Zamknij

Kablowy KONFLIKT gminy ze spółką Energa Operator

15:00, 31.03.2025
Skomentuj Energa nie zgadza się na zmuszenie ich do zakopywania kabli na terenie przemysłowym w Udorpiu, przy skrzyżowaniu z drogą krajową do Niezabyszewa Energa nie zgadza się na zmuszenie ich do zakopywania kabli na terenie przemysłowym w Udorpiu, przy skrzyżowaniu z drogą krajową do Niezabyszewa

Najpierw chwalili się pozyskaniem 7,5 miliarda złotych z Krajowego Programu Odbudowy na wielką modernizację infrastruktury, w tym na budowę 7000 km linii kablowych, zakopywanych pod ziemią. Jak to się ma do rzeczywistości? Spółka Energa Operator znowu zaskakuje. Zwracają na to uwagę władze Bytowa, które weszły w spór z operatorem przy modyfikowaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Udorpie II.

Energa nie chce się zgodzić, aby na tym terenie przemysłowym, przy skrzyżowaniu z drogą krajową nr 20, zapisana była wyłączna możliwość budowy podziemnej linii kablowej. Jak zauważa wiceburmistrz Przemysław Kraweczyński, linia napowietrzna może sprawiać trudności przy planowaniu budynków przemysłowych. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłaby linia zakopana pod ziemią. Tymczasem Energa Operator uparła się, domagając się możliwości zawieszania kabli na słupachtak jak to mają w zwyczaju od kilkudziesięciu lat.

Spółka Energa Operator nie ma sobie nic do zarzucenia. Tłumaczą, że kable zakopują głównie na terenach leśnych.

Pod ziemię przenoszone są w pierwszej kolejności awaryjne odcinki, szczególnie narażone na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych. Dodatkowo, dążymy do tego, aby w jak najszerszym zakresie nowo budowane przez nas linie SN i nn, były liniami kablowymi. Do 2035 roku planujemy skablowanie ponad 7 tysięcy kilometrów linii średniego napięcia, co przełoży się na wzrost udziału linii kablowych tego typu z 25% do 35% – mówi Beata Ostrowska, rzecznik prasowy spółki Energa Operator.

Wylicza, że sieć Energa Operator, wszystkich poziomów napięć (bez przyłączy), liczy już ponad 170 tysięcy kilometrów, z czego ponad 55 tysięcy kilometrów to linie kablowe. Wraz z przyłączami długość sieci Energa Operator wynosi niemal 200 tysięcy kilometrów.

Skablowanie całej sieci nie jest technicznie wykonalne ani ekonomicznie uzasadnione – zapewnia Ostrowska. – Prowadzony przez nas szeroki program jej kablowania nie oznacza również, że każda budowana przez Energa Operator linia elektroenergetyczna będzie linią kablową. Budowa linii podziemnych nie w każdych warunkach jest możliwa i uzasadniona technicznie oraz ekonomicznie. Nie w każdym przypadku ma również wpływ na awaryjność.

Z jej wypowiedzi wynika, że spółka rzeczywiście złożyła uwagi do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Udorpie II.

Działanie takie podyktowane jest odpowiedzialnością za utrzymanie zdolności do sprawnej rozbudowy i modernizacji sieci, której nadrzędnym celem są bezpieczne dostawy energii elektrycznej dla obecnych oraz przyszłych jej odbiorców – twierdzi Ostrowska.

Innego zdania są władze Bytowa, więc niewykluczone, że w tej sprawie dojdzie do sporu.

[ZT]18562[/ZT]

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

KrzysiuKrzysiu

0 0

Bardzo dobrze, skoro Energa ma najdroższy prąd w Polsce to chociaż niech prowadzi linie podziemne i bezawaryjne, a nie przy większym wietrze czy burzy linie pozrywane

13:56, 01.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ibytow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%