Wójt Studzienic Bogdan Ryś zachowuje się jak akwizytor sieci sklepów Biedronka. Tak działania włodarza ocenia jego kontrkandydat Witold Wantoch Rekowski. W tle głośna sprawa budowy marketu na działce parafialnej. Mieszkańcy w ponad 80% opowiedzieli się za budową sklepu, ale biskup pelpliński nie wyraża na to zgody.
Chodzi o te, że działka została podarowana Kościołowi przez mieszkankę Studzienic z zastrzeżeniem, że może być wykorzystana jedynie na cele kościelne. Biskup zamierza uszanować wolę zmarłej kobiety.
- W związku z wizytą delegacji u księdza biskupa Ryszarda Kasyny informujemy, że biskup wyraził negatywne stanowisko w tej sprawie. Mając na uwadze zaistniałą sytuację zwrócimy się do Kurii Diecezji Pelplińskiej o uzyskanie oficjalnego stanowiska na piśmie - mówi wójt Bogdan Ryś.
Jednocześnie zapewnia, że prowadzi intensywne działania związane z poszukiwaniem alternatywnych rozwiązań nowej lokalizacji marketu Biedronka. Ta część komunikatu zdenerwowała jego rywala wyborczego - Witolda Wantoch Rekowskiego.
- Dziś w gminie Studzienice wszystko postawione jest na głowie. Zastanawiam się czy to wójt gminy Studzienice czy Biedronki? Rolą gminy jest wyznaczenie miejsc gdzie można budować markety, a nie załatwianie dla Biedronki miejsca na budowę. Wójt zamienił się w akwizytora Biedronki. Ktoś może zadać pytanie, dlaczego Biedronki a nie Lidla, czy Dino - komentuje Witold Wantoch Rekowski.
Wójt Bogdan Ryś nie widzi w swoim postępowaniu niczego niestosownego.
- Rolą wójta i zadaniem jako organu wykonawczego gminy Studzienice jest wsłuchiwanie się i działanie w kierunku realizacji potrzeb i oczekiwań mieszkańców tworzących wspólnotę samorządową. Jedną z wyraźnie akcentowanych potrzeb w ostatnim czasie przez mieszkańców była i jest potrzeba oraz możliwość dokonywania swoich codziennych zakupów w markecie w niższych i korzystniejszych cenach nabywania podstawowych produktów żywnościowych i innych, biorąc pod uwagę szczególnie osoby starsze, które przy niewysokim budżecie domowym mogą wyraźnie odczuć różnicę finansową. Zadaniem wójta jest szukanie możliwości budowy marketu jakiekolwiek sieci, która byłaby zainteresowana inwestycją.
Zakres i zadania gminy określone są w ustawie o samorządzie gminnym, dokładnie w art.7.1. - objaśnia włodarz, życząc przyjemnej lektury.
[ZT]12310[/ZT]
Mateusz Węsierski redakcja@ibytow.news
0
0
0
0
0
0
Mieszkaniec09:13, 14.03.2024
Pan Redaktorek już nie ma o co się czepiać, bardzo dobrze że byłby to market Biedronka a nie drogie Dino.A nic nigdy nie słyszałem żeby Lidl chciał w tej gminie postawić market. Niestety swoją opornością na market i robieniem wszystko żeby nie powstał straci na tym też były wójt , który kandyduje do Rady Powiatu. 09:13, 14.03.2024
Mieszkaniec09:31, 14.03.2024
W cytowanej przez Pana Wójta ustawie nie ma mowy o akwizycji na rzecz sklepu Biedronka 09:31, 14.03.2024
Paulo10:48, 14.03.2024
Przecież nikt nie jest przeciwny budowie Biedronki czy innego marketu w Studzienicach.
Jest on potrzebny tak jak wiele innych obiektów np. restauracja, bankomat, strefa darmowego internetu HotSpot, itp.
Zwracam uwagę, że kontrowersje dotyczą miejsca, w którym miał stanąć. Otwórzcie oczy! Jest mnóstwo innych terenów w Studzienicach. Tylko dlaczego potrzeby i zdanie mieszkańców zaczynają być dostrzegane dopiero tuż przed wyborami?
W sprawach dużo ważniejszych jak np. pseudo rekultywacja wysypiska śmieci w Osławie Dąbrowie nikt nie pytał się o zadanie. Mieszkańcy zostali postawieni przed faktem dokonanym. Ciekawe ile kosztuje Gminę Studzienice kara za odstąpienie od umowy?
10:48, 14.03.2024
Sygnalista12:14, 14.03.2024
Słyszałam, ze to sa dziesiątki tys. zł. 12:14, 14.03.2024
Ktoś 13:15, 14.03.2024
A może miliony, jak tak lubiny zera dodawac 13:15, 14.03.2024
Olek kapusta 15:34, 14.03.2024
W tej sprawie wiem z oficjalnych źródeł że największym szkodnikiem jest były wójt, straszna zawiść w nim siedzi nie może strawić to że musiał się pożegnać z gminą i wiem że nie może on patrzeć na obecnego wójta (nie chce bronić ani krytykować obecnego wójta Studzienic), co kolwiek dla ludzi chce obecny włodarz zrobić tak były wójt by mu z chęcią kłody podstawiał , Panie były wójcie opanuj się, bo wstydu to pan nie masz za grosz , a życzę panu byłemu wójtowi żeby przegrał wybory do rady powiatu i jak nastanie nowa władza w Bytowie to w końcu opuścisz pan etat na wysypisku w sierznie bo masz pan emeryturę i jeszcze blokujesz tam miejsce i niedosc tego do rady powiatu się pchasz mało panu?Po przegranych wyborach może Panie były wójcie trochę spokorniejesz i zajmiesz się w końcu sobą. 15:34, 14.03.2024
QWERTY13:17, 15.03.2024
Jedynym plusem tego całego zamieszania związanego z marketem jest fakt, że wielu mieszkańców gminy w końcu miało okazję poznać prawdziwą twarz Pana byłego wójta. Osobiście nigdy wcześniej nie podejrzewałem go o taką zawiść, małostkowość i brak wyobraźni, teraz widzę jednak w jak wielkim byłem błędzie. Dobrze by było, gdyby "stanął Pan w prawdzie" i uczciwie zadał sobie pytanie "po co mi to było", na refleksję już nie liczę. 13:17, 15.03.2024
M.T23:04, 16.03.2024
Tak to jest jak na mszy ciagle taca na Pelplin,żeby opłacić księży i i ich balowanie, ale jak coś ma być zrobione dla dobra parafian to biskup ma to w dupie. Taki ktoś ma czelnosc stanąć na ambonie i powiedzieć, ze bóg jest wielki? Każdy wie co się dzieje w zakonie. W takim razie niech łaskawy biskup przyjedzie i zainteresuje się swoim placem kościelnym. Zadba o niego
23:04, 16.03.2024
Mario23:06, 16.03.2024
Jezeli grunt został przekazany tylko na cele koscielne.. to kuzwa szanujcie wole zmarłych. Kazdy w rodzinie ma kogos kto cos tam po sobie jakies zyczenia zostawil. Nie *%#)!& Biedronka czy Dinio ale szacunek dla tych co odeszli. Postawcie sobie market tam gdzie nikt nie bedzie miał zalu. Miejsca jeszcze na szczęscie jest. Kwestia dobrej woli. Pozdrawiam 23:06, 16.03.2024
2 0
Właśnie, może w końcu poda Pan Wójt do publicznej wiadomości jaką karę gmina zapłaciła za zerwanie umowy. 11:02, 14.03.2024