Nie ma rozstrzygnięcia konkursu na stanowisko sekretarza urzędu gminy Borzytuchom. Przyczyna mnie jest brak chętnych. Wójt Jarosław Garbicz postanowił dać więcej czasu dotychczasowemu sekretarzowi Ludwikowi Megierowi. Podobno jest on namawiany do pozostania na tym stanowisku. Obecnie przebywa na urlopie.
- Dotychczasowy sekretarz do 31 września przybywa na urlopie. Przesłaliśmy termin konkursu, być może wydarzyć się tak, że 1 października sytuacja prywatna sekretarza zmieni się i będzie mógł on wrócić do dotychczasowej pracy - mówi Jarosław Garbicz, wójt gminy Borzytuchom.
Stanowisko na sekretarza Megiera czeka, ale jeśli podtrzyma on decyzję o rezygnacji z tej pracy, wówczas wyłoniony zostanie następca. Z tego powodu termin rozstrzygnięcia konkursu został przedłużony do 4 października.
[ZT]14996[/ZT]
0
0
0
0
0
0
2 3
Tak tak funkcja sekretarza to duża odpowiedzialność i dużo pracy, Sam człowiek zasuwał kiedyś po 12 a nawet i 16 godzin dziennie oprócz terminu realizacji zamówienia na głowie jeszcze była jakość wykonywanej pracy, także wiem co to znaczy uczciwa i ciężka praca, dzisiaj mogę więc pouczać ludzi, ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie
P.S. ostatnio chamskie i bardzo brzydkie komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać krytykować obgadywać obrażać powtarzam mam to gdzieś, a powiem krytykantom jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno zimą w dziurawych butach chodził nie będzie, pozdrawiam krytykantów .
8 0
Drugą szansę to można dać pracownikowi, któremu z powodu np. popełnionego przewinienia w pracy daje się wypowiedzenie ale ostatecznie jednak daje się szanse. Ale nie człowiekowi, który sam rzucił papiery i miał prawo do swojej decyzji. W tej sytuacji wójt może jedynie prosić o zlitowanie i pozostanie w pracy. Masakra, na miejscu sekretarza za takie teksty w mediach miałby proces cywilny jak malowany
2 0
Konkurs to ściema. Będzie jak było z małą roszadą.