Zamknij

AWANTURA we wsi Łąkie. Do czego radny KRUSZYWA UŻYWA? [WIDEO]

18:00, 11.12.2023 M.W.
Skomentuj Mieszkańcy podejrzewają, że hałda kruszywa na posesji radnego należy do gminy. Radny zaprzecza, ale nie chce pokazać faktur Mieszkańcy podejrzewają, że hałda kruszywa na posesji radnego należy do gminy. Radny zaprzecza, ale nie chce pokazać faktur

Marzenie ludzi niszczących elementy zawieszenia w swoich samochodach leży na podwórku radnego gminy Lipnica, Gerarda Lemańczyka. Obiektem ich westchnień jest hałda kruszywa. 

Zaczęło się od doniesienia mieszkańca wsi Łąkie w gminie Lipnica. Ogłosił, że u miejscowego radnego Gerarda Lemańczyka na podwórku od 2 lat leży gminne kruszywo. Nie jest używane do naprawy dróg. Radny Lemańczyk podobno kruszywa używa na własne potrzeby. Takie doniesienia mocno zbulwersowały lokalnego polityka. Radny stwierdził, że wie kto jest inicjatorem tego doniesienia. Wskazuje na sąsiada i grozi, że... dopadnie go, a nawet rozjedzie! Czyżby poniosły go nerwy? Posłuchajcie! 

[WIDEO]188[/WIDEO]

- Nasza gmina dostaje deputat kruszywa z kopalni we wsi Ostrowite. Powinno być używane do naprawy dróg, a jest używane przez radnych, w naszej wsi, konkretnie przez jednego - Gerarda Lemańczyka! - donoszą mieszkańcy Łąkiego.

Dostaliśmy kilka zdjęć, przedstawiających obraz potwierdzający podobno te słowa. To wielka hałda kruszywa na prywatnej posesji Lemańczyka. Zgłaszający twierdzą, że radny przywiózł to jakieś 2 lata temu. Kruszywo przeznaczone miało być na łatanie dróg, m.in. drogi w kierunku Borowego Młyna, która podobno wymaga naprawy, a w rzeczywistości jest wykorzystywane na prywatne potrzeby radnego. Tak twierdzą donoszący. 

- Przywiózł to kruszywo w październiku 2021 roku, jako materiał na drogi gminne. Sprawdzaliśmy to w kopalni Ostrowite. Początkowo pracownicy nie chcieli mu kruszywa wydać, ale przyjechał pracownik urzędu gminy i powiedział, że mają 100 ton wydać radnemu. Załadował to na kilka transportów i przywiózł na swoje podwórko. Myśleliśmy, że wkrótce droga będzie naprawiona, ale nic z tego! Kruszywo od ponad 2 lat leży na jego posesji. Część już wykorzystał na swoje potrzeby, bo coś tam buduje. Takie są nasze podejrzenia, aczkolwiek bezpośrednich dowodów nie ma - opowiadają zgłaszający sprawę.

Z informacji od nich wynika, że jest taka umowa gminy z kopalnią, że część kruszywa samorząd bierze za darmo. Gerard Lemańczyk to radny od wielu kadencji, będący od ponad 20 lat w samorządzie. Prowadzi gospodarstwo rolne. Jest również przedsiębiorcą. 

- Z remontem gruntowych dróg gminnych jest u nas tak, że w pierwszej kolejności remontowane są te, gdzie działki ma przewodniczący Rady Gminy. Pozostali muszą czekać dłużej albo jest taka sytuacja, jak u nas w Łąkiem, że kruszywo 2 lata leży na posesji radnego - alarmują mieszkańcy. 

TEN CH***

Radny Gerard Lemańczyk jest zbulwersowany tym doniesieniem. Gdy usłyszał o co chodzi, puściły mu nerwy. Zaczął przeklinać, a nawet posunął się do groźby wobec sąsiada, którego podejrzewa o rozpętanie tej afery. 

- Ja mogę udowodnić, że to jest moje kruszywo. Mogę udostępnić faktury na 300, a nawet na 400 ton! - oburza się radny Lemańczyk. - Natomiast ten ch*** po sąsiedzku do sądu mnie podał i cały czas donosy pisze, bo ja chcę budować wiatę. On już przez 14 miesięcy blokuje budowę. Poje**ło go chyba! 

Zastrzegł, że nie będzie wypowiadać się przed kamerą i nie będzie pokazywać też wspomnianych faktur.

- W sumie to ja tych faktur mam może nawet na 1000 ton! - uzupełnia po chwili Lemańczyk. - Rozjadę tego ch**a! Zatłukę go! Po sąsiedzku takie świństwo! Co on robi? To jest ku**a przesada! 

Radny zapewnia, że gminnego kruszywa nie bierze. Leżące na podwórku należy do niego. 

- Tego ch**a powinno g**no obchodzić skąd ja mam to kruszywo - dodaje zbulwersowany Lemańczyk.

Na koniec zastrzegł, żeby nie kontaktować się z nim w tej sprawie. Kieruje do sąsiada. 

- W sprawie kruszywa proszę dzwonić do tego ch**a! 

Z uwagi na ochronę informatora, nie potwierdzamy, że autorem doniesienia jest sąsiad radnego Lemańczyka. Natomiast zgłaszający sprawę, słysząc opowieść o wybuchu agresji, wcale nie jest zdziwiony.

- To jest cały radny Lemańczyk, w pełnej okazałości. Ten człowiek nie ma żadnych skrupułów i żadnej kultury - skomentował zgłaszający. - Jeśli rzekomo ma faktury na kruszywo, dlaczego ich nie chce pokazać? Co ma do ukrycia? 

Sekretarz gminy Lipnica Tomasz Łącki potwierdza, że u radnego kruszywo gminne nie jest przechowywane. 

- Wozimy je swoim sprzętem. Natomiast radny Lemańczyk to jest taki człowiek, że sam angażuje się w różne przedsięwzięcia ze swoim sprzętem. W tym roku np. poszerzaliśmy drogę na Tebowiznę. On użyczył swojego sprzętu i sam przy tym przez cały dzień pracował. Społecznie - chwali go sekretarz Łącki.

Opowiada on również, że wcześniej radny przy sali wiejskiej w Łąkiem pomagał, tj. w utwardzeniu placu.

- U niego na podwórku gminne kruszywo na pewno nie jest składowane - zapewnia sekretarz Łącki. 

Co o tym sądzicie? Czekamy na Wasze komentarze pod adresem: [email protected]

[ZT]9246[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

JanekJanek

1 4

Panie redaktorze, proszę nie usuwać komentarzy które nie podzielają Pańskiego zdania. Jeszcze raz ; pisze Pan bzdury o radnym Panu Radnym Gerardzie, w zasadzie każdy Pana "artykuł" to szambo dziennikarskie . Pan Gerard To bardzo zaangażowany społecznik na rzecz Łąkiego i gminy, wiele prac dla wsi; budowa dróg, placów wykonuje swoim sprzętem na własny koszt. Piasek na jego posesji to może podkleił się pod błotnikami i w oponach i tyle go co w kieszeniach pana spodni się by zmieściło. Powinien Pan wiedzieć również, że nagrywanie rozmowy bez poinformowania i zgody rozmówcy jest naruszeniem prawa a publikacje tych nagrań to przestępstwo i Pan Gerard jeżeli zdąży przeczytać ten komentarz przed kolejnym usunięciem powinien wiedzieć, że ma prawo żądać ścigania. Pan redaktor mając wiedzę, że jeżeli jakiś żwir czy piasek ktoś sobie przywłaszczył powinien powiadomić o tym odpowiednie organa a nie siać ferment nastawiony na skłócanie sąsiadów. Może Pan redaktorek już rozpoczął kampanię wyborczą i szczucia na niektórych zasłużonych radnych?. Brzydki, ohydny artykuł -paszkwil z dna szamba. bez poważania 19:57, 16.12.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%