Zamknij

Prezes Szpakowski i wójt Ryś pewną działką rolną PODZIELENI. Sprzedać w całości czy podzielić na budowlane?

10:38, 12.11.2021 Aktualizacja: 10:40, 12.11.2021
Skomentuj Jak zwykle ciekawe sugestie i stwierdzenia, jak zwykle manipulacja i zamieszanie - mówi wójt Bogdan Ryś Jak zwykle ciekawe sugestie i stwierdzenia, jak zwykle manipulacja i zamieszanie - mówi wójt Bogdan Ryś

1,2 ha ziemi z ceną wywoławczą 60 tys. zł. Taka oferta zainteresowała byłego wójta gminy Studzienice, a obecnie radnego powiatowego i prezesa Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Sierznie, Jerzego Szpakowskiego. Jego zdaniem to sprawa co najmniej wymagająca wyjaśnienia. Chodzi o grunt, który na przetarg wystawił jego następca, wójt Bogdan Ryś. Znajduje się on w obrębie wsi Osława Dąbrowa. 

- Mam pytanie do radnych o co chodzi z tym przetargiem na sprzedaż 1,2 ha w Osławie Dąbrowie? Biuletyn Informacji Publicznej Urzędu Gminy w tym zakresie nie działa i nie mogę zobaczyć stosownej uchwały czy odtworzyć obrad Rady Gminy w tym temacie. Kto to wycenił? - pyta były wójt Jerzy Szpakowski. 

Zauważył on, że zawężenie udziału w przetargu do rolników z 5-letnim stażem ogranicza liczbę startujących i również potencjalne dochody gminy. Jego zdaniem można by było tę działkę podzielić na mniejsze i sprzedać za dużo większe pieniądze, na przykład za 1 mln zł. 

- Być może jest jakieś logiczne uzasadnienie tej sprzedaży. Chciałbym żeby tak było - komentuje Szpakowski. 

Obecnie urzędujący wójt Bogdan Ryś zapewnia, że sprawa wcale nie jest zastanawiająca i nie ma się tu czego doszukiwać. Przyznaje, że ziemia jest sprzedawana na wniosek rolnika, który ją dotychczas dzierżawił. Z opowieści wójta Rysia wynika, że nie ma tam możliwości utworzenia działek budowlanych. 

- Jak zwykle ciekawe sugestie i stwierdzenia, jak zwykle manipulacja i zamieszanie, wprowadzanie społeczeństwa w błąd przez pana Jerzego Szpakowskiego - ocenia wójt Ryś. - Wracając do meritum, faktycznie jest taka działka o numerze 240 w obrębie Osława-Dąbrowa, o powierzchni 1,2 ha. Wszystko dzieje się jawnie i transparentnie oraz jak najbardziej przejrzyście. Nie ma żadnych podtekstów, co sygnalizuje pan Jerzy Szpakowski. W ubiegłym roku pojawił się wniosek od dotychczasowego dzierżawcy, dotyczący chęci zakupu tej działki. Komisja Rady Gminy 22 października 2020 roku zajęła się tą kwestią, a na sesji wyrażono zgodę na sprzedaż przedmiotowej działki w cenie wywoławczej 60 tys. zł. 

Wójt Bogdan Ryś wyjaśnia, że cena wynika z oceny rzeczoznawcy majątkowego. Tak jest za każdym razem, gdy dochodzi do sprzedaży gminnej ziemi. Zaznacza, że ogłoszenie jest dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej i na tablicy ogłoszeń. 

[ZT]4005[/ZT]

Nie uznaje za słusznego pomysłu podzielenia tej działki na mniejsze działki budowlane i sprzedaży ich z większym zyskiem. Zauważa, że w ewidencji gruntów i budynków jest to działka rolna, a ponadto znajduje się ona w zagłębieniu, więc w trudno dostępnym miejscu i nie nadaje się na działki budowlane. Zresztą ich utworzenie byłoby dla gminy kosztowne, a nie dałoby gwarancji zbycia gruntów. 

- Jeśli były wójt, Jerzy Szpakowski, ma jeszcze jakieś pytania, zapraszam go do Urzędu Gminy albo do skontaktowania się ze mną telefonicznie - komentuje wójt Ryś. - U nas wszystko jest transparentne, przejrzyste, tylko trzeba chcieć się dowiedzieć. 

Dodaje ponadto, że działka ta jest otoczona obszarami rolnymi i leśnymi. Jest oddalona o około 300 m. od najbliższej zabudowy, a ponadto jeszcze znajduje się w obszarze Natura 2000, gdzie w razie próby przekwalifikowania jej z gruntu rolnego konieczna byłaby ocena oddziaływania na środowisko i zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. 

- To jest czas i koszta, a finalnie śmiem twierdzić, że poniesione nakłady nie dałyby gminie realnego zysku. Nie wiem skąd w umyśle Jerzego Szpakowskiego wzięła się kwota 1 mln zł - komentuje wójt, Bogdan Ryś. - Bądźmy poważni! - apeluje. 

“Odbijając piłeczkę” wójt Ryś pyta radnego Jerzego Szpakowskiego dlaczego 15 lat temu, gdy był wójtem, nie przekształcił tej działki na parcele budowlane i nie sprzedał tej ziemi z zyskiem? 

- Chciałbym też zapytać dlaczego po raz kolejny pan Szpakowski dyskutuje ze mną za pośrednictwem mediów i Facebooka? Urząd Gminy jest codziennie czynny, w dni robocze i można mnie odwiedzić i wprost o wszystko zapytać - dodaje wójt Studzienic.

Radny Jerzy Szpakowski nie odpuszcza wskazując, że dziwne jest chociażby wprowadzenie ograniczonej sprzedaży w przypadku rzeczonego gruntu. Jego zdaniem wszystko zmierza ku temu, żeby zrobić to tak, żeby działkę mógł kupić dotychczasowy dzierżawca. 

- Sprawa jest dziwna, bo jeden przetarg został już unieważniony. Trzeba też wziąć pod uwagę, że gmina nie ma dużych zasobów, jeśli chodzi o nieruchomości. Nie mówię, że tu jest na pewno coś nie tak, ale sprawa jest podejrzana z powodu wprowadzenia procedury przetargu ograniczonego i gmina będzie miała w związku z tym ograniczone dochody - komentuje radny Szpakowski. - Przetarg ograniczyli do mieszkańców gminy, przez co potencjalny dochód gminy również będzie ograniczony. Równie dobrze możnaby w przetargu wpisać nazwisko konkretnego rolnika, że tylko on może do niego przystąpić. Ja się pytam gdzie jest tu interes mieszkańców gminy? W interesie budżetu gminy jest zapewnienie samorządowi jak największych dochodów. Jeśli okaże się inaczej i będzie z tego dobry dochód dla gminy, osobiście wójta Bogdana Rysia przepraszę. 

Zapewnia on, że wbrew temu, co wójt mówi, jest on częstym gościem Urzędu Gminy w Studzienicach. Zaznacza, że wójta Rysia wcale nie unika. 

- Jeśli chodzi o zaproszenie do gabinetu, zapraszam wójta Bogdana Rysia na ten plac przy jeziorze, bo wstyd mówić, jak on teraz wygląda. To jest tylko 100 m. od jego gabinetu. Warto się tam spotkać i porozmawiać - dodaje uszczypliwie radny Szpakowski.

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

BytowiakBytowiak

1 0

P.Szpakowski zacznij pan od sfojejgo podwurka czyli Sierzna, z tego co mi wiadomo to może by tak zwiększyć zatrudnienie na linii segregacyjnej odpadów bo troszkę tam brakuje!!!

20:17, 12.11.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%