Zamknij

Chodzi o ten chodnik, chodnik NIEZGODY w Rekowie

08:00, 27.12.2024
Skomentuj Czesław Lemańczyk domaga się odtworzenia chodnika przy swojej posesji Czesław Lemańczyk domaga się odtworzenia chodnika przy swojej posesji

Po remoncie drogi wojewódzkiej w Rekowie miało być lepiej, ale chyba coś poszło nie tak. Tak twierdzi Czesław Lemańczyk, właściciel ostatniej posesji w tej miejscowości, przy wyjeździe w kierunku Lipnicy. Kością niezgody jest chodnik zbudowany przez niego samodzielnie w latach 90. XX wieku.

- Po remoncie drogi zbudowali podjazd do mojej posesji. Problem polega na tym, że jest on wyżej od istniejącego wzdłuż posesji chodnika. Sam go zbudowałem w latach 90. Byłem gotów samodzielnie go podwyższyć, ale nie pozwalają. Jednocześnie sami też nie chcą tego zrobić - narzeka Czesław Lemańczyk

[WIDEO]342[/WIDEO]

W latach 90. takie roboty wykonywano samodzielnie, bez dokumentacji. Lemańczyk dokładnie tak uczynił. Na własną rękę, dla wygody i bezpieczeństwa. 

- Dokładnie w 1990 roku zbudowałem ten chodnik. Położyłem też krawężnik, który podczas ostatniego remontu wymienili, ale chodnika nie ruszyli - opowiada. 

Jego zdaniem, chodnik powinien być teraz modernizowany na koszt Zarządu Dróg Wojewódzkich, jeśli jemu nie chcą na to pozwolić. Dostał ostrzeżenie, że próba samodzielnej budowy potraktowana będzie jako samowola budowlana. Efektem najpewniej byłaby konieczność rozbiórki

- Ponadto podczas ostatniego remontu niechlujnie wykonali pobocza. Nasypali trochę piachu na trawnik i nawet tego nie wyrównali. Jak ja to mam w sezonie kosić? - martwi się Lemańczyk. 

Sołtys Rekowa Zbigniew Choma doskonale zna problem poruszany przez Lemańczyka. On również uważa, że Zarząd Dróg Wojewódzkich nawalił.

- Niekoniecznie musiał być tam chodnik, ale problem polega na tym, że pobocza zostały wykonane w taki sposób, jakby prace nadal trwały. Nasypali trochę ziemi i zbudowali krawężniki. Moim zdaniem, albo powinni odtworzyć teren zielony, albo chodnik - komentuje sołtys Choma.

Twierdzi, że rozmawiał z dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bytowie. Podobno obiecała, że wykonane będą poprawki. Nie doszło do tego. 

W ZDW twierdzą, że chodnik przy posesji Lemańczyka w Rekowie jest zinwentaryzowany na mapach. 

- W trakcie realizacji modernizacji odcinka drogi wojewódzkiej nie ujęliśmy w zamówieniu, ponieważ chodnik był i jest w stanie dobrym, a ruch na nim jest znikomy, m.in. dlatego, że donikąd nie prowadzi. Brak mu ciągłości i położony jest wzdłuż jednej posesji - mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy ZDW Gdańsk. - Przy realizacji remontu trasy skupiliśmy się na wykonaniu nowej nawierzchni drogi i odtworzeniu zjazdów wraz z poboczami. Na długości posesji p. Lemańczyka krawężnik został wyniesiony, aby zapobiec spływaniu wód opadowych z jezdni na jego posesję. Ponadto po chodniku czy poboczu drogi nie powinny się poruszać żadne pojazdy. Wskazuje na to wszystkim użytkownikom istniejące oznakowanie - linia krawędziowa.

Zaznacza, że mieszkaniec Rekowa nie występował dotąd z pisemnym wnioskiem o remont chodnika przed posesją. 

- Dodam, że w przypadku jakichkolwiek prac podejmowanych w pasie drogowym jest wymagane uzyskanie zezwolenia zarządcy drogi, po uprzednim uzgodnieniu zakresu i sposobu realizacji robót - dodaje Michalski. 

[ZT]17109[/ZT]

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Olek kapusta Olek kapusta

2 1

Zawsze mówię i mówić będę i to do znudzenia mówić będę że podwykonawcy to są partacze , najlepszą pracę wykonywali ludzie przy pracach społecznych,a ten chodnik niech będzie przykładem jak był dobrze wykonany a teraz partacze wszystko psują, Sam człowiek zasuwał kiedyś po 12 a nawet i 16 godzin dziennie, oprócz terminu realizacji zamówienia na głowie jeszcze była jakość wykonywanej pracy, także wiem co to znaczy uczciwa i ciężka praca, dzisiaj mogę więc pouczać ludzi, ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych, a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać, bo każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś, a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha, to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził 10:00, 27.12.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Leszek Leszek

1 0

Nie rozumiem o co jemu chodzi. Chodnik miał i dalej go ma. Jak ma chodzić ? Odpowiadam… tak jak do tej pory.
Chodnik donikąd a sprawę nagłośnić byle było o czym pisać. 15:04, 27.12.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Czesiu Czesiu

1 1

Czesiu Ty pracowałeś kiedyś??? 15:50, 27.12.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%