Wielka fala krytyki spadła na naszą przedstawicielkę w Krakowie. Kłopoty wizerunkowe ma Maria Klaman, czterdziestoletnia wiceprezydent Krakowa, a prywatnie siostra radnej powiatowej Katarzyny Klaman. Wszystko z powodu wywiadu opublikowanego na portalu www.lovekrakow.pl.
- Cały ten wywiad to taka kopalnia złota, że można być pewnym, iż to był ostatni wywiad pani wiceprezydent w tej kadencji – napisał nasz Czytelnik, aktualnie mieszkaniec Krakowa.
Przesłał też opinie, które pojawiły się na lokalnym forum. Nie jest dobrze dla wiceprezydent Krakowa rodem z bytowskich Kaszub.
- Pani wiceprezydent nie może jeździć tramwajem, bo nosi szpilki, a w tramwaju nie da się jeździć w szpilkach. W tramwaju nie może rozmawiać przez telefon, a w ciągu dnia ma dużo dokumentów do czytania, a w tramwaju nie da się czytać, więc musi jeździć autem. Szofera nie ma, czyli czyta w czasie jazdy. Dzieci w szkołach biją się, bo w domach oglądają TV Republika - wymienia najważniejsze punkty wywiadu. - Prezydent Krakowa specjalnie stworzył stanowisko rzecznika uczniów, na które wygrała konkurs jego była 19-letnia asystentka. W teście wiedzy uzyskała najgorszy wynik, ponieważ pracowała kiedyś w gastronomii – a to ciężka praca, więc była asystentka sobie poradzi. W tym wywiadzie krytykowała również prezydenta Krakowa, mówiąc, że w konkursie na to stanowisko nie było pytań o plany i pomysły na działania. Prezydent dzień wcześniej mówił, że jego była asystentka dzięki pytaniom o plany i pomysły na działania na tym stanowisku wygrała konkurs i w tym była najlepsza. Pani wiceprezydent była w komisji konkursowej.
Wiceprezydent Klaman tłumaczyła się z wybrania na stanowisko rzecznika praw ucznia Aleksandry Twaróg, która najsłabiej napisała test, a i tak wygrała. Zbiegiem okoliczności była kiedyś asystentką obecnego prezydenta Krakowa. Zarzucono jej, że wybierając 19-latkę na poważne stanowisko w mieście, nie wzięła pod uwagę braku doświadczenia. Nastolatka będzie partnerką do rozmów dla dyrekcji krakowskich szkół. Klaman w odpowiedzi przyznała, że 19-latka ma doświadczenie w gastronomii.
- Pracowała w gastronomii, gdzie obsługuje się dość trudnego i wielokulturowego klienta, a także w organizacji pozarządowej – argumentuje Maria Klaman. – Rzeczywiście, dzieciaki zdobywają doświadczenie zawodowe szybciej niż my – to fakt. Już na pierwszym roku studiów prawie wszyscy pracują. To, że wybrano kandydatkę w młodym wieku, bez pięcioletniego doświadczenia zawodowego, daje nauczycielom możliwość współpracy z osobą, która może lepiej zrozumieć potrzeby młodych ludzi.
Przepytujący wskazywał, że Kraków naśladuje Warszawę i Białystok, ale tam takie stanowisko powierzane jest osobom z minimum 5-letnim doświadczeniem.
Zauważono również, że 19-letnia asystentka prezydenta otrzymała wynagrodzenie równe osobom na bardziej specjalistycznych stanowiskach, z dużym doświadczeniem i wykształceniem. Wiceprezydent Klaman uważa, że młoda osoba lepiej poradzi sobie z wypełnianiem funkcji rzecznika praw ucznia.
Została też przepytana w sprawie incydentu parkingowego. Kierowca służbowego samochodu zaparkował na chodniku przed kinem Kijów. Przypomniano jej, że jest zwolenniczką komunikacji publicznej. Dlaczego więc jeździ służbowym samochodem?
- Jadąc samochodem zawsze jeszcze coś czytam albo dzwonię, więc nawet nie zawsze wiem, czy już jestem na miejscu. I dlatego też czasem rzeczywiście jeżdżę samochodem, bo mogę po prostu wykonać wiele telefonów służbowych, których nie mogłabym niestety wykonać w tramwaju. A poza tym, czasem jeszcze chodzę w szpilkach.
[ZT]13518[/ZT]
5 1
No cóż zamiast do uczciwej pracy się wziąć to się gada banialuki w wywiadach ,tu nie pozostaje nic innego jak tylko się wziąć za robotę, Sam człowiek zasuwał kiedyś po 12 a nawet i 16 godzin dziennie, oprócz terminu realizacji zamówienia na głowie jeszcze była jakość wykonywanej pracy, także wiem co to znaczy uczciwa i ciężka praca, dzisiaj mogę więc pouczać ludzi, ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych, a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś, a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha, to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził
10 1
I po kiego licha cokolwiek mówić jak się nie ma nic do powiedzenia ?
5 0
Po przeczytaniu wywiadu Już nie wiem, co było, a teraz jest, większym nieszczęściem dla Krakowa: smok Wawelski, czy pani Klaman?
1 0
Jak zwykle poziom artykułu i zasadność tematu zniewalająca…
0 0
Pan redaktor … dnooo …