Pacjenci z Miastka PRZENOSZĄ SIĘ do Bytowa

LdekaMają prawo żądać czego

Lekarze mają prawo żądać ile chcą a jak Ci się nie podoba to drzwi prywatnych gabinetow są otwarte, zapłacisz 300 zł za jedną wizytę

Mogę zapłacić prywatnie, ale wtedy niech mi nie pobierają co miesiąc składki zdrowotnej!!! Czego nie rozumiesz doktorku?

Zgadzam się co do składki, jednak pomysł, płacisz skladke na być może kilkadziesiąt innych osób. Rolnicy płacą niziutki KRUS,rodzice nie płacą składek za dzieci, bezrobotni ,studenci,mundurowi ,goście -twoja składka dzieli się na wielu innych ludzi . Także tak,zgadzam się, że każdy powinien płacić po równo,a nie zabierać wybranym.

Jakoś place składkę, więc coś tu nie gra. Masz słabe informacje...doktorku. za dzieci place ubezpieczenie, które w razie czego pokrywa koszty szpitala. Chyba nie żyjesz w tym samym kraju ci ja, albo jesteś z ukrainy i ci się należy.

Jeśli pracujesz w służbach mundurowych być może jakąś niewielką składkę zdrowotną odprowadzasz,ale składek społecznych,rentowych,emerytalnych już nie i pokrywa *%#)!& państwa czyli między innymi ja. Stąd muszę zarobić co miesiąc na horrendalny ZUS. Dzieci co do zasady są ubezpieczone i rodzice nie opłacają składek zdrowotnych na dzieci. Jeśli posiadasz prywatne ubezpieczenie to nie pokrywa leczenia szpitalnego dziecka w publicznym szpitalu, bo dzieci są ubezpieczone mimo że nikt za nie osobnych składek nie opłaca. Ponadto jako mundurowy otrzymujesz przywileje emerytalne (z pieniędzy podatników),jeśli jesteś żołnierzem dodatkowo poza przywilejami emerytalnymi należy się np mieszkanie ( z agencji mienia wojskowego),dodatek żywnościowy, odzieżowy itp. Ponadto za Twoje przewinienie zawodowe odpowie pracodawca czyli państwo, ciebie co najwyżej za karę zwolnią z pracy. Lekarz to wolny zawód,prowadzi własną firmę wraz z kosztami działalności , nie otrzymuje przywilejów składkowych,wcześniejszej emerytury, przy umowach kontraktowych odpowiada za roszczenia swoim majątkiem. Taka różnica, a poza powyżej opisanymi różnicami jest cała galaktyka innych równie mało subtelnych różnic.

Miało być - pokrywa *%#)!& państwa -nie wiem skąd szlaczki w tym miejscu, budżet to słowo jak najbardziej cenzuralne:)

Te 500 zł to podpucha albo oferta czasowa,na chwilę. Potem negocjacje itp. Ps. lekarze nie zarabiają kupy kasy, jak piszesz ale muszą zarabiać na tyle dużo, żeby opłacić z tego składki,podatki, ubezpieczenia i w razie jak przyjdzie Ci częsta dziś ochota na skarżenie lekarza to musi mieć kasę na prawników i ewentualne odszkodowania. Prawnicy ,jak piszesz, chcą kupę kasy za swoje usługi,a pacjenci żądają milionów za ewentualnych błąd medyczny. Teraz już rozumiesz,dlaczego lekarze muszą bardzo dużo zarabiać?

doktorek odpowiada za swoje czyny. Policjant, żołnierz, strażak lub księgowa w firmie też. Czyli? Czyli wszyscy muszą zarabiać 500 zł/h żeby w razie "w" mieć na prawników? Czy tylko lekarz ma mieć taki przywilej? Ogarnij bałagan na strychu...doktorku.

A MOŻE TRZEBA W POLSCE WYKSZTAŁCIĆ WIĘKSZĄ LICZBĘ DOKTORÓW ?
.... CZYŻBY NA MEDYCYNĘ NIE BYŁO CHĘTNYCH ? RACZEJ O TYM NIE SŁYSZAŁEM ...

Nie tylko lekarz pracuje w piątki, soboty, niedzielę i święta. Nie tylko lekarz chce mieć wolny czas, nie tylko lekarz kształci się latami i nie tylko lekarz jest pozywany jak coś zrobi nie tak. Nie tylko lekarz płaci składki i ubezpieczenia i nie tylko lekarz pracuje na kontrakcie. Także te twoje argumenty...są słabej jakości. Poza tym, nie widziałem jeszcze biednego lekarza i nie pisz mi tu, że słabo zarabiacie. Jak to się nazywa...hipokryzja? Walczcie z rządem, ale niech bronią nie będzie pacjent.

Kształcenie lekarza trwa kilkanaście lat i także jest drogie. Aktualnie przecież zatrudniono tysiące lekarzy z ukrainy na tzw. warunkowych prawach wykonywania zawodu,nawet nie muszą przechodzić nostryfikacji ani egzaminow.Jak widać niewiele to dało a także wzbudziło obawy. Nie jest to takie proste, wszystko co jest drogie nigdy nie będzie tanie.

Skoro uważasz,że rozmawiasz z lekarzem i zwracasz się per osobniku to świadczy tylko o braku kultury i bardzo źle o tobie świadczy

Mylisz pojęcia, lekarz jest znacznie częściej i bardziej narażony na odpowiedzialność niż grupy zawodowe,które wymieniłeś. Ponadto żyjemy w kapitalizmie, komunistyczne hasło równych żołądków nie jest już aktualne. Masz prawo być milionerem a ja biedakiem i na odwrót. Nikt też nie zabrania np.księgowej czy strażakowi zarabiać dużych pieniędzy ( zresztą zarabiają , 200 zl za usługę księgowej to norma,strażak ma liczne przywileje np. emerytalne) . Zastanów się zanim coś napiszesz i nie zazdrość bo to brzydka cecha i tylko zdrowie rujnuje

Trochę szacunku, jak ciężko zachorujesz będziesz stopy doktorom całował,każde pieniądze wydasz abyś tylko wyzdrowiał. Anonimowo co większa miernota to mocniejsza w gębie.