Mogliby zbudować na gminnej ziemi, ale wskazali grunty prywatne, jako lokalizację zbiornika retencyjnego. Rodzina Mruk z Parchowa jest zbulwersowana postępowaniem lokalnych władz. Złożyli skargę na wójta Andrzeja Dołębskiego. Ich zdaniem zbiornik retencyjny powinien być zbudowany na znajdującej się po sąsiedzku gminnej ziemi. Sama budowa jest konieczna, bo związana z planowaną modernizacją drogi wojewódzkiej.
Skarżący uważają, że wójt nie poinformował ich o wszczęciu postępowania środowiskowego, które dotyczy również ich działki. Według wójta wystarczyło umieszczenie ogłoszeń na tablicach i w biuletynie informacji publicznej. Właściciele działki mieli 14 dni na reakcję. Dlatego komisja Rady Gminy stwierdziła, że po stronie wójta nie było zaniedbania.
Kolejny zarzut dotyczył faktu, że to wójt wskazał ich działkę Zarządowi Dróg Wojewódzkich jako miejsce zlokalizowania zbiornika retencyjnego. Wcześniej miał być zlokalizowany na działce gminnej, ale wójt wysłał sprzeciw. Jego zdaniem lepsza lokalizacja to prywatna ziemia rodziny Mruk.
- Zabrakło dobrej woli ze strony inwestora, czyli ZDW, jak i ze strony Urzędu Gminy w Parchowie, aby już na etapie wstępnego projektu i wydawania decyzji środowiskowej zorganizować spotkanie z zainteresowanymi mieszkańcami ustalając i wyjaśniając ewentualne kwestie sporne - napisali członkowie Komisji Skarg i Wniosków.
Dali oni radę wójtowi, aby w przyszłości takie informacje umieszczał również w popularnych portalach społecznościowych, żeby były dla społeczeństwa bardziej widoczne.
[ZT]4615[/ZT]
[WIDEO]23[/WIDEO]
Bożena Płotka-Mruk jest zbulwersowana postępowaniem władz gminy Parchowo. Uważa, że wójt bezprawnie, bez konsultacji z nimi wskazał ich działkę jako miejsce do budowy zbiornika retencyjnego. Zrobił to dokładnie na piśmie 7 grudnia 2021 roku.
- Wójt celowo wprowadził w błąd projektanta, Zarząd Dróg Wojewódzkich i radnych gminy Parchowo. Jesteśmy od 2000 roku właścicielami tej nieruchomości i nie życzymy sobie żeby wody opadowe zalewały nasze mienie - mówi Bożena Płotka-Mruk.
Podkreśla ona, że wójt w piśmie do ZDW wskazywał to miejsce jako nieckę, do której spływa woda opadowa. W rzeczywistości właściciele już jakiś czas temu podnieśli teren, aby zablokować dopływ wody. Ponadto co najmniej od 2007 roku zgłaszali lokalnym władzom problemy z zalewaniem ich działki. Reakcji nie było, aż do teraz, gdy wójt zaproponował budowę zbiornika na ich ziemi. W międzyczasie, w 2014 roku wójt nasłał na nich kontrolę powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Skutek był taki, że na cztery lata wstrzymana została ich inwestycja - budowa sali bankietowej. Jej zdaniem prawdziwy powód jest taki, że na sąsiedniej gminnej działce miał powstać market sieci Dino. Budowa zbiornika retencyjnego zablokowałaby powstanie sklepu.
- Nasza inwestycja związana z salą bankietową również jest dla dobra mieszkańców. To smutne, że w naszej miejscowości nie ma żadnego lokalu gastronomicznego - komentuje Bożena Płotka-Mruk. - To nasza nieruchomość i mamy prawo robić na niej to, co mamy zaplanowane.
Zauważa ona również, że działka gminy nie została sprzedana, nie było przetargu, a już ogłasza się, że powstać ma tam market. Jej zdaniem na terenie Parchowa są również prywatne działki, których właściciele gotowi byliby sprzedać je sieci Dino. Nie musi być to ziemia gminna.
Radni pytali czy wójt ma w tej sprawie coś do powiedzenia?
- Nie mam nic do dodania - oznajmił Dołębski.
Po chwili jednak dodał coś więcej. Zapewnił, że najbardziej zależy mu na remoncie drogi wojewódzkiej.
- Bolączką tej drogi jest jej nawierzchnia, stan chodników i odwodnienie. Udało się doprowadzić do tego, że sporządzany jest projekt przebudowy tej ulicy. Zaprojektować drogę w takim miejscu jak Parchowo, z uwzględnieniem wszystkich bolączek, to rzecz bardzo trudna. Niemożliwe jest zebranie przed projektem wszystkich pomysłów i opinii mieszkańców. Projektant robi to zgodnie z przepisami i możliwościami terenu - uzasadnia Dołębski.
Zapewnia on, że w rozmowach z projektantem nie zajmował stanowiska w imieniu właścicieli prywatnych działek. Jego zdaniem wszystkie zaproponowane rozwiązania to pomysły projektanta i inwestora. Po stronie ZDW jest zapowiedź podjęcie ponownych rozmów w sprawie umiejscowienia zbiornika retencyjnego.
[ZT]7625[/ZT]
[ALERT]1673218185985[/ALERT]
1 0
Temat jak rzeka, wlasciciel Agroturystyki Leśna Zagroda na ul.Kościerskiej 34 postawi sobie nielegalnie śmietnik drewniany na drodze gminnej, taki to moze wszystko bo ma uklady z wójtem