To była spontaniczna inicjatywa. Takie są najlepsze, czego obrazem jest frekwencja na mikołajkowym spotkaniu miłośników off road zorganizowanym przez bytowską grupę „Terenowy Szlak”. Zaczęli od towarzyskiego spotkania nad Jeziorem Jeleń, a skończyli w błocie. Dosłownie.
- Po zbiórce nad Jeziorem Jeleń pokonaliśmy około 120 km. Na nasze zaproszenie odpowiedziało około 150 osób, które dotarły w 47 samochodach – informuje Rafał Stawski z „Terenowego Szlaku”.
Ruszyli w kierunku Borzytuchomia, Tuchomia, Kramarzyn i dalej do miejscowości o nietypowych nazwach w gminie Lipnica. Zawitali między innymi do Betlejem, Jeruzalem, Bydgoszczy i Katarzynek, chociaż nie przekroczyli granicy powiatu bytowskiego. Możliwości swoich samochodów z napędem na cztery koła mogli wypróbować na kopalniach kruszywa, których w Lipnicy nie brakuje. Było też wspólne ognisko nad jeziorem w Gliśnie Wielkim.
- Na sam koniec wróciliśmy tam, gdzie zorganizowaliśmy rajd Na Górze, aby pojeździć trochę w błocie - uśmiecha się Rafał Stawski.
[FOTORELACJANOWA]409[/FOTORELACJANOWA]
Offroadowcy, którzy odpowiedzieli na ich zaproszenie, przyjechali z różnych stron, nawet spod Poznania i z okolic Pucka. Wszyscy goście otrzymali pamiątkowe gadżety.
Miłośnicy rajdów terenowych rozkręcają się. W październiku zorganizowali pierwszy rajd o nazwie „Na Górze”. Wiosną ma być kolejny. Przewidują też wiele innych inicjatyw.
[WIDEO]313[/WIDEO]
Waldemar Walkusz przestał być trenerem Bytovii
Jak cieszą takie wyniki tego " ogromnego " klubu. Jak oni wyją to jest to melodia dla moich uszu 🤗
Piach
12:22, 2025-11-18
Waldemar Walkusz przestał być trenerem Bytovii
Zarząd do dymisji po pierwsze. Po drugie gdzie transparentów wydatków...szkoda sponsorów na taką numelantke...
Zarząd
10:15, 2025-11-18
Waldemar Walkusz przestał być trenerem Bytovii
A czy stać nas na prezesa klubu z takimi zarobkami? Akurat w Bytowie jest wiele firm, które mogłyby być sponsorem Bytovii, ale jeżeli wciąż o tym decyduje z tylnego fotela Pan L. Gierszewski, to może trzeba zmian na poziomie prezesa klubu?
Leszek
08:00, 2025-11-18
MOKRZYN. Tafla lodu spadła z ciężarówki i rozbiła szybę
Szkoda, że poszkodowana sama nie zadbała o własną kamerkę. Teraz może sobie pogwizdać a z rejestratorem miałaby dowód. Ja miałam również podobna historię, ale od niedawna miałam taki sprzęt i był dowód a odszkodowanie pokryło i naprawę i koszty kamery. Przy tyłu użytkownikach z różnym podejściem do odpowiedzialności i różnymi umiejętnościami taka kamera w aucie to już jedynie powinność.
Obserwator
23:31, 2025-11-17