Psy spowodowały WYPADEK! Właściciel poszukiwany [WIDEO]

Taki scenariusz trudno byłoby nawet wymyślić, a jednak to prawda. Dwa psy w typie owczarków niemieckich spowodowały wypadek na drodze wojewódzkiej numer 212, w rejonie miejscowości Zbysław. Poszkodowani otarli się o śmierć. Teraz proszą o pomoc i poszukują nie tylko właściciela psów. Do wypadku przyczynił się również kierowca Audi, który uciekł z miejsca zdarzenia. Być może ma jakiś związek z tymi psami?

[WIDEO]159[/WIDEO]

Niedziela 10 września to pechowy dzień dla Bogdana Kosenko. Około godziny 10:00 rano jechał z Bytowa w kierunku Unichowa i Budowa. Jak opowiada, na prostej drodze za Gostkowem, jeszcze przed skrzyżowaniem do miejscowości Zbysław, zaczął wyprzedzać samochód jadący około 70 km/h. Z tyłu za nim manewr wyprzedzania rozpoczął kierowca Seata. Był to początek splotu nieszczęśliwych zdarzeń.

- W momencie gdy wyprzedzałem ten samochód z drogi leśnej po lewej stronie, na mój lewy pas, zaczął wyjeżdżać kierowca Audi. Odbiłem w prawo, aby uniknąć zderzenia z nim i wtedy zza tego samochodu wybiegły dwa psy. Aby ich nie potrącić pojechałem jeszcze bardziej w prawo, złapałem pobocze i dachowałem - opowiada Bogdan Kosenko. 

Wyprzedzany przez niego VW Touran oraz Seat jadący za nim zatrzymały się, aby udzielić pomocy. Kierowca Audi, który wyjeżdżał z lasu, chwilę stał, a następnie z piskiem opon ruszył w kierunku Gostkowa. Uciekł. Niestety, nikt z kierowców nie miał wideorejestratora, więc tablice rejestracyjne Audi są nieznane. 

Chwilę po wyjściu z samochodu Kosenko włączył nagrywanie w telefonie i uwiecznił pierwsze dwie minuty, krótko po wypadku. Publikujemy to wideo.

- Na szczęście nie odniosłem poważnych obrażeń, a moja kobieta ma ranę kolana. Gdyby ten kierowca Audi nie wyjechał z drogi leśnej na ulicę, to być może zdołałbym zauważyć te dwa psy. Niestety, psy były poza zasięgiem wzroku, a ponadto one też pewnie nie widziały, że z naprzeciwka jedzie samochód - opowiada Kosenko. - Jaki normalny kierowca wyjeżdża z drogi podporządkowanej na drogę z pierwszeństwem przejazdu i to jeszcze w momencie gdy na lewym pasie znajdują się dwa samochody wyprzedzające inne auto? Albo było pijany, naćpany, albo miał coś wspólnego z tymi psami. Dlatego uciekł.

Kosenko prosi o pomoc w ustaleniu danych kierowcy Audi oraz właściciela psów. Niewykluczone, że kierowca Audi ma coś z tym wspólnego. Pojawiło się podejrzenie, że uciekł ponieważ chwilę wcześniej porzucił psy w lesie, a one ruszyły za nim. Wyglądały na zadbane, miały obroże. Po wypadku przez chwilę przebywały na miejscu, a następnie oddaliły się. Nie zostały złapane.

- Kierowca Audi uciekał w stronę Bytowa, więc może ktoś po drodze ma monitoring, na którym uwieczniony został ten samochód? Było to po godzinie 10:00 rano w niedzielę 10 września - dodaje Kosenko. 

Wszystko będzie jasne jeśli uda się ustalić sprawcę zdarzenia, albo właściciela psów. Pracują już nad tym bytowscy policjanci, którzy byli na miejscu. Świadkowie mogą zgłaszać się za pośrednictwem redakcji dzwoniąc pod numer telefonu 513 313 112 albo wysyłając zgłoszenie w poniższym formularzu. Zapewniamy anonimowość.

[ALERT]1694354427979[/ALERT]

[ZT]9445[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? KLIKNIJ I CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!