 29 czerwca.
Oboje są zszokowani powolnym działaniem bytowskiej policji. Ich zdaniem dzięki nagraniom z monitoringu i zeznaniom Brzezińskiego mieliby potencjalnych sprawców “na talerzu”, ale najwidoczniej to wciąż za mało. Podkreślają szczególnie charakterystycznego białego busa, który widziany był przy drugim zdarzeniu, bo w czerwcu sprawcy podjechali samochodem osobowym.
- Od tamtej pory wieczór przychodzi i zaczynam się bać. Chodzę od okna do okna i oczekuję co dziś może się jeszcze wydarzyć. Bez przerwy nasłuchuję - opowiada Banaśkiewicz.
Uważa ona, że sprawca jest bardzo niebezpieczny, bo chociaż nie używa ostrej amunicji, to jednak dziury w szybach są. Mogłoby się zdarzyć, że taki nawet śrut z wiatrówki czy innego rodzaju amunicja dostałaby się do wnętrza mieszkania i np. uderzyła w głowę przechodzącą osobę. Łatwo sobie wyobrazić jaki mógłby być finał takiego zdarzenia.
Warto też podkreślić, że nie znaleziono żadnych kul. Dotyczy to pierwszej sytuacji, bo przy drugiej policjanci terenu nie zbadali.
- Ewidentnie te strzały były oddawane do kamery, która monitoruje okolicę naszego domu. Chcieli ją zniszczyć - zeznaje Banaśkiewicz.
- Przekazywałem nawet policjantom informacje o miejscu, gdzie ten bus stoi, ze wskazaniem posesji, ale nie byli tym zainteresowani - dodaje Brzeziński. - Powiedzieli mi, że nie mają zlecenia od prokuratora, więc nie będą tego robić. Zaczynam podejrzewać, że ci przestępcy mają jakiś cichy układ z policją, skoro reakcja mundurowych jest praktycznie żadna.
SĄSIEDZKI KONFLIKT
Nie ma 100 proc. pewności, że osoby wskazywane przez Mieczysława Brzezińskiego są sprawcami lub zleceniodawcami dwukrotnego ostrzelania okien. Niezależnie od tego, warto przybliżyć sąsiedzki konflikt. Jak zeznaje, wszystko zaczęło się od remontu, który wykonywał sąsiad mieszkający na dole. Jest dużo młodszy i wprowadził się 12 lat temu. Przez dłuższy czas nie było żadnych konfliktów aż do momentu rozpoczęcia robót budowlanych.
- Przeprowadził remont w taki sposób, że ściany zaczęły pękać, więc nie miałem wyjścia i musiałem to zgłosić do nadzoru budowlanego. Wtedy się zaczęło - opowiada Mieczysław Brzeziński.
Konflikt wyeskalował do takiego stopnia, że obie strony pozakładały mnóstwo kamer. Są one zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz budynku. Z młodszym sąsiadem z dołu podobno współpracuje mieszkający obok młody mężczyzna, który również pozakładał kamery na swojej posesji. Brzeziński twierdzi, że niektóre skierowane są wprost na jego toaletę. Oprócz tego na budynku gospodarczym zamontowany został halogen o dużej mocy, który podobno w nocy jest włączany i świeci mu prosto w okna.
- Zarówno kamery, jak i ten reflektor zgłaszałem dzielnicowemu, ale z jego strony nie było żadnej reakcji - zeznaje mieszkaniec ulicy Kościuszki.
ODPOWIEDŹ SĄSIADÓW w darmowej gazecie WIEŚCI Z POWIATU str. 8
Mieczysław Brzeziński twierdzi, że sąsiad zza płotu nagrywa go i prowokacyjnie oślepia halogenem
SPRAWA UMORZONA
Damian Chamier Gliszczyński - oficer prasowy KPP Bytów
W związku ze zgłoszeniem o uszkodzeniu okien w budynku mieszkalnym w Bytowie w czerwcu br. funkcjonariusze grupy dochodzeniowo-śledczej wykonywali czynności procesowe. Na miejscu technik kryminalistyki sporządził szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia wraz z dokumentacją fotograficzną. Ponadto z uwagi na zgłoszenie w lipcu bytowscy policjanci wykonali również poglądową dokumentację fotograficzną przy udziale również technika kryminalistyki i funkcjonariusza wydziału dochodzeniowo-śledczego. Mundurowi pracując nad ustaleniem sprawców, zabezpieczyli między innymi nagrania kamer systemu monitoringu oraz ustalali osoby mogące mieć związek ze sprawą. Po przeprowadzeniu czynności dotyczących zdarzenia w dniu 29 czerwca wydane zostało postanowienie o umorzeniu dochodzenia, które zatwierdził prokurator.
W związku ze zgłoszeniem z 25 lipca prokurator zatwierdził odmowę wszczęcie dochodzenia. Bytowscy mundurowi nadal będą weryfikować zgłoszenia oraz zebrany w tej sprawie materiał, jak również informacje przekazywane przez zgłaszającego. Dzielnicowy bytowskiej komendy w związku z przekazywanymi informacjami ze strony mieszkańca udzielał wielokrotnie informacji w zakresie obowiązujących przepisów.
Szok01:57, 07.09.2023
Konflikt konfliktem,ale faktycznie strzelanie w okna to grubo,bardzo grubo, to przestępstwo , właściwie usiłowanie zabójstwa a co najmniej masakryczne zastraszanie. Czy w takim przypadku prokurator może sprawę umorzyć lub odmówić wszczęcia postępowania? To bardzo dziwne,żeby nie powiedzieć skandaliczne. Żyć się odechciewa w kraju panującego bezprawia, i ta świadomość,że w razie zagrożenia nie możesz na nikogo liczyć. Straszne.
.04:38, 07.09.2023
Ten człowiek zniszczył życie i zdrowie wielu ludziom także w Pomysku Wielkim. Wyjątkowo zły człowiek. Ktoś nie wytrzymał.
Rambo 07:22, 07.09.2023
Kłamca, oszust ,dziad . Tylu ludziom uprzykrzał życie teraz siedzi na kosciuszki i jaka sąsiadów bzdura to co on opowiada mieszkańcy nie mają się co bać tylko do największej kreatury przyślij nie słyszałem nic żeby coś się wydarzyło w bytowie . Może ktoś już go dość ma . Niech opowie jak sąsiadom uprzyszka jak donosi ..... poprostu kanalia i nic więcej
Andrzej07:30, 07.09.2023
O! Historia powraca jak bumerang. Zaczyna się ponownie, bohaterowie ci sami. Współczucia dla wszystkich biorących udział w tej powieści.
Gal anonim07:48, 07.09.2023
Nie jest mi żal tego dziada mendy wrzoda na zdrowym ciele tak jak on życie uprzykrza innym to chyba nawet najgorszemu wrogowi nie życzę ten człowiek jest chory psychicznie powinno się go zgłosić na wnikliwe badania jego zaburzenia szkodzą innym normalnym ludziom w codziennej egzystencji kto normalny tak się obstawia kamerami z nagrywaniem dźwięku itp a jego konkubina widać też ma nie równo pod czapka znam jego sąsiadów i są to bardzo wrzorzadku i mili ludzie
Ten cały Mieciu tu on poprostu obrał sobie zniszczenie czyjegoś życia za hobby cos co mu jest niezbędne do życia a że strzelali do niego to widocznie komuś się naraził a zatargi ma z wieloma osobami i nie tylko w Bytowie nie szkoda mi jego ani trochę
Miejscowy 08:36, 07.09.2023
Popieram robi siebie nie winiontko jak tak się boi o swoje życie niech się wyprowadzi ale tam gdzie nie będzie miał sąsiadów . Pozdrawiam kanalie .....
Sąsiad11:50, 07.09.2023
Jak fajnie patrzeć jak karma wraca. Tylu ludzi skrzywdził Mietek,że może teraz sam do siebie strzela. Długo nie było o nim słychać.
Nie szkoda mi jego. Niech się wyprowadzi, bo w Bytowie i tak Sąd ma za dużo pracy. Jak Mietek teraz zacznie to Sąd się nie obroni.
BO TO ZŁY CZŁOWIEK JEST!
....12:08, 07.09.2023
Masakra,to co ten człowiek wyprawiał że aż tak go znienawidzono? Może powinien w takim razie winy szukać w sobie?
Kubus puchatek 13:29, 07.09.2023
Ale jaja jak berety pokrzywdzony do gazety się wypowiada ha ha ha ale niech opowie o swych działaniach Co za wstyd
Arek 13:46, 07.09.2023
Ten chłop to syn Szatana, myślę że jak kiedyś umrze to cała ulica Kościuszki będzie balowała przez co najmniej tydzień
Maniek13:56, 07.09.2023
Kto normalny podsłuchuje i nagrywa sąsiadów.
Co ma za uszami że czuje sie w niebezpieczeństwie a może tylko szumu wokół swojej osoby chce zrobić.
Normalny to on nie jest może jakieś badania, chyba że ma "żółte papiery" to oficjalnie nikt nic nie może powiedzieć a dziad swoje może wywijać.
Mesjasz 14:48, 07.09.2023
Mieciu Mieciu ciebie za te krzywdy co ludzia zrobiłeś to ogień piekielny za rzycia powinien już po d.... Smyrac ty jesteś gorszy niż dżuma zaraza przy tobie wymieka ale kiedyś dosięgnie cię ręką sprawiedliwości i wszyscy odetchną
Wielki Szu 14:52, 07.09.2023
Ludzie nie dajcie się zwieść ten staruch to nasienie szatana istne zło oddech belzebuba zdała od niego wezwać egzorcystę i unicestwić
Gąska Balbina 15:03, 07.09.2023
Niech lepiej się służby dokładnie przyjrzą samemu Mieczysławowi ten gad ma wiele za uszami proponowała bym go bardzo wnikliwie prześwietlić
Strachu15:15, 07.09.2023
Krzywda ludzka wyjdzie ci bokiem stary zgredzie!Wszyscy wiemy co w Pomysku wyprawiałeś ilu ludziom krzywdy narobiłeś chamie,a teraz niewinnych ludzi dalej męczysz,powinieneś się zakało narodu w piekle smażyć
Kaszub16:08, 07.09.2023
Po komentarzach widać ,że w końcu ktoś miał dosyć tych jego chorych działań przeciwko wszystkim sąsiadom.
Mietol16:22, 07.09.2023
https://wiadomosci.wp.pl/wielki-brat-zawital-do-malej-wsi-6036900502733953a
Obserwator 17:07, 07.09.2023
Mieciu może stwierdziłeś, że życie odkąd wyprowadziłeś się z Pomyska staję się nudne. Nie miałeś z czym chodzić do prokuratury lub sądu,a chciałeś błysnąć wokół swojej nowej partnerki,bo żonę olałeś jak była chora i stwierdziłeś , że trzeba zrobić gówno burzę i sam przdziurawiłeś lub jak zwałeś przestrzeliłeś okna? Masz już parę wiosen skończonych, ja na Twoim miejscu bym się zastanowił ile krzywd zrobiłeś już w tym życiu,a z tego co wiem to zrobiłeś sporo.
Sprawiedliwy 17:33, 07.09.2023
Mieczysławowi jak ci się wreszcie dobiorą do dupy za to co zrobiłeś i robisz to będziesz siedział będziesz siedział
Ręka ✋ sprawiedliwoś17:47, 07.09.2023
Czytają owe wypowiedzi to nie tylko ja znam Mieczysława.B tego karalucha lajze i upośledzonego dewianta za to co zrobiłeś w Pomysku i dalej to czynisz życzy ci jak najgorzej
Basia mietka baba19:57, 07.09.2023
My lubimy ludziom truć życie a mój Mieciu idzie na policję zaraz ha ha ha a jutro prokuratura. Ha ha ha
Mieciu B20:43, 07.09.2023
Ok Basiu przecież ci mówiłem Lewaldoskich wykończyłem Resztkow wykończyłem Jaworskich też wykończę i tego ich kota haha
Likwidator 10:04, 08.09.2023
Żeby ktoś ciebie nie wykończył szybciej niz myślisz nasz nagrabione dziadu
Ziarenko22:58, 07.09.2023
Miecio... oszust i skur ....yn całe życie kombinowałeś kradłeś oszukiwałeś i uprzykrałeś życie innym ludziom. Spier...aj do Koszalina kanalio.!!
Czas23:33, 07.09.2023
Widocznie czas Twoich znajomość się już kończy.
Prawda23:34, 07.09.2023
Witam Panie Mietku widzę że Ty nadal istniejesz myślałem że świat o Tobie zapomniał masz nową partnerkę ale musi być taka sama małpa jak Ty. Taki byłeś cwany donosiles *%#)!& kradles i nadal to czynisz widzę że dalej taka KORWA jak Ty mieszka wśród ludzi współczuję im takiej lajzy a w dodatku dwóch lajz dopasowanych mam nadzieję że ta sprawa się wyjaśni i wsadza Cię byś gnił w *%#)!& bo teraz Policja ma trochę więcej zasług niż za Twoich czasów nie masz już układów.
Tomek23:39, 07.09.2023
Ale babcia z dziadziem odważni są biegną do okien i odsłaniają żaluzje jak strzelają coś tu smierdzi
Nadzór budowlany 23:39, 07.09.2023
Czytamy te komentarze i już wszystko rozumiemy , z Panem Mieczysławem naprawdę jest coś nie tak. 65 spraw które ma Pan założone w Pomysłu Wielkim i prawie tyle samo w Bytowie (Kościuszki) daje to do myślenia . Może takie instytucje jak Prokuratura czy policja powinny się zainteresować Pana psychicznym stanem zdrowia. To nie jest problem z ludźmi (otaczającymi) Pana tylko z Panem samym.
Skandal23:48, 07.09.2023
Pokazujesz na kamerę zasada a sam masz w każdym miejscu zapomniałeś pokazać redaktorowi czy *%#)!& Ci ?a zapomniałem Tobie nie jest *%#)!& Ty tak masz od urodzenia zero tolerancji liczysz się Ty i Twoja *%#)!&
Odwaga23:53, 07.09.2023
Ale babcia z dziadziem odważni są biegną do okien i odsłaniają żaluzje jak strzelają coś tu smierdzi
Koszalin00:02, 08.09.2023
Mietku B. Zastanawiam się czy w Koszalinie też u Swojej pozal się Boże Basieńki też donosisz i na prokuraturze widniejesz jako Korwa i podpier ciekawe jak tam ludzie reagują może trzeba artykuł udostępnic na spot.koszalin ?co myślicie dobry pomysł? I koniecznie zPomyska też o Wielkim Bracie
Niewinny09:20, 08.09.2023
Dokładnie
Trol12:11, 08.09.2023
A Pan mietek to kto
Adim12:55, 08.09.2023
Najgorsza menda ,kłamcą,gnida i były SB -k
Asia20:45, 08.09.2023
Panie Mietku To jest prawda co oni piszą że Pan nic nie odpowiada.Bo z tego co czytam to Pan jest strasznym człowiekiem. Nie wiem co mam o Panu myśleć.Straszne to jest.
Mamizona13:35, 09.09.2023
Mieszkał w Pomysku , miał ciągle pr9blemy do sąsiadów . Mątował lustra przy oknach , zakładał kamery. . Ciągle się kłócił z sąsiadami bez przyczyny . Wyprowadził się dalej No i znowu to samo . Z tym chłopem jest coś nie tak . Tu interweniowała policja , w Pomysku również. Oni już chyba jak słyszą o kogo chodzi to im ręce opadają
Milicjant 16:04, 10.09.2023
Mamy dość tego typa, niech sobie weźmie do głowy słowa piosenki "szyby lecą z okien i w piach"
1 3
To niech jedzie na Ukrainę tam potrzebują pocisku. Niech go wypier .....tam do Rosji niech Putinowi dupe truje
5 0
Z tą Ukrainą dajmy spokój, to nie nasza sprawa,pamiętajmy ,że to ich wojna nie nasza,bo inaczej gorzko pożałujemy tego wszystkiego. Co do przestępców to po prostu złapać i do paki zgodnie z prawem.