Gmina Parchowo NAJLEPSZA w obsłudze mieszkańców. ZŁOTY LAUR

Tajemniczy klient odwiedzał gminę Parchowo. Czekał aż zostanie zbesztany za przeszkadzanie w piciu kawy. Do niczego takiego nie doszło, więc gmina została nagrodzona w ogólnopolskim konkursie "Lider zaufania mieszkańców 2024". Wójt Izabela Jagodzińska osobiście odebrała nagrodę w Warszawie. 

- Tytuł przyznawany jest tym samorządom, które cechują się wysoką jakością obsługi mieszkańca, profesjonalnym podejściem do klienta korzystającego z usług publicznych oraz nowoczesnością w budowaniu relacji ze swoimi interesariuszami - mówi Izabela Jagodzińska. -  Gratulacje i podziękowania należą się pracownikom Urzędu Gminy, gdyż to właśnie ich praca została doceniona.

Organizatorem konkursu jest Europejskie Centrum Badań nad Jakością z siedzibą w Krakowie, a w gronie jurorów konkursu, znaleźli się m.in. naukowcy, praktycy zarządzania oraz "zwykli" klienci usług publicznych, pracujący znaną i uznaną metodą badań marketingowych, tj. metodą "tajemniczego klienta". Co ważne, w przeciwieństwie do innych podobnych konkursów, w tym przypadku gmina nie musiała dokonywać żadnej wpłaty. Udział był całkowicie darmowy. 

- Przyznany tytuł jest dla nas nobilitacją i mobilizuje do dalszego rozwoju, budowania zaufania do struktur samorządu i poprawy jakości świadczonych usług - podkreśla Jagodzińska.

Członkowie jury badali uczestników konkursu anonimowo (incognito) – np. odwiedzając instytucję, telefonując do urzędu, pisząc e-maila jako mieszkaniec / klient czy kontaktując się poprzez social media itp. Jurorzy oceniali kulturę obsługi, a także m.in. dostępność dla mieszkańców niezbędnych informacji o ofercie instytucji (organizacji) czy treść i jakość strony internetowej uczestnika konkursu. Parchowo otrzymało licencję jakości „Lider Zaufania Mieszkańców” oraz nagrodę specjalną „Złoty Laur”. To jedyna gmina z powiatu bytowskiego nagrodzona w tym konkursie i jedna z trzech w województwie pomorskim. Oprócz Parchowa nagrodę otrzymały gminy Wejherowo i Starogard Gdański. 

Jagodzińska przyznaje, że od jakiegoś czasu do urzędu trafiały nietypowe zapytania. Pojawiały się też osoby wcześniej tu niewidziane. Byli to “tajemniczy klienci”. 

- Dopiero podczas gali dowiedziałam się w jaki sposób było to oceniane - zaznacza wójt Parchowa. - Było to uczciwe, bo pracownicy nie wiedzieli, że do takiego konkursu przystąpiliśmy. 

Zastrzega, że dotychczas w płatnych konkursach, po których otrzymuje się różne certyfikaty, nie brała udziału. Jej zdaniem płacenie 3000 zł za konkurs tylko po to żeby odebrać statuetkę, jest marnotrawieniem pieniędzy. 

[ZT]14974[/ZT]