KRZYŻACKA USTERKA. Remont zamku w Bytowie przerósł władze miasta

Miliony utopione w błędach projektowych. Hotel i restauracja w zamku nie otworzą się w tym sezonie. Kto za to odpowiada?

Bałagan od pierwszego dnia

Miał być prestiżowy remont zabytkowego zamku w Bytowie. Miały być nowoczesne rozwiązania, odrestaurowane wnętrza i tętniące życiem turystyczne serce miasta. Zamiast tego jest chaos, ogromne opóźnienia i pytania o odpowiedzialność, na które nikt nie chce odpowiadać.

Na czwartkowym posiedzeniu Komisji Rewizyjnej radny Andrzej Borzyszkowski przedstawił szokujące ustalenia dotyczące przebiegu inwestycji. Lista błędów jest długa, a niektóre wręcz absurdalne.

– To nie jest tylko kwestia opóźnień. To seria kardynalnych błędów, które powinny zostać wychwycone na etapie projektu! – mówi radny.

Okazuje się, że remont zamku w Bytowie został podzielony na trzy etapy. Każdy z nich miał swój budżet, terminy i wykonawców. I każdy z nich przyniósł nowe komplikacje.

Etap pierwszy – problemy od początku

🔹 Koszt: 4,2 mln zł (z czego 2,5 mln zł dofinansowania)

Pierwszym krokiem miała być instalacja przeciwpożarowa. Prace rozpoczęto, ale szybko pojawiły się niespodzianki. Okazało się, że konieczne jest zrywanie posadzek, co wcześniej nie było uwzględnione w planach.

– To pokazuje, jak fatalnie przygotowano projekt – komentuje Borzyszkowski. – Jeśli już na tym etapie trzeba było rozbierać to, co dopiero co położono, to co dalej?

Etap drugi i trzeci – remont na podstawie wadliwego projektu

🔹 Koszt: 3,1 mln zł (bez dofinansowania) + 3,8 mln zł (finansowane z budżetu gminy)

Następnie przyszła pora na modernizację instalacji wodnej, elektrycznej, sanitarnej, klimatyzacyjnej oraz prace wykończeniowe. I tu zaczęła się prawdziwa katastrofa.

Dokumentacja projektowa pochodziła z 2022 roku i już na wstępie zawierała liczne błędy.

🔸 Rury i przewody poprowadzono w taki sposób, że montaż umywalek i sedesów był niemożliwy.
🔸 Zaplanowano wyjście na mur kurtynowy… przez pokój hotelowy.
🔸 Grzejniki umieszczono wewnątrz kabin prysznicowych.

Gdy budowlańcy zaczęli montować wyposażenie łazienek, okazało się, że instalacje nijak mają się do rzeczywistości.

– Czy tak podstawowe błędy naprawdę nie wymagały specjalistycznej wiedzy, by je zauważyć? – pyta Borzyszkowski.

Kto za to odpowiada? Urząd? Projektant? A może… nikt?

W trakcie posiedzenia komisji pojawiło się kluczowe pytanie: czyja to wina? Odpowiedzi? Brak.

🔹 Projektant? – Tak, ale egzekwowanie odszkodowania to proces długi i niemal niemożliwy.
🔹 Inspektor nadzoru? – Nie miał w obowiązkach sprawdzania projektu.
🔹 Urząd Miejski? – Nie ma pracownika z uprawnieniami do kontroli projektów budowlanych.
🔹 Burmistrz i zastępca burmistrza? – Nie mają kompetencji w zakresie budownictwa.

– Czyli co? Nikt nie odpowiada?! – oburza się radny.

Zamek miał być perełką turystyczną, a dziś jest symbolem niekompetencji i fatalnego zarządzania.

Miliony złotych, a efekt? Remont w ruinie

Dotychczasowy koszt inwestycji to kilkanaście milionów złotych, z czego znaczna część pochodzi z budżetu gminy.

💰 Podział kosztów:
📌 I etap – 4,2 mln zł (z czego 2,5 mln zł dofinansowania)
📌 II etap – 3,1 mln zł (bez dofinansowania)
📌 III etap – 3,8 mln zł (całość finansowana przez gminę)

A to jeszcze nie koniec.

Gmina właśnie dostała 5 mln zł na remont zamkowych piwnic. Czy znowu czeka nas seria błędów i chaosu?

Zamiast audytu – chaos i podwójne płatności

Były urzędnik miasta nie ukrywa irytacji:

– Zaczęli remont bez wcześniejszego audytu. To absurdalne, bo w takiej budowli to konieczność!

📌 Instalacja przeciwpożarowa musiała być poprawiana – zapłacono za nią dwukrotnie.
📌 Zakupione drzwi przeciwpożarowe nie pasowały – skuwano posadzki w całym zamku.
📌 Władze miasta początkowo nie miały pojęcia, ile ostatecznie pochłonie remont.

– To, co się tu wydarzyło, to nie tylko bałagan, ale i brak odpowiedzialności! – podsumowuje nasz rozmówca.

Co dalej? Czy wyciągniemy wnioski?

Na razie jedno jest pewne: hotel i restauracja na zamku w Bytowie pozostaną zamknięte.

📌 Czy uda się odzyskać jakiekolwiek środki od projektanta?
📌 Czy władze miasta będą w stanie lepiej kontrolować przyszłe inwestycje?
📌 Czy po raz kolejny miliony złotych zostaną zmarnowane?

👉 Radni apelują o lepszą kontrolę projektów i koordynację inwestycji, aby podobne sytuacje się nie powtórzyły.

💬 Co myślicie o tej sytuacji? Czy ktoś powinien ponieść odpowiedzialność?

[ZT]18336[/ZT]