Kolejna dwie jednostki straży pożarnej z gminy Bytów chcą wstąpić do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. To nie tylko większy prestiż, ale i lepsze wyposażenie oraz stałe szkolenia. Aspiracje te mają strażacy z Rekowa i Płotowa. Przed nimi długa droga, ale poparcie władz gminy Bytów jest.
- Bardzo zależy nam na nieustannym rozwijaniu naszej jednostki. Chcemy profesjonalnie służyć lokalnej społeczności. Krajowy system to nie tylko plusy, ale i obowiązki. Jest szereg wymagań, którym musimy sprostać, aby maksymalnie wykorzystać lokalizację naszej jednostki oraz ratowników, których mamy. Nieustannie gromadzimy sprzęt i podnosimy nasze kwalifikacje. Są u nas osoby służące w Państwowej Straży Pożarnej, które przekazują nam swoją wiedzę i doświadczenie - mówi Łukasz Szyca, prezes OSP Rekowo.
KSRG umożliwia również szersze pozyskiwanie dotacji na doposażenie oraz większy dostęp do szkoleń. Po stronie argumentów podają lokalizację przy drodze wojewódzkiej nr 212.
- W naszym przypadku również obsługujemy ciężkie zdarzenia, zazwyczaj wypadki drogowe. Wynika to z tego, że natężenie ruchu na drodze wojewódzkiej nr 212 jest wysokie. Bezpieczeństwu nie służą zakręty na tej drodze.
Kolejny argument to rozwijająca się strefa przemysłowa w Udorpiu oraz Zakład Zagospodarowania Odpadów w Sierznie. Obok jednostek OSP Ugoszcz z gminy Studzienice i OSP Sierzno byliby trzecim zastępem pod względem odległości do tego miejsca.
- Jesteśmy w stanie w ciągu 5 lub 6 minut dotrzeć tam. To kolejny nasz argument - podkreśla Łukasz Szyca.
Na wstąpienie jednostki OSP Płotowo do KSRG liczy miejscowy radny Andrzej Borzyszkowski.
- To jest prężnie działająca jednostka z dobrze wyszkolonymi strażakami. Wszyscy są zjednoczeni i bardzo zaangażowani - mówi Borzyszkowski.
Dowiadujemy się, że wystąpił z wnioskiem do budżetu na 2025 rok o zakup nowego wozu bojowego dla OSP Płotowo. Ponadto podkreśla, że jednostka ta ma odpowiednią remizę do pomieszczenia takiego samochodu. W Rekowie remiza musi być zbudowana.
- Nie wyklucza to jednak tego, żeby jednostka ta po modernizacji remizy otrzymała nowy wóz bojowy w kolejnych latach - zaznacza Borzyszkowski. - Należy podkreślić, że pomimo braku odpowiedniego zaplecza zorganizowali jednostkę w taki sposób, że zasługuje ona na udział w KSRG. W tej sprawie trzeba współdziałać, a nie przeciwstawiać się jeden drugiemu.
Obecnie w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym w powiecie bytowskim są 23 jednostki. Wiosną tego roku została włączona jednostka OSP w Rokitach. Na rozpatrzenie czekają wnioski dotyczące dwóch jednostek. To OSP Kamnica z gminy Miastko oraz OSP Kramarzyny z gminy Tuchomie.
- Włączenie kolejnych jednostek nie jest proste pod względem formalnym. Istnieje taki dokument, jak zabezpieczenie operacyjne powiatu. Jest on aktualizowany co roku. W tym dokumencie określane są obszary chronione przez poszczególne jednostki. Analizowane są czasy dojazdów. Jest też plan pięcioletni włączania jednostek do systemu. Obecny plan obowiązuje do końca 2024 roku. Dalsze działania będą uzależnione od kształtu kolejnego planu - mówi Fryderyk Mach, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie.
Do włączenia nie wystarczy chęć bycia jednostki w systemie. Najpierw przeprowadzana jest analiza. Dąży się do standardu, żeby przynajmniej dwie jednostki w gminie były w KSRG.
- Bierzemy pod uwagę te dwie jednostki, ale również inne w powiecie bytowskim. Wniosek zostanie złożony w odpowiednim terminie - zapowiada komendant Mach.
Dostrzega on, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Jednostki OSP Płotowo i Rekowo mają konkurencję. Pod uwagę brane są też OSP Borowy Młyn i OSP Brzeźno Szlacheckie. Na liście jest również OSP Mikorowo. Wszystko to będzie poddane analizie, aby średni czas dojazdu do zdarzenia w skali powiatu ulegał skróceniu.
Odrębna kwestia to rozmowy na temat wymiany samochodów w OSP Płotowo i OSP Rekowo. Jest szansa, że oba zakupy uzyskają dofinansowanie z budżetu centralnego. Jeśliby to się udało, wszystkie jednostki straży pożarnej w gminie Bytów miałyby nowe, lub prawie nowe pojazdy. Jeden z najstarszych pojazdów ma OSP Sierzno, ale oni mają dostać samochód używany dotychczas przez OSP Pomysk Wielki, gdzie z kolei ma trafić nowy pojazd.
[ZT]15232[/ZT]
Olek kapusta 11:58, 25.09.2024
Walczyć walczyć nie popuszczać, co wywalczone to wasze i lepszy komfort pracy, też człowiek zasuwał kiedyś po 12 a nawet i 16 godzin dziennie także wiem co to znaczy uczciwa i ciężka praca, dzisiaj mogę więc pouczać ludzi, ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych, a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać krytykować,obgadywać,możecie dać kciuk w górę lub w dół ,możecie mnie opluwać ,mam to gdzieś a krytykantom powiem jedno ,kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził
Zły 12:12, 25.09.2024
Anioł wam załatwić..
Hipokryta16:07, 25.09.2024
Czy ten facet sobie robi jaja. Co ty facet wiesz i straży . Do wszystkiego się przykleja do każdej inicjatywy jak rzep do .............😭
Marian198017:59, 25.09.2024
Trochę interesuje się jednostkami Ochotniczych Straży Pożarnych i znam dobrze jednostki z gminy Bytów i z tego co wiem to w remizie OSP Rekowo mieści się największy wóz z całej gminy, to też dlaczego nowy samochód miał by się nie zmieścić? Tym bardziej że przy lokalizacji w jakiej znajduje się jednostka OSP Rekowo powinien być nowy samochód wyposażony do ratownictwa technicznego. Pozdrawiam.
2 2
Niestety, to celowe zagranie mające na celu odsunięcie jednostki z Rekowa od zakupu nowego wozu. A szkoda, bo wykorzystali by jego potencjał
3 2
Jednostka z Rekowa w ubiegłym roku remontowała pojazd za ponad 50tys złotych z budżetu gminy. Więc jak chcieli remont to chociaż chwilę niech podjeżdża, a nie rozdawnictwo kasy na lewo i prawo.